Skarpetki i płatki złuszczające Silcatil – ocena i efekty stosowania | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Skarpetki i płatki złuszczające Silcatil – ocena i efekty stosowania

12 sierpnia 2020, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

Bez względu na to, czy planujemy letni wyjazd, czy zostajemy w mieście, warto zadbać o piękne pięty i skórę stóp. Posiadanie tak cennej ozdoby na lato, jaką są piękne stopy może być łatwiejsze niż nam się wydaje. Aby móc cieszyć się zadbanymi stopami latem, powinniśmy postawić na najlepszy model pielęgnacji – skarpetki lub płatki złuszczające Silcatil.

 

Aby utrzymać piękny i zdrowy wygląd naszych stóp powinniśmy właściwie o nie dbać. I chociaż stale pamiętam o dobrej pielęgnacji w domu, moje stopy nie prezentowały się najlepiej. Z powodu obecnej sytuacji epidemiologicznej nie mogłam też skorzystać z pomocy salonu kosmetycznego i pozostał problem, który pozbawił mnie przyjemności chodzenia w odkrytych klapkach i sandałkach. Postanowiłam jednak, pierwszy raz w życiu, wypróbować domowy sposób na piękne stopy z zastosowaniem skarpetek złuszczających – i tak przystąpiłam do testowania skarpetek złuszczających Silcatil.

Początkowo byłam pełna obaw, mam bowiem problemy skórne objawiające się alergiami i wykwitami zatem do wszystkich nowości kosmetycznych podchodzę z ogromnym dystansem. Okazało się jednak, że byłam w ogromnym błędzie, a obawy można schować do szuflady. Efekt stosowania skarpetek złuszczających Silcatil przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Ale po kolei…

 

Według informacji producenta skarpetki Silcatil zawierają niezwykle skuteczne hydroksykwasy, które rozpuszczają wiązania między komórkami naskórka – stąd ich działanie złuszczające. Proces złuszczania jest naturalnym mechanizmem skóry, która w ten sposób pozbywa się martwych, zrogowaciałych komórek. Roślinne kwasy – glikolowy, salicylowy, mlekowy, działają keratolitycznie, intensywnie zmiękczają skórę oraz usuwają martwy naskórek. Rozpuszczając wiązania między komórkami naskórka – powodują intensywne złuszczanie. Dzięki temu wszelkie odciski, zgrubienia i zrogowacenia zostają usunięte, odsłaniając nowy, jedwabiście gładki naskórek. Skarpetki Silcatil opierają się na wykorzystaniu składników od dawna znanych i cenionych przez kosmetyczki, pedicurzystki czy podologów, a ich doskonałe właściwości pielęgnacyjne dedykowane problemom i potrzebom skóry stóp zapewniają efekty na miarę profesjonalnych zabiegów.

Jak okazało się w praktyce jest to sposób całkowicie bezpieczny i bardzo prosty. W pudełeczku znajdujemy dodatkowo zabezpieczone w opakowaniu dwa przezroczyste woreczki w formie skarpet wypełnione płynem. Po przecięciu woreczków zakładamy je na stopy i zabezpieczamy dołączonymi do zestawu paseczkami. Rozmiar skarpet jest uniwersalny – będzie pasował na każdą stopę – w tym moje maleńkie 35. Zapach płynu jest mało przyjemny, alkoholowy, ale na szczęście nie musimy go wdychać, a po założeniu i zabezpieczeniu, zapominamy o tym maleńkim dyskomforcie. Moment wkładania stóp do zimnej skarpetki też jest ciut mało przyjemny, ale skarpetki szybko się nagrzewają od naszego ciała i wszelkie niedogodności znikają. Może troszkę szeleścimy, ale siadając i zajmując się przyjemnymi czynnościami zapominamy, że dbanie o urodę ma swoją cenę i wymaga małych poświęceń. I tak spędzamy dwie godziny. Sama dodatkowo zabezpieczyłam woreczkowe skarpetki złuszczające skarpetkami bawełnianymi o dużym rozmiarze i oddałam się pasji czytania. A czas minął szybciutko.

 

Po zdjęciu skarpetek i dokładnym umyciu stóp efektu nie było. Ale nie było też podrażnień, zaczerwienienia czy wysypki. Zatem z całą pewnością stwierdziłam, że skarpetki złuszczające Silcatil nie wywołują u mnie absolutnie żadnych efektów ubocznych, co stanowi ogromny plus tego produktu. I czekałam dzień, dwa, pięć i nic. Producent oczywiście podaje, że złuszczenie nie następuje od razu, a metoda wymaga czasu i cierpliwości. Proces złuszczania według opisu zaczyna się po około 5-6 dniach od wykonania zabiegu i może trwać przez ok. 2 tygodnie. U mnie złuszczanie nastąpiło po tygodniu od dnia wykonania zabiegu. Zaczęło się intensywnie, aż wprawiło mnie w zdumienie i trwało ponad dwa tygodnie. Codziennie rano i wieczorem myjąc delikatnie stopy zastanawiałam się ile jeszcze skóry posiadam, że proces się nie kończy, a skóra ciągle odchodzi płatkami.

Efekt był zdumiewający, stopy stały się gładkie, różowe i bardzo delikatne, powiedziałabym nawet, że nadwrażliwe. Wszystkie zrogowacenia zostały usunięte, poza piętą prawą, która zawsze stwarzała problemy i przy niej zawsze napracować muszę się nieco więcej. Ale moja ocena pozostaje niezmienna – skarpetki złuszczające Silcatil działają fenomenalnie, są moim odkryciem kosmetycznym tego roku i zaprzyjaźniłam się z nimi już na zawsze. Efekt jest fantastyczny, a samo używanie genialnie proste i bezpieczne. Przynosi efekty opisywane przez producenta, a nawet więcej, bowiem pozwala nie tylko cieszyć się pięknymi, zadbanymi, gładkim stopami, ale także jest to sposób o wiele tańszy niż wizyty u kosmetyczki. A jako kobieta świadoma i dojrzała, nie lubię przepłacać. I już nie muszę. Skarpetki Silcatil spełniły wszystkie moje oczekiwania.

 

Według obietnic producenta oprócz funkcji złuszczania naskórka, skarpetki Silcatil dodatkowo natłuszczają i łagodzą. Mocznik wiąże wodę w głębszych warstwach skóry zapewniając ekstremalne nawilżenie. Dodatkowo, naturalnie pobudza odnowę naskórka i przyspiesza usuwanie martwych komórek. I także z tymi wszystkimi cechami testowanego produktu się zgadzam. Pozostał problem pięty prawej, dlatego zgodnie z instrukcjami, które zawsze bardzo uważnie czytam ze zrozumieniem, dla potrzeby osiągnięcia silniejszego efektu złuszczenia zastosowałam powtórnie po upływie 2 tygodni od pierwszego zastosowania drugi z produktów marki Silcatil a mianowicie – płatki złuszczające na pięty.

Użycie płatków złuszczających na pięty Silcatil jest bardzo podobne do używania skarpetek, tyle że płatki tkaninowe zakładamy (owijamy) idealnie na same pięty i zabezpieczamy paskiem samoprzylepnym dołączonym do zestawu. Trzymamy na stopach godzinę i dokładnie myjemy stopy. I ponownie czekamy, ale znacznie krócej. Po 3 dniach nastąpiło u mnie ponowne złuszczanie, a po kolejnym tygodniu od użycia moje obie pięty stały się gładkie, a wszystkie zrogowacenia zniknęły. I mam nadzieję, że na zawsze już takie pozostaną.

Skarpetki i płatki złuszczające Silcatil:
– skutecznie usuwają zrogowaciały naskórek – ZDECYDOWANIE TAK
– redukują odciski i zgrubienia – ZDECYDOWANIE TAK
– zmiękczają i nawilżają skórę stóp – ZDECYDOWANIE TAK

Przekonałam się zatem na skórze własnych stóp, że zadbane, gładkie stopy i pięty nie muszą być efektem spędzania wielu godzin w gabinecie kosmetycznym. Skarpetki i płatki złuszczające Silcatil pozwalają osiągnąć zamierzony rezultat bez wychodzenia z domu, większego wysiłku czy wysokich kosztów. Produktami i efektami jestem zachwycona, uważam, że jest to genialny, prosty i w 100% skuteczny sposób pielęgnacji. Ja nie potrzebuję już nic więcej – przetestowałam i pokochałam (na długie lata mam szczerą nadzieję). I polecam wszystkim, także takim niedowiarkom, jak ja sama, przed testowaniem. Naprawdę warto…

 

Podmiot odpowiedzialny: Aflofarm Farmacja Polska Spółka z o.o.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz