Świąteczny konkurs z audiobookami „MOMO” od Wydawnictwa Jung-Off-Ska – wyniki!
W tym magicznym czasie przygotowań do Świąt mamy ogromną przyjemność zaprosić Was do wyników wyjątkowego konkursu z wyjątkowymi nagrodami…:)
W roli głównej wystąpiła tu nowość na półce z audiobookami:
„MOMO” Michaela Ende – audiobook w znakomitej interpretacji Edyty Jungowskiej!
Pewnego dnia w ruinach starego amfiteatru pojawia się tajemnicza dziewczynka – Momo. Szybko zaprzyjaźnia się z okolicznymi mieszkańcami. Dzieci uwielbiają się z nią bawić, a dorośli dzielą swoimi kłopotami. Jedno spotkanie z Momo wystarczy, żeby w ich życiu zapanował spokój i radość. Jednak wkrótce całe miasto opanowują bezwzględni szarzy panowie, którzy kradną ludziom wolny czas i zatruwają ich serca śmiertelną szarą nudą. Czy Momo uda się uratować swoich przyjaciół? Czy mając do pomocy jedynie żółwia i zagadkowego mistrza Horę pokona szarych panów? Posłuchajcie…
„MOMO” popularnego autora książek dla dzieci Michaela Ende należy do najpiękniejszych klasyków literatury dziecięcej, ale nie tylko. Sam autor kierował ją w równym stopniu do dorosłych, w przekonaniu, że ta poruszająca opowieść o wartości czasu, przyjaźni i uważności może odmienić każdego.
Charakterystyczny i miły dla ucha głos Edyty Jungowskiej wspaniale podkreśla emocje towarzyszące bohaterom tej opowieści. Jej przesłanie można interpretować na wiele całkiem dorosłych sposobów… To bardzo uniwersalna historia walki dobra ze złem.
Czy dobro zwycięży…? Będziecie mogli przekonać się o tym sami już niebawem, ponieważ mamy dla Was 2 audiobooki „MOMO” oraz pocztówki z autografem Pani Edyty!
Pytanie konkursowe brzmiało:
Co najczęściej kradnie Twój wolny czas?
Dziękujemy za wszystkie Wasze odpowiedzi, które zamieszczaliście w komentarzach i na naszym Facebooku – TUTAJ
Wybór był naprawdę trudny i poświęciliśmy wiele naszego czasu, aby wybrać te dwie najciekawsze i najbardziej zaskakujące odpowiedzi spośród wielu, które również przypadły nam do gustu:)
Oto nagrodzone wypowiedzi:
noir-desire:
Mój wolny czas najczęściej kradnie moja szefowa… A jak to robi? W bardzo prosty, a dla mnie wyjątkowo irytujący sposób:/ Często, gdy zostaje kilka minut do godziny 16.00, a ja myślami jestem już w drodze do domu i planuję, co ugotować na obiad, szefowa nagle ma „bardzo pilną sprawę na wczoraj” i z nadzieją w głosie pyta, czy nie mogłabym zostać parę minut dłużej, żeby to zrobić…? Z tych dodatkowych minut spędzonych w pracy uzbierałby się już pewnie cały dzień, więc myślę o tym, żeby w końcu powiedzieć szefowej, że tym razem ja proszę o jeden dodatkowy dzień urlopu – oczywiście poza ewidencją należnych mi wolnych dni…:)
Ivaa
Przeprowadziłam szybkie śledztwo i okazało się, że najwięcej wolnego czasu kradnie mi komputer! To właśnie on jest winny temu, że codziennie spędzam przed nim tyle czasu… Przecież gdyby go nie było, to miałabym go dostatecznie dużo, żeby sprawić sobie wiele innych przyjemności…
Serdecznie gratulujemy i życzymy Wam jak najwięcej wolnego czasu w Święta oraz w nadchodzącym roku:)
Skontaktujemy się z Wami drogą mailową.
Regulamin naszych konkursów znajdziecie TUTAJ