Istnieje kilka sposobów ochrony ludzi przed radioaktywnym pyłem. Moje pierwsze skojarzenie to oczywiście ewakuacja, tymczasowe schronienie oraz pigułki jodu. Japończycy już od małego uczą się o tym, jak należy zachowywać się podczas katastrofy: nie ważne czy jest to trzęsienie ziemi czy tsunami. Każda rodzina ma w domu przygotowany plecak z rzeczami, które mogą się przydać podczas katastrofy – dokumenty, woda, prowiant, latarka. Wszystko to, co potrzebne, by przeżyć. Wiedzą gdzie się mają ewakuować, gdzie szukać pomocy, schronienia przed ogromną siłą żywiołu.
Z niecierpliwością śledzimy nowe wiadomości związane z Japonią. Chociaż codziennie zapewniają nas władze Japonii, ze nie ma powodu do niepokoju … to jednak jesteśmy narodem pamiętliwym i wolimy by historia się nie powtórzyła.
26 kwietnia w 1986 roku w Czarnobylu ogromna chmura radioaktywnego pyłu przeniosła się na obszary Białorusi oraz Ukrainy, przynosząc gwałtowny wzrost nowotworów oraz wady wrodzone.
Szkodliwe promieniowanie wybija elektrony od atomów jak przechodzi przez nasze ciało. Kiedy tak się dzieje tyle, komórki umierają, zostaje przerwany DNA i tkanki zostają uszkodzone.
Promieniowanie na każdego człowieka działa inaczej, oczywiście wszystko zależne jest również od szkodliwej dawki, która dotrze do naszego organizmu. Dla przykładu podam, ze zdjęcie rendgenowskie klatki piersiowej , które wykonujemy to 0,1 mSv, ale już zdjęcie RTG kręgosłupa to ok. 50 mSv. Dawka przy której występują pierwsze kliniczne objawy to ok. 500 mSv.
Ekspozycja około 1000 mSv (lub 1 siwert) na godzinę,-choroba popromienna może powodować nudności, wymioty, biegunka i pęcherze skórne.
Ekspozycje między 3500 i 5000 mSv na godzinę może doprowadzić do śmierci w ciągu 30 dni , jeśli poziom skażenia radioaktywnego jest większy śmierć moze być natychmiastowa.
Ekspozycja powyżej normalnego poziomu otoczenia, ale poniżej wartości ostrej choroby lub zgonu- efekty są mniej dramatyczne lecz bardziej podstępne. Ludzie nie zawsze wiedzą, co się stało dopóki objawy nie zaczynają się pojawiać : może to trwać miesiąc, rok lub nawet kilka lat.
Z wielkim niepokojem czekamy na nowe wiadomości, które dotyczą Japonii oraz nas samych. Śledzimy kierunek radioaktywnej chmury, która zmierza w kierunku Europy. Polacy nie powinni obawiać się zagrożenia radioaktywnym pyłem- zapewniają nas naukowcy, jednak pomimo tego wpadamy w panikę i siejemy strach… Czas jest istotny – dlatego może warto się zastanowić nad budową elektrowni atomowej w Polsce. Natura po raz kolejny pokazała nam – że wobec jej gniewu jesteśmy bezsilni, próbuje pokazać nam, ze sami siebie z premedytacją zabijamy niszcząc środowisko w którym żyjemy. A może to i dobrze – bo nie umiemy docenić piękna naszej planety – Ziemi.
źródło: http://news.discovery.com/earth/wide-angle-japan-tsunami-110311.html, http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,106884,9253852,Tsunami_w_Japoni__Kolejny_pozar_elektrowni_atomowej.html
Zobacz również:
- Czy Polsce grozi skażenie radioaktywne?
- Żywność konserwowana promieniowaniem radioaktywnym
- Niebezpieczne konserwanty w żywności
- Największe żywieniowe oszustwa