Każdy z nas ma (albo przynajmniej powinien mieć!) jakąś pasję – coś, co kochamy robić, w czym jesteśmy naprawdę dobrzy. To może być część naszej pracy albo coś, co daje nam wytchnienie i odrobinę relaksu w czasie wolnym. Dzielimy się swoimi osiągnięciami ze znajomymi, rodziną – z najbliższymi. Może warto sięgnąć dalej?
Warto zdać sobie sprawę, że dziś każda z nas może dziś wykorzystać swoje hobby i sięgnąć po sławę internetowego celebryty, skąd już tylko krok do blichtru realnych, a nie tylko tych wirtualnych salonów.
Sława w sieci
Dekadę temu, bramą do internetowej sławy były blogi – lekkie pióro i odrobina wiedzy pozwalała dotrzeć do czytelników szukających w sieci inspiracji bądź wiedzy. Jednak chęć poszukiwania i czytania długi tekstów była barierą w docieraniu do szerokich publiczności. Sukcesy osiągali wytrwali blogerzy, a baza fanów internetowego twórcy, choć często bardzo duża, zwykle nie dawała się porównywać ze sławą celebrytów, których znamy z pierwszych stron kolorowych gazet czy ekranów telewizorów.
Dziś znów z pomocą przychodzi nam sieć. Rozwój technologii, wzrost prędkości łącz komputerowych, poziom zaawansowania sprzętu dostępnego dla “zwykłej Kowalskiej” i coraz większa powszechność edukacji związanej z komputerami – tej szkolnej i tej spływającej na nas naturalnie, od znajomych i codziennego życia – pozwalają tworzyć bardziej zaawansowaną, a przez to ciekawszą treść, a zrobienie własnego programu „telewizyjnego” nie wymaga szczególnych umiejętności technicznych. Wystarczy kamera (chociażby internetowa) i kilka chwil, a mamy gotowy film.
Film, który może trafić do Internetu i zrobić z nas celebrytów. Już nie tylko mikro-sławy, cieszące się popularnością wśród kilku tysięcy widzów, ale prawdziwych bywalców czerwonych dywanów, których oglądają miliony i z którymi liczą się najwięksi. Zdobycie takiej popularności nie jest łatwe, ale na pewno wykonalne i na pewno zaczyna się od tego pierwszego kroku – decyzji.
Jak zacząć?
Kiedy już zdecydowaliśmy, że chcemy zacząć naszą drogę do internetowej sławy musimy znaleźć sposób, dzięki któremu dotrzemy do naszej publiczności. Serwisów pozwalających publikować własne film jest dziesiątki. Najpopularniejszy jest oczywiście Youtube, gdzie możemy znaleźć kanały i programu na dosłownie każdy możliwy temat. Umieszczenie swojego programu na Youtube jest darmowe – podobnie jak oglądanie. Twórcy mogą zarabiać na swojej twórczości, dzięki reklamom emitowanym w serwisie. Alternatywą może być równie popularny serwis Dailymotion Dailymotion – serwis o podobnych założeniach, stawiający jednak na sprzedaż swoich treści: Twórca może określić cenę, którą trzeba zapłacić za obejrzenie jego programu. Czy na Youtube można odnieść sukces? Pewnie! Przykładem może być FunToyzCollector, która opowiada o zabawkach, ma 5.5 mln stałych widzów, a jej kanał wart jest ponad 13 milionów dolarów.
Jeżeli nie brak nam odwagi, a przed kamerą czujemy się swobodnie możemy spróbować sięgnąć po sławę przez serwis Twitch. Ta usługa pozwala na emitowanie swoich programów na żywo. Widzowie oglądają to, co właśnie robimy przed kamerą, mając możliwość komentowania i rozmowy z właścicielem programu. Twitch, założony z myślą o transmitowaniu gier komputerowych w 2011 błyskawicznie zdobył popularność w sieci. Domowe transmisje z gier wciąż są najczęściej występującym rodzajem zawartości, ale co raz większą popularnością cieszą się koncerty na żywo (Steve Aoki za pomocą koncertu transmitowanego na Twitch promował swoją ostatnią płytę) i transmisje z wydarzeń sportowych (Finały EPT, jedna z największych imprez pokerowych na świecie, organizowana przez Poker Stars, transmitowane są tylko w serwisie Twitch). Wychodząc poza tematykę gier komputerowych, Twitch otwiera się też na nowe tematy: Otwarta niedawno sekcja Twitch Creative stawia na artystów: muzyków, malarzy i grafików komputerowych, ale też specjalistów od mody i make-upu, a nawet kucharzy.
Na kim się wzorować?
Najważniejsze jest to, by być sobą. Warto znaleźć swoją drogę i w sieci pokazywać to, co wychodzi nam najlepiej. Warto jednak podpatrywać, jak radzą sobie najlepsi.
Wśród vlogerek zajmujących się modą i makijażem trudno wskazać zdecydowanych faworytów. Inspiracji możemy szukać na kanale Zoelli, która ma obecnie ponad 10 milionów wiernych widzów.
Jeżeli gotujemy możemy rzucić okiem na Epic Meal Time z siedmioma milionami widzów, ale bliższą nam inspirację będzie raczej Nerdy Nummies prowadzone przez Rosannę Pansino. Vlogerka ma 3 miliony stałych widzów, czyli dwa razy więcej niż kanał Jamiego Oliviera – profesjonalnego kucharza i telewizyjnego celebryty.
Co z filmami na żywo? Na Twitchu możemy odszukać grupę Charisma+2 – zgraną drużynę kobiet, które prezentują treści z pogranicza gier komputerowych, make-upu i mody. Ich 700 000 widzów robi wrażenie.
A może potraficie coś zupełnie innego? Coś, czego w Internecie jeszcze nie było? Może właśnie oryginalność będzie pierwszym krokiem do sukcesu? Chwila zastanowienia pozwoli Wam zdecydować, czym podzielić się z całym światem. Potem wystarczy tylko włączyć kamerę i… akcja!
Widzicie już swoją ścieżkę do internetowej sławy?