Skocznie narciarskie w Łodzi, o których nikt już nie pamięta

20 maja 2020, dodał: jskonka
Artykuł zewnętrzny

Wielu osobom wydaje się, że skoki narciarskie uprawiało się i uprawia na południu kraju, gdzie są górskie tereny, a nie w środku państwa. Jednak pozory mylą. W województwie łódzkim powstały trzy obiekty narciarskie – jeden znajdował się w Lesie Łagiewnickim, dwa pozostałe na Rudzkiej Górze. Co ciekawe, w Łodzi istnieje grupa skoczków, którzy wyjeżdżają na różne zawody i niektórzy z nich odnoszą sukcesy.

 

 

Skocznia narciarska składa się z:

  • belki startowej – to z niej startują zawodnicy. Sędziowie mogą zmieniać jej położenie w zależności od warunków panujących podczas konkursu. Jeśli skoczkowie mają za dużą prędkość, belka jest skracana.
  • rozbiegu
  • progu – to stąd zawodnik odbija się w górę.
  • buli (inaczej grzbiet skoczni)
  • punktu K – punkt konstrukcyjny. Jeśli skoczek wyląduje w punkcie K dostaje za to 60 punktów, jeśli przed to punkty są odejmowane, a jeśli za – dodawane.
  • linii bezpieczeństwa (inaczej rozmiaru skoczni) – wyznacza ona granicę bezpieczeństwa. Wiele rekordów skoczni zostało ustanowionych przez przekroczenie tej linii, ale doprowadziło również do wypadków.
  • dojazdu – moment, w którym skoczek już po wylądowaniu dojeżdża by się zatrzymać.

 

Skocznia w Lesie Łagiewnickim.

Na temat skoczni w Lesie Łagiewnickim nie ma tylu informacji, co o obiektach na Rudzkiej Górze. Jej punkt konstrukcyjny znajdował się na 10 metrze. Skocznia nigdy nie posiadała igelitu (tworzywo sztuczne, niektóre skocznie jak np. Wielka Krokiew są nim wykładane i zawodnicy mogą oddawać na nim skoki latem). Jej historia sięga lat przed II Wojną Światową. Dokładne miejsce, w którym się znajdowała jest to Góra Kościelna w Lesie Łagiewnickim w Łodzi.

 

 

Niestety, również nie wiadomo, kiedy dokładnie została zdemontowana lub czy ktoś kiedyś ustanowił tutaj rekord, a jeśli tak to kiedy i ile wynosił. Niektórzy zastanawiają się czy drewniane belki/konary to pozostałości po dawnej skoczni. Co ciekawe, ludzie do tej pory mówią na ten obszar „skocznia”.

 

 

Pierwszy obiekt na Rudzkiej Górze również powstał przed II Wojną Światową, najprawdopodobniej w 1934 roku, za pośrednictwem harcerzy z hufca mieszczącego się właśnie na rudzie. Podczas wojny, ta skocznia była wykorzystywana przez Niemców. Skocznie na Rudzkiej Górze noszą nazwę: Jabłonka I i Jabłonka II
Skocznia Jabłonka I
Ten obiekt został wybudowany w 2009 roku i zaledwie po 4 latach został zburzony. Rozmiar skoczni mieścił się na 8 metrze, a punkt konstrukcyjny na 5 m. Co ciekawe, skocznia ta miała więcej niż jednego rekordzistę, bowiem zarówno kobieta jak i mężczyzna ustanowili jej rekord. 27 stycznia 2013 Małgorzata Golubiewska oddała tu skok na odległość 3 metrów, a tego samego dnia Bartosz Post wylądował tu na 7,5 metrze.

Skocznia została wybudowana przez zawodników z łódzkiego klubu o nazwie Łódź Ski Team. Tutaj mogli oddawać skoki wszyscy, którzy dopiero zaczynali swoją przygodę ze skokami narciarskimi. Mało kto wie, że ponad 10 lat temu, 13 lutego 2010 roku na Jabłonce I odbyły się I Mistrzostwa Centralnej Polski, w których triumfował Jan Ruciński z Łowicza.
Rok później miały mieć miejsce II Mistrzostwa Centralnej Polski, ale jednak ze względów atmosferycznych nie doszły do skutku. Tak wyglądał oficjalny plakat nieoficjalnych zawodów:
Skocznia Jabłonka II
Wbrew pozorom jest to najnowsza skocznia, bo powstała zaledwie 5 lat temu. Jednak obecnie się jej nie używa. Rozmiar tego obiektu mieści się na 7 metrze, natomiast punkt K znajduje się na 5 m. Skocznia posiada trzech rekordzistów, którzy tego samego dnia 17.01.2016 ustanowili tam nowe rekordy (7 m) i byli to: Bartłomiej Marczak, Jakub Mirowski oraz Radosław Kuć.



FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.