Szampon koloryzujący Multi Soft Color Joanna – opinia blogerki

7 marca 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Dostałam od portalu Uroda i Zdrowie do testów szampon koloryzujący Joanny. Ponieważ kolor okazał się zbyt ciepły dla mnie, przekazałam go znajomej- Oli. I co ona z nim zrobiła? Dowiedzcie się sami

Szampon koloryzujący Multi Soft Color Joanna

Kilka słów od producenta

Receptura Multi Soft Color nie zawiera amoniaku, przez co jest łagodniejsza dla włosów. Nowoczesne składniki nadają włosom naturalne, świetliste i głębokie kolory. Szampon posiada delikatną kremową konsystencję, która ułatwia nakładanie produktu i nie spływa z włosów. Dzięki temu dociera do każdego pasma i pozwala na niezawodne i dyskretne pokrycie pierwszych oznak siwizny.
Jeśli chcesz sprawdzić, w jakim kolorze Ci do twarzy – zajrzyj na stronę z naszym Programem doboru fryzur!

źródło joanna.pl

Kosztuje ok 10zł, w promocji 5,99zł

Opinia

Włosy farbuję dość często, używałam już naprawdę wielu farb/szamponetek/szamponów koloryzujących itp. Tym razem miałam przyjemność wypróbować szampon koloryzujący MULTI SOFT color firmy Joanna, „19 Orzechowy brąz”. Producent zapewnia, że kolor będzie utrzymywał się do 24 myć, czego na razie nie jestem w stanie potwierdzić bo jestem świeżo po koloryzacji ;) ale przy moich poprzednich rudościach (farbach ‘trwałych’), które traciły kolor po kilku myciach, dobre i 24 ;)
Opakowanie zawiera tubkę z szamponem koloryzującym, saszetkę z utleniaczem 6cio %, rękawiczki ochronne i ulotkę informacyjną.
Koloryzacja wygląda podobnie jak przy farbach trwałych, różnica jest taka, że nie czuć tak bardzo „fryzjerem” czyli nie czuć amoniaku ;)
Po pierwsze zakładamy rękawiczki. Ja akurat używam lateksowych, ale te dołączone też są ok. Wyciskamy zawartość saszetki, dodajemy szampon koloryzujący i mieszamy w szklanym naczyniu.
Należy dokładnie wycisnąć tubkę, najlepiej ją rozciąć i powyciągać wszystko z zakamarków, bo drugie tyle zawartości kryje się po kątach, a wtedy kolor wyjdzie jaśniejszy bo będą nierówne
proporcje.
Zaczynamy od odrostów jeśli ktoś takowe posiada. Akurat jak nałożymy szampon na odrosty to nadchodzi czas kiedy trzeba rozczesać resztę na całości włosów. Wszystko dokładnie wmasowujemy, uklepujemy, ugniatamy i zostawiamy papkę na ok. 25 min (+wcześniejsze odrosty) czyli razem ok. 40.
Po upływie określonego czasu zmywamy wszystko dokładnie i myjemy włosy szamponem 2 razy, aż będzie lecieć czysta woda. Osuszamy ręcznikiem, nakładamy maseczkę, suszymy i cieszymy się pięknym, błyszczącym kolorem.
Kolor wyszedł mi prawie tak jak na opakowaniu, co rzadko mi się udaje (może na zdjęciach nie będzie tego widać bo robione były w bardzo dziwną pogodę, ale w normalnych warunkach są ciemne, naprawdę orzechowe.
Podsumowując: bardzo fajny szampon koloryzujący, nie pachnie jak typowa farba, dobrze się nakłada i mam nadzieje, że wytrzyma chociaż te 24 mycia.
Ocena: 5/5

Testowała:

Agnieszka – pasjonatka sztuki makijażu i fotografii. Nieuleczalna kosmetykoholiczka, ceniąca sobie produkty z dobrymi składami. Prowadzę dwa blogi: http://agowepetitki.blogspot.com/ oraz http://makeup-boulevard.blogspot.com/. Na petitkach umieszczam wszystko- od licznych, bardzo rzetelnych i wyczerpujących recenzji opatrzonych zawsze dobrymi zdjęciami, poprzez wpisy bardziej osobiste aż do swoich makijaży. Drugi blog to zbiór moich prac makijażowych. (nick agabil1)
Prowadzi bloga: http://agowepetitki.blogspot.com/

zobacz również:

  1. Wszystkie testy blogerek
  2. Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
  3. Kosmetyki, które testujemy obecnie