„Sukienka w kolorze nocnego nieba” – recenzja

30 grudnia 2016, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Małe australijskie miasteczko, w którym wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą, a przynajmniej tak im się wydaje. Cienie przeszłości rozwieszone nad ulicami niczym girlandy, tajemnice kryjące się w zakamarkach domów i majestatyczna, dominująca nad miastem odwieczna góra. W tej pozornie przeciętnej, a w rzeczywistości magicznej scenerii Karen Foxlee osadziła akcję powieści „Sukienka w kolorze nocnego nieba”.

Rose Lovell od jedenastu lat podróżuje po kraju z ojcem alkoholikiem. Motele i kempingi nie są w stanie zastąpić dziewczynie domu. Mając niespełna szesnaście lat nie doświadczyła nigdy żadnej stabilizacji, pielęgnując w sobie niepokornego, wolnego ducha, trochę zbyt ponurego i buntowniczego. Gdy trafia do Leonory, niedużej miejscowości, w której życie tętni jedynie podczas zbiorów trzciny cukrowej, przeczuwa, że tutaj również się nie zadomowi. Wydarza się jednak coś nieprzewidzianego…

Bohaterki powieści, Rose i Pearl, bo głównie na nie kierowana jest cała uwaga, prowadzą życie, które dla obserwatora mogłoby być wręcz nijakie, zwłaszcza że środowisko jest pospolite z klasycznymi cechami małomiasteczkowej mentalności. To jednak tylko pozory, ponieważ każda z nich przeżywa w swoim wnętrzu równoległe życie, pełne burzliwych emocji, tęsknot, pragnień, wspomnień i marzeń, które być może nigdy się nie spełnią, choć kto wie…

Powieść  Karen Foxlee napisana jest w sposób, który ze strzępów prostych informacji tworzy niesamowicie poruszającą całość o dużym potencjale emocjonalnym. Niepokój i ciekawość rosną z każdą stroną dramatycznej historii i nie opuszczają czytelnika, który wchodzi wręcz w trans i przyzwyczajając się do ciągłego przyrostu napięcia daje się zaskoczyć nagłym zwrotem do tego stopnia, że musi na chwilę odłożyć książkę i ochłonąć.

Rose zaprzyjaźnia się z lubianą przez wszystkich Pearl Kelly. Dziewczęta zaczyna łączyć szczególna więź, spędzają ze sobą dużo czasu powierzając najskrytsze sekrety. Wielkimi krokami zbliża się najważniejsze w miasteczku wydarzenie, jakim jest parada dożynkowa. Suknię na tę szczególną okazję Rose szyje ze strzępków innych sukienek, z fragmentów historii, z bolesnych wspomnień i niewygojonych ran, a wszystko to pod okiem i przy pomocy pewnej starszej kobiety, która posądzana jest o czary. Przepiękna suknia w kolorze nocnego, burzowego nieba odmieni los wielu osób. Wieczór, na który wszyscy czekają, zmieni bieg historii w sposób bezlitośnie nieodwracalny.

Opowieść pełna dramatyzmu i prób pogodzenia się z tym, co odeszło, a także wymuszania na życiu, aby z przeszłości wyłoniło się to, czego chcemy się kurczowo trzymać, aby gdzieś zakotwiczyć poczucie bycia. Niesamowicie skonstruowana, wstrząsająca i długo nie dająca o sobie zapomnieć.

Iwona

 

Książkę poleca Wydawnictwo Dobra Literatura – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

zabawa - odpowiedz tytułem piosenki…
"Wszystko czego dziś chcę" Kiedy masz gorszy dzień...
Outlet - Promocje
Jak byłam tam na zakupach to sporo rzeczy było marnej jakości, w końcu wybrałam...
Jaki odkurzacz
Ja sprzątam tylko mopem, nie mam już dywanów więc odkurzacz stał się zbędny...
Sprawdzone sposoby na dziecięce dol…
Dokładnie. Nie zabierać dzieci do sklepów, przychodni jak nie potrzeba. Nieraz widzę...