Stres w ciąży – jak sobie z nim poradzić
Stres to zaburzenie homeostazy w organizmie człowieka wywołane przez czynniki fizyczne lub psychologiczne. Fizyczne stresory to hałas, przykre zapachy, za wysoka lub za niska temperatura, urazy. Psychologiczne stresory – to wszystkie sytuacje poważne lub mniej poważne, które wywołują u nas negatywne emocje. Na fizyczne czynniki mamy duży wpływ i usunięcie ich nie jest trudne i nie wymaga nadzwyczajnych umiejętności, za wyjątkiem urazów, które wymagają zwykle specjalistycznej pomocy medycznej.
Natomiast – jak poradzić sobie z psychologicznymi stresorami?
Po pierwsze – trzeba sobie zdać sprawę z tego, że psychologiczne stresory są dla matki i dziecka szkodliwe. Każda negatywna emocja wzbudza w organizmie kaskadę hormonów stresowych – takich jak adrenalina, noradrenalina, kortyzol. Każda z tych substancji ma swoje zadnia w organizmie i bezpośrednio wpływa na różne organy, zarówno matki jaki i dziecka. Formowanie się płodu to bardzo skomplikowany i wieloetapowy proces. Kobieta ciężarna powinna być spokojna, wyciszona, akceptująca wiele trudnych sytuacji, aby nie zakłócić formowania się organów podwyższonym poziomem hormonów stresowych w organizmie swoim, a tym samym u dziecka.
Czy to jest łatwe?
Na pewno nie. Czy warto? Na pewno tak. Jak to zrobić, żeby nie denerwować się, kiedy coś dzieje się nie po naszej myśli? Wtedy trzeba włączyć akceptację. Znaczy to nie mniej nie więcej jak nauczenie się pogodzenia się z tym, co nas spotyka, bez negatywnej oceny. Możemy to zrobić przez właściwą interpretację zdarzeń. Zawsze możemy powiedzieć, że dana sytuacja jest dla nas dobra lub zła. Jak ocenimy ją negatywnie – to włączymy kaskadę hormonów stresowych i tym samym szkodzimy sobie i dziecku. Dla zdrowia naszego i dziecka warto pokusić się o pozytywne myślenie o kwestiach, które nas dotykają, a na które często nie mamy wpływu.
Jak nauczyć się pozytywnego postrzegania? Warto skorzystać z warsztatów z zarządzania stresem, gdzie w przystępny i prosty sposób poznamy wiele metod, które pomogą nam panować nad negatywnymi emocjami. Sztuką jest nie tłumić ich w sobie, co jest niezdrowe i nie przynosi nam długoterminowych korzyści, ale nauczyć się nie dopuszczać do powstawania „złych emocji” w niemiłych nam sytuacjach. I tej właśnie sztuki można i warto się nauczyć jako umiejętność, z której będziemy korzystać na co dzień.
Po drugie – stosujmy pozytywną wizualizację. Lubimy tworzyć czarne scenariusze co do życia, a także co do zdrowia naszego i naszego dziecka. Myśli, jakie nam przychodzą do głowy, to: czy moje dziecko będzie zdrowe, czy nie będzie miało żadnej wady, czy poród się uda, czy nie będzie żadnych komplikacji, i szereg podobnych. Tych pytań, wątpliwości, domysłów jest cała masa, ale wszystkie są niepotrzebne, bo wpędzają nas w strach, lęk, obawy. Zamartwiamy się czymś co się nie wydarzyło i prawdopodobnie nigdy się nie wydarzy. Nasz organizm jest w ciągłym stresie i przez cały czas wydzielają się hormony stresowe – całkowicie niepotrzebnie.
Co więc warto zrobić, aby postępować zdrowo?
Tworzyć miłe obrazy na przyszłość. Wszystko będzie dobrze, szczęśliwie donoszę ciążę do końca, poród będzie łatwy, dziecko będzie zdrowe itd. Zwróć uwagę – jak czujesz się czytając dobre wizualizacje? Czujesz się dobrze, czyli organizm jest spokojny i zrelaksowany, dzięki czemu prawidłowo funkcjonuje, bo jego pracy nie zakłócają żadne niepotrzebne hormony stresowe. Taki dobrostan wpływa na stan zdrowia matki i sprzyja prawidłowemu rozwojowi dziecka.
Przewlekły stres w ciąży to niepotrzebny, a nawet szkodliwy czynnik, który może być przyczyną wielu nieprawidłowości w organizmie matki i dziecka. Akceptacja i dobra wizualizacja – to dwie proste, ale nie łatwe metody. Warto stosować je, aby być zdrowszym fizycznie i psychicznie.
Elżbieta Bonder
Lekarz chorób wewnętrznych, specjalizująca się w leczeniu chorób psychosomatycznych, autorka programu Stop Stres, współzałożycielka Gedeon Medica