Skąd się bierze gluten w wędlinach? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Skąd się bierze gluten w wędlinach?

30 czerwca 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W naszych sklepach coraz częściej spotykamy produkty, które na opakowaniach mają symbol przekreślonego kłosa, jednoznacznie informującego o tym, że dany produkt nie zawiera glutenu. Ostatnimi czasy taki symbol pojawia się również na wędlinach oraz wędzonkach. I tutaj w głowie wielu konsumentów rodzi się pytanie: skąd się bierze gluten w wędlinach, skoro mięso go nie zawiera? Postanowiliśmy to sprawdzić.

skad-sie-bierze-gluten-w-wedlinach-2

Żywność bezglutenowa coraz częściej gości na naszych stołach. Liczba osób borykających się z celiakią, nadwrażliwością i alergią na gluten stale rośnie – szczególnie w społeczeństwach Zachodu. Szacuje się, że z samą celiakią, która jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym boryka się 1% populacji, do tego należy doliczyć osoby cierpiące na inne nietolerancję glutenu – również opisywaną szeroko Nieceliakalną Nadwrażliwość na Gluten i alergię na ten składnik pokarmu. Nikogo zatem nie powinno dziwić, że taką popularnością cieszą się produkty bezglutenowe. Można nawet zauważyć, że jak grzyby po deszczu powstają restauracje czy piekarnie, w których nie używa się produktów zawierających gluten. Naprzeciw osobom, które z różnych przyczyn eliminują gluten ze swojej diety wychodzą również producenci wędlin, w których ofercie można znaleźć wędliny bezglutenowe.

 

Co to jest gluten i dlaczego jest w niektórych produktach mięsnych?

Gluten to tak naprawdę mieszanka białek roślinnych – gluteiny i gliadyny, która naturalnie nie występuje w mięsie. Występuje za to w ziarnach zbóż – w pszenicy, życie i jęczmieniu. To właśnie ten składnik decyduje o tym, że ciasto ma charakterystyczną, lepiącą konsystencję. Gluten jest zatem w pieczywie, wszelkich produktach zbożowych – płatkach, makaronach, wypiekach, jest on również w … wędlinach.

– Gluten spotkać można w przyprawach i stąd ich obecność w wyrobach mięsnych, producenci dodają też białko roślinne do wędlin – szczególnie do kiełbas i pasztetów. Poprawia ono konsystencję tych produktów. Dla osób, które nie cierpią na nietolerancję glutenu, nie ma to żadnego znaczenia, natomiast osobom, które borykają się z celiakią, czy też nadwrażliwością lub alergią na ten składnik, takie wędliny mogą zaszkodzić. – mówi Daniel Ratajczak przedstawiciel marki Kaminiarz, oferującej bezglutenowe wędliny oraz wędzonki.

Zarówno w przypadku celiakii, jak i alergii czy nietolerancji, po spożyciu glutenu obserwuje się wiele objawów klinicznych, z dolegliwościami żołądkowo- jelitowymi na czele. Osoby te w sklepach wybierają zatem wyłącznie produkty, które oznaczone są symbolem przekreślonego kłosa.

 

obrazek-1

Jak wyglądają wędliny bezglutenowe?

Kiełbasy, szynki, czy boczek bez glutenu wyglądają tak samo, jak „zwykłe” produkty. Są jednak odpowiednio oznaczone – wspomnianym już, charakterystycznym symbolem przekreślonego kłosa lub „zielonego kłosa”. Dla osób, które muszą unikać glutenu takie oznaczenie jest ogromnym ułatwieniem – nie muszą one studiować listy składników w poszukiwaniu glutenu.

Nasza oferta produktów bezglutenowych została bardzo dobrze przyjęta przez klientów, zwłaszcza tak szeroka oferta boczków, w wielu różnych gramaturach i formach, plastrach, czy krojonych w kostkę. To nasz najważniejszych produkt. Obok boczku zaoferowaliśmy również najbardziej popularne wędliny – m.in: polędwicę sopocką i wędzoną, szynkę gotowaną, dojrzewającą oraz kiełbasę krakowską. Produkty marki Kaminiarz można kupić w sklepach LIDL, TESCO, LEWIATAN, NETTO, MAKRO CASH and CARRY czy Intermarché w całej Polsce. Co więcej – wyeliminowaliśmy gluten w całości z naszej produkcji, więc obok 22 produktów sygnowanych Przekreślonym Kłosem, pozostała oferta zakładu jest również bezglutenowa, o czym informujemy konsumentów na etykiecie z tyłu produktu. – wyjaśnia Mariusz Biernat dyrektor handlowy marki Kaminiarz.

obrazek-2

Produkty bezglutenowe są coraz bardziej popularne. Wybierają je osoby, które ze względów zdrowotnych muszą trzymać taką dietę, jak również Ci, dla których zrezygnowanie z glutenu jest kolejnym wyborem żywieniowym. Na szczęście doskonale rozumieją to producenci żywności (w tym wędlin), którzy wychodzą naprzeciw tym potrzebom i swoje oferty rozszerzają o produkty typu Gluten Free. To ogromny krok do przodu.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

2 komentarzy do Skąd się bierze gluten w wędlinach?

  1. avatar Zbigniew pisze:

    Każda choroba przewlekła jest zmorą każdego człowieka, są choroby, na których nieprzestrzeganie zasad skutki są w przyszłości, po latach, ale przy mojej celiaklii są odczuwane po chwili. Choruje m.i. na chorobę wrzodową żołądka, w 1989 miałem reakcję 2/5 żołądka, w 2016 wykryto mi uchyłki jelita grubego, w tym roku przy gastroskopii wykryto zanik kosmków w jelicie cienkim w 4 stopniu, a także helicobacter pylori. 2 razy usuwałem tą bakterie antybiotykami, czuje że nadal we mnie siedzi. W styczniu mam mieć sprawdzenie w kale. Ważyłem 80 kg przy wzroście 181. Obecnie ważę 59 kg z tendencją spadkową. Jestem na dietach, ale cóż z tego, coś zjem nawet dietetycznego to boli mnie brzuch, nie ma dnia wolnego bez bólu. W domu jak „popłaczę” to zaraz mają pretęsje, że narzekam. Jak byłem po operacji żołądka, to zacząłem pracować z chorym na raka mózgu. On mi w tedy mówił, że czy zdrowy, czy chory to nie zrozumie drugiego człowieka. I taka jest prawda, że chorobę jak biedę trzeba ukrywać w samotności.Dużo mogą powiedzieć chorzy na raka, którzy mają bóle. Takich ludzi nikt nie potrzebuje. Nie przynoszą radości życiu. Byłem na wielu badaniach mojego przewodu pokarmowego. Na razie to wykryto to co wyżej napisałem. Lekarz gastrolog też mówi o zespole jelita wrażliwego. Staram się jeść bezglutenowo, ale powoli się dowiaduje się, że wszędzie jest gluten, nawet w tych bezglutenowych artykułach, wszędzie kombinują, żeby jak najwięcej zarobić na chorych. Przebicie w cenie jest jak 1 do 5 w artykułach bezglutenowy ch. Jak ktoś powiedział: chory, bezrobotny musi być bogaty żeby jakoś przeżyć.

  2. avatar Iwona pisze:

    Niestety, ale w większości produktów bezglutenowych występują śladowe ilości glutenu. Jeżeli produkt nie ma znaku przekreśolnego kłosa to nie można do końca wierzyć, ze nie ma tam glutenu. Ja tak miałam z niby bezglutenowym makaronem, nie zwróciłam uwagi, danie należało tylko włożyć do mikrofali i odgrzać. Tak też zrobiłam , po minutach wyjęłam z panasonica super pachnące danie, zjadłam a potem swoje odchorowałam. Na wierzchu była informacja o tym że danie jest bezglutenowe, ale z tyłu małym druczkiem producent ostrzegał, że może zawierać śladowe ilości glutenu. Gdzie sens i logika takich wyrobów bezglutenowych ?

Dodaj komentarz