Garth Stein: „Sztuka ścigania się w deszczu”
Większość z Was to dumni posiadacze przeróżnych zwierzątek, w tym również mniej lub bardziej rasowych piesków. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym co tak naprawdę myślą o Was wasi pupile? Czy patrząc im w oczy, choć raz podjęliście próbę zrozumienia tego, co pragną Wam przekazać? Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie, że czują i myślą podobnie jak Wy? Uwierzcie, one również potrafią analizować, współczuć i kochać. Jeśli chcielibyście bliżej wejrzeć w psychikę swego podopiecznego i poznać jego punkt widzenia na otaczający nas świat, to z prawdziwą przyjemnością zachęcam do wysłuchania powieści w formie audiobooka, czytanej przez znakomitego aktora – Piotra Machalicę.
Z perspektywy czasu, Enzo snuje wzruszającą i pełną ciepła opowieść o swym życiu poczynając od szczenięcych dni na farmie, gdzie przyszedł na świat i skąd wziął go Danny. Całą swą psią egzystencję związał z tym człowiekiem, którego pokochał nade wszystko. Zaakceptował jego wybór jakim było założenie rodziny, pokonując własny egoizm i zazdrość. Towarzyszył bliskim w dobrych i w tych gorszych momentach, w które przecież życie obfituje i w miarę swoich psich możliwości starał się podnosić ich na duchu, pocieszać, rozbawiać i bronić przed demonami rozpaczy i zwątpienia. Ileż to razy Enzo żałował, że nie ma ludzkiej postaci, a jego język nie jest w stanie wyartykułować tego, co chciałby powiedzieć. Mógł tylko przekazywać informacje przy pomocy gestów i poprzez wydawanie dźwięków charakterystycznych dla swego gatunku. Jego nieocenioną zaletą było to, iż umiał słuchać i był w tym naprawdę dobry (niejeden człowiek mógłby mu pozazdrościć). Według niego bycie istotą ludzką jest trudne, zwłaszcza gdy należy stłumić własne uczucia i zrobić to, na co wcale nie ma się ochoty. Głęboko przeżył narodziny córki Danny’ego, chorobę nowotworową i śmierć Eve, rozłąkę z Zoe i długą walkę w sądzie o jej powrót pod opiekę ojca.
Enzo uwielbiał swego pana i bez końca mógł oglądać filmy z wyścigów samochodowych, w których Danny brał udział, bez względu na ostateczny ich wynik (choć zwycięstwa zawsze napawały go dumą). Opiekun Enza szczególnie dobrze radził sobie przy deszczowej pogodzie, gdyż był przewidujący – dzięki temu wygrywał. Obserwując go, Enzo pojął, że wszyscy jesteśmy twórcami własnego losu świadomie lub nie, i nikt inny nie jest w stanie zrobić tego za nas. Zaś wyścigi porównywał do życia – czas pokaże na co tak naprawdę każdego stać.
W opowieści zawarto wiele ważnych i niezwykle użytecznych wskazówek dotyczących techniki jazdy oraz sposobu myślenia kierującego pojazdem. Wszystko opiera się na podstawowym stwierdzeniu, że „samochód podąża za wzrokiem kierowcy”. Enzo był fanem szybkiej jazdy i czuł wielką wdzięczność do pana za to, że ów zabierał go na tor. Szybkość, której doznawał wprawiała go w stan niesamowitej euforii.
Ta powieść dowodzi, że więzi istot bardzo ze sobą zżytych nigdy nie ulegają zerwaniu. Choć sytuacje w niej przedstawione poruszają, to nie brak tutaj sporej dawki humoru. Znajdziesz tu również wyczerpującą odpowiedź na jedno z najważniejszych dylematów – na czym polega człowieczeństwo. Książka stała się światowym bestsellerem i zapewniam, że w pełni na to zasługuje. Forma audiobooka pozwala na wieczorny relaks i pełne odprężenie. Sprawi, że zapomnicie o codziennych problemach, a na dodatek spojrzycie na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy. Polecam tę lekturę – naprawdę warto się z nią zapoznać.
Agnieszka Sz.
Książkę poleca Wydawnictwo GALAKTYKA – można kupić ją tutaj:
http://www.galaktyka.com.pl/product,,514.html
Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie audiobooka do recenzji –
Redakcja