Sezonowe wypadanie włosów – czy mogło dopaść także Ciebie?
Nadchodzi jesień, a wraz z nią coś, co wielu Paniom spędza sen z powiek – wypadanie włosów. Często właśnie w tym czasie musimy się mierzyć z przerzedzoną czupryną i przeczesując włosy znajdujemy wypadające kosmyki. Jest to nic innego jak sezonowe wypadanie włosów, jednak są sposoby, aby sobie z nim poradzić!
Sezonowe wypadanie włosów to jeden z typów łysienia okresowego. Zwykle pojawia się, gdy w naszym otoczeniu coś się zmienia. Dobrymi przykładami są: ciąża, odchudzanie lub w właśnie niesprzyjające warunki pogodowe. Łysienie okresowe a w naszym przypadku jego szczególna odmiana, czyli sezonowe wypadanie włosów, to nic innego jak nadmierna utrata włosów w określonym czasie, spowodowana niesprzyjającymi czynnikami.
Sezonowe wypadanie włosów najczęściej możemy zauważyć jesienią, zimą oraz wczesną wiosną. Jest to spowodowane tym, że w tych miesiącach zmieniają się czynniki wokół nas. Na dworze jest zimno, więc po pierwsze mieszki włosowe mogą ulec zmarznięciu, a po drugie zaczynamy nosić czapki co nie działa korzystnie na skórę głowy. Oprócz tego dieta, którą stosujemy jest dużo bardziej uboga w odżywcze składniki, ponieważ jemy znacznie mniej świeżych owoców i warzyw. Będąc na zewnątrz narażamy się na niskie temperatury, z kolei w środku suche od ogrzewania powietrze wysusza włosy. Jest to też sezon grypowy, więc nasz organizm może być dodatkowo osłabiony przez różnego rodzaju choroby. Te wszystkie czynniki sprawiają, że w tym okresie możemy zauważyć wzmożone wypadanie włosów. Czy w takim razie jest się czego bać?
Niezupełnie. Zwykle dziennie tracimy około 50 włosów. W okresie jesienno-zimowym ta liczba może się zwiększyć nawet do około 100. Taki stan trwa zwykle od 2 do 4 tygodni od zmiany panujących wokół nas warunków. Jeśli po tym czasie będzie się utrzymywał lub pogarszał, wtedy należy się nim zainteresować. Zwykle wypadanie sezonowe objawia się przerzedzeniem gęstości włosów i zwiększonym wypadaniem, więc takie właśnie symptomy powinny zaprowadzić nas właśnie na ten trop.
Nie jest to zatem powód do wielkiego strachu. Takie wypadanie włosów da się okiełznać i można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy z nich to profesjonalna pomoc trychologa. Jest szczególnie ważna, gdy takie negatywne skutki zmiany pory roku mogły się przekształcić w coś poważniejszego. Zaleca się także odwiedzić go profilaktycznie, jeśli po prostu jesteśmy zaniepokojeni tym co się dzieje. W profesjonalnym gabinecie możemy też poddać się specjalnym zabiegom, które pobudzą mieszki naszych włosów do wzrostu. Jeśli jednak chcemy zaoszczędzić, możemy domowymi metodami starać się pozbyć tej niemiłej dolegliwości. Niezastąpione będą w tej walce peeling oraz wcierka do skóry głowy, czyli odżywka na skórę głowy. Te dwa produkty pomogą w walce o pobudzenie skalpu do działania. Warto także zadbać o odżywienie długości, czyli odpowiednie odżywki.
Jak widać sezonowe wypadanie włosów może na początek wystraszyć, jednak nie taki diabeł straszny jak go malują. Z odrobiną chęci i ewentualnie z pomocą specjalisty jesteśmy w stanie to okiełznać i znów cieszyć się pięknymi i gęstymi włosami.
zobacz również:
Jak pielęgnować włosy kręcone i falowane – 5 prostych kroków!
Komu pasują brązowe włosy?
Jak pielęgnować włosy średnioporowate?
Najlepsze fryzury dla kobiet 60+, nie jesteś skazana na krótkie włosy i trwałą!