Skąd biorą się Twoje ulubione kosmetyki?

19 października 2017, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Czy to, gdzie powstają kosmetyki ma jakieś znaczenie? Które są lepsze – te z Ameryki czy z Polski? Jeśli perfumy to tylko z Francji? Czy każda obcobrzmiąca marka to lepszy produkt? Dowiedz się i dokonaj właściwego wyboru.

Dlaczego zachodnie kosmetyki są lepsze?

Ludzie przywykli, że wszelkie produkty, które pochodzą zza zachodniej granicy (szczególnie amerykańskie czy niemieckie) są na pewno lepsze od rodzimych. Ładniej zapakowane i kojarzące się z luksusem kosmetyki chętniej się kupuje. Jednak jest to wynik przede wszystkim – reklamy, a także konsekwencji transformacji, po której nastąpił rosnący przypływ zachodnich produktów – zarówno do jedzenia, jak i pielęgnacji ciała. Najpierw był tylko krem Nivea, ale szybko zaczęto sprowadzać do Polski pachnące, kolorowe i świetnie działające kosmetyki. Niektóre z nich cenowo były niezbyt dostępne, jednak wiele zrównało się z propozycjami polskich producentów, a z powodu uwielbienia dla tego, co z mitycznego Zachodu, chętniej po nie sięgano.

Kosmetyki z Ameryki – najlepsze?

Wciąż jeszcze istnieje przeświadczenie, że to, co amerykańskie musi być najlepsze. Podczas, gdy polskie półki w drogeriach sukcesywnie zapełniały się kosmetykami z Niemiec, Anglii i Francji, te pochodzące ze Stanów Zjednoczonych rzadko były szeroko dostępne. Jeśli już trafiały do kraju, były bardzo drogie.

Dlatego automatycznie kojarzyły się z czymś lepszym. Jeśli jednak porównać skład przeciętnych kosmetyków znanych marek amerykańskich i europejskich (przy czym należy pamiętać, że większość z nich i tak należy do kapitału amerykańskiego i wielkich koncernów) są one bardzo do siebie zbliżone. Te same technologie produkcji i ingredienty sprawiają, że trudno szukać wśród nich propozycji szczególnych. Inną odrębną kategorię stanowią kosmetyki hipoalergiczne, które muszą mieć okrojony skład.

Powrót do korzeni – kosmetyki polskie i wschodnioeuropejskie

Po długotrwałym boomie i zachwycie produktami zza zachodniej granicy w kraju wyczuwa się tendencję do ponownego oddania hołdu dla własnych propozycji kosmetycznych. Powstaje coraz więcej młodych marek, które zajmują się tworzeniem kosmetyków, które nie odbiegają jakością od zachodnich, a często są znacznie lepsze. Zauważa się odejście od sztucznych składników i niepotrzebnych dodatków, które mogą na dłuższą metę jedynie szkodliwie wpływać na skórę czy zdrowie człowieka.

Firmy, takie jak AA czy Bielenda istnieją już 20-30 lat, lecz to dopiero teraz coraz chętniej się po nie sięga. Kolorowe kosmetyki z Ameryki już nie są tak pociągające, a często ich skład pozostawia wiele do życzenia. Innym czynnikiem, który wpływa na wzrost popularności rodzimych kosmetyków jest chęć wspierania polskiego kapitału, a także zwiększona świadomość konsumenta. Niektóre propozycje są również tańsze niż sprowadzane odpowiedniki, co także zachęca do dokonania wyboru na rzecz krajowych wyrobów. W artykule: Sięgnij po dobre, polskie kosmetyki i nie przepłacaj! poznasz wybrane polskie marki, które doskonale radzą sobie na rynku kosmetycznym.