Świętokrzyskie w rytmie slow – jak Alina wypoczywała blisko natury

dodał: Redakcja
Wypoczynek pośród pięknych pejzaży, blisko natury, bez korków, tłumów, wakacyjnego zgiełku i presji czasu, w zwolnionym tempie i w zdrowym klimacie – takie urlopowe marzenia spełniają się w Świętokrzyskiem. Pięknie, pysznie, swojsko i zdrowo.
Kraina smakowitej łagodności
Czekają tu szlaki górskie, słoneczne doliny, rezerwaty przyrody, rzeki, zalewy, lasy, złociste pola, stare kościoły i klasztory, przydrożne kapliczki, unikatowe pałace, wiejskie dworki, klimatyczne miasteczka. Wybierzcie się w góry, popłyńcie kajakiem po meandrującej Nidzie, wyruszcie szlakiem rowerowym, odwiedźcie sanktuarium na Świętym Krzyżu, odkryjcie tajemnice dalekiej przeszłości w rezerwatach geologicznych, zejdźcie do jaskiń, poznajcie tradycje regionu w Parku Etnograficznym w Tokarni i w Świętokrzyskiej Zagrodzie Kultury Harmonia w Hucie Szklanej, rozkoszujcie się smakiem lokalnych jabłek, śliwek, nalewek i win. Tych ostatnich spróbujcie tam, gdzie smakują najlepiej – w winnicach rozłożonych na słonecznych wzgórzach, pięknie wtopionych w krajobraz. Posłuchajcie opowieści właścicieli, degustujcie ich dzieła, podziwiajcie otaczające pejzaże z lampką wina w dłoni i w towarzystwie lokalnych przysmaków, np. sera Krzemień Pasiasty nawiązującego wyglądem do słynnego kamienia występującego jedynie w regionie świętokrzyskim. Czarne paski serowe powstają dzięki dodaniu popiołu drzewnego z buka. Coś słodkiego? Szydłowska śliwka oblana czekoladą. Coś sycącego? Zalewajka świętokrzyska – niebo w gębie.
Miejsca z duszą
Wyjątkową miejscówką na wypoczynkowej, kulinarnej i artystycznej mapie świętokrzyskiej są Andruszkowice, a tam gościnne progi państwa Przybyszów: stara zabudowa (poddasze udostępnione na noclegi), galeria w stodole, ogród, wegańska kuchnia oparta na lokalnych produktach, a do tego opowieści i koncerty gospodarzy, którzy porzucili wielkomiejskie życie, osiedlili się w stuletnim, rodzinnym domu na wsi, prowadzą tu mnóstwo działań społecznych i muzycznych. Vege Point – kapitalne miejsce na sielski i anielski relaks w zgodzie z naturą.
Chcecie posmakować przedniej oliwy bez wyjeżdżania w rejon śródziemnomorski? W Mikułowicach znajduje się Olejarnia Zagłoby, gdzie w pięknym otoczeniu można zobaczyć rzemieślnicze metody tłoczenia na starych prasach, poznać tajniki nasion, posłuchać barwnych opowieści o tym, który olej z czym najlepiej smakuje, który obniża cholesterol, a który wzmacnia włosy. Tutejszy sklepik to raj dla smakoszy i poszukiwaczy lokalnych specjałów.
Marzycie o noclegu z dala od świata, blisko natury, bez zasięgu i sąsiadów? Osiołkowo – farma z osiołkami za wsią Baszowice to dla dorosłych powrót do przeszłości, a dla dzieci – prawdziwa przygoda, jakich niewiele w przebodźcowanym, smartfonowym świecie. Ileż radości (dla dwóch stron) daje bliskość osiołków, które lubią być przytulane, głaskane, czesane. Frajdą jest nocleg w mongolskiej jurcie ze świetlikiem na szczycie kopuły, dzięki czemu można nocą obserwować gwiazdy. Z tarasu roztacza się widok na słoneczniki, stary dom, las i łąkę z pasącymi się osiołkami. To one uczą spokoju i…nicnierobienia. Prawdziwe slow.
Na zdrowie
Malownicze widoki, niezniszczona przyroda i spokojna atmosfera świetnie wpływają na samopoczucie, a jeśli do tego dodać wspaniały mikroklimat i i prozdrowotne skarby natury – to mamy idealny przepis na wellnessowy urlop. Najlepiej zrealizować go w Busku-Zdroju i Solcu-Zdroju. Najważniejszym bogactwem tych uzdrowisk są zmineralizowane wody siarczkowe i solanki jodkowe, które wykorzystuje się w leczeniu chorób reumatoidalnych, ortopedycznych, kardiologicznych, neurologicznych, dermatologicznych, mają działanie antybakteryjne, przeciwzapalne, poprawiają kondycję, wzmacniają elastyczność skóry, łagodzą stres. Kuracjusze przybywają tu nie tylko ze skierowaniami NFZ na leczenie sanatoryjne, ale także na płatne pobyty lecznicze, wypoczynkowe i rekreacyjne. Kiedyś uzdrowiska kojarzono tylko z sanatoriami, dziś to także rozbudowana baza prywatnego lecznictwa, rehabilitacji, a także spa i wellness – dla osób w każdym wieku. Lista zabiegów jest ogromna: od terapii z wykorzystaniem wody siarczkowej przez masaże, zabiegi kosmetyczne po… kąpiele w piwie.
Malownicze krajobrazy regionu, czyste powietrze, łagodny mikroklimat, sąsiedztwo lasów, spokojna atmosfera i dużo godzin słonecznych w ciągu roku – to wszystko wzmacnia skuteczność kuracji. Jej przedłużeniem – już w domu – mogą być naturalne kosmetyki na bazie wody siarczkowej. To także idealny upominek wakacyjny dla rodziny i znajomych.
W Busku jest bosko
O leczniczych właściwościach tutejszych wód wiedziano już przed wiekami, a oficjalna działalność uzdrowiskowa zaczęła się prawie 200 lat temu od otwarcia zakładu kąpielowego, który zaprojektował znany włoski architekt Henryk Marconi. Dziś rozbudowany i odnowiony budynek sanatorium Marconi zachwyca wnętrzami nawiązującymi do antycznych budowli, splendoru dodają kolumny, popiersia, sztukateria, pięknie oświetlony hol główny, stare fotografie Buska. W eleganckiej sali (niegdyś balowej) odbywają się koncerty m.in. w ramach Lata z Chopinem i Festiwalu im. Krystyny Jamroz. Kuracjusze korzystają z licznych terapii, z urokliwej pijalni wód i nastrojowej kawiarni, z której wychodzi się wprost do zabytkowego parku zdrojowego. Wyjątkową atrakcją jest nowoczesna, ogromna tężnia solankowa o unikatowej konstrukcji dwóch pierścieni tarninowych uwieńczonych tarasem (co za widok!), a tuż obok jest dom zdrojowy z oranżerią, kawiarnią, wystawą, sklepem i małą tężnią w strefie ciszy. Wygodny leżak, widok tarniny, szum wody, w powietrzu jod i brom. Prawdziwie zdrowy relaks.
Busko-Zdrój szczyci się rozbudowaną infrastrukturą; budynki szpitalne, sanatoryjne, pensjonaty, apartamenty, pokoje gościnne, hotele. Jednym z ciekawszych jest Bristol Busko Art & Medical SPA – secesyjna architektura, basen oczyszczany nanosrebrem, strefa saun i jacuzzi na dachu, jonizowane powietrze, dzieła sztuki współczesnej, znakomita kuchnia, ekskluzywne spa, a wśród pakietów autorski program wczasów odchudzających z kuracją pitną wody siarczkowej.
Solec – siarczkowa moc
Najcenniejszym bogactwem naturalnym Uzdrowiska Solec-Zdrój są lecznicze wody siarczkowe pozyskiwane odwiertami z głębokości ok. 170 m. Ich skuteczność jest wyjątkowa dzięki najwyższemu na świecie stężeniu aktywnych związków siarki i wysokiej mineralizacji. Wody te pomagają w leczeniu wielu chorób i urazów, mają dobroczynny wpływ na regenerację organizmu i problemy dermatologiczne. To niewyczerpane źródło mocy fizycznej i psychicznej.
Zanurzcie się w tutejszych basenach mineralnych; to nie tylko relaks, ale też ogromna dawka zdrowia. Przez cały rok działa basen rekreacyjny, a latem – dodatkowo basen zewnętrzny. Czekają przestrzenie relaksacyjne, plaża z leżakami, leżanki masujące, masaże pionowe, gejzer, 2 zjeżdżalnie typu kamikadze, sauny, „mokra” restauracja. Z kompleksem basenowym połączony jest wysokiej klasy hotel Malinowy Raj. Tutejsze centrum medyczne oferuje zabiegi z dziedziny balneologii, hydroterapii, fizykoterapii, łącząc działanie nowoczesnego sprzętu z metodami tradycyjnymi i bogactwem natury. A wszystko w rękach wyspecjalizowanych lekarzy i rehabilitantów.
Dwa najlepsze tu hotele: Malinowy Raj i Malinowy Zdrój to perły na polskiej i europejskiej mapie spa. Goście znajdują tu doskonałe miejsce na wypoczynek, podreperowanie zdrowia, poprawę urody i błogi relaks. Korzystają z basenów, licznych zabiegów i pakietów (np. uzdrowiskowy, medical exclusive, letnia rehabilitacja, zdrowy kręgosłup, balneo pielęgnacja). Cisza, spokój i cudowna moc siarki.
Tekst: Alina Woźniak