Z czym kojarzy nam się jesień? Z ziemniakami pieczonymi w ognisku, delikatnym zapachem liści zmoczonych przez deszcze, aromatem domowych przetworów, chłodną wonią pierwszych przymrozków…
Bardzo często dochodzimy do wniosku, że nasze skojarzenia i wspomnienia to tak naprawdę smaki i zapachy. Któż z nas nie przeżył chwili, w której pojawiająca się nagle woń przypomniała konkretną chwilę z przeszłości. Albo smak danej potrawy pozwolił wyciągnąć z głębi podświadomości odległy moment, o którym nigdy wcześniej nie myśleliśmy, przywołać określoną sytuację, która nagle błyska jak światło flesza przed oczami naszej pamięci. Takie przeżycia wywołują w nas najczęściej pogodną melancholię, tym bardziej, gdy pojawiają się jesienną porą. Czasem smakując np. dobrego wina, można poczuć zamknięte w nim promienie słońca, uwięzioną pogodę i słodycz miąższu, będące wspomnieniem całego procesu dojrzewania. Istnieją także herbaty, których smak przenosi nas w jasne sady owocowe i przypomina o ciepłych letnich dniach. Pijąc je podczas jesiennych wieczorów możemy odgonić nieco chandrę i zanurzyć się w soczystym aromacie świeżych owoców. Gruszki to również jeden z najpopularniejszych w Polsce owoców zbieranych jesienią. Któż z nas mógłby oprzeć się wyjątkowo słodkiemu, soczystemu miąższowi tradycyjnych „klapsów”, których pełna jest kuchnia jesiennej pani domu. Gruszki można wykorzystać prawie do wszystkiego. Od różnorakich przetworów: dżemów, powideł i kompotów, przez słodkie wypieki aż po dodatki do mięs – owoce te świetnie sprawdzają się w każdym połączeniu. Największą jednak karierę zrobiły chyba jako deser zwany Gruszkami Pięknej Heleny.
www.herbata.net