„Sekrety roślin” – recenzja

21 marca 2017, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Anne-France Dautheville nie jest naukowcem, z wykształcenia nie jest botanikiem, ani żadnym innym przyrodnikiem, lecz dziennikarką z zawodu i ogrodnikiem z miłości do roślin. Z tego właśnie uczucia, z wielkiej fascynacji światem otaczającej nas przyrody powstała jej niezwykła książka ”Sekrety roślin”. Długo oczekiwana miała swoją premierę w ostatnich dniach i śmiem twierdzić, że oczekiwań czytelników nie zawiodła.

Wydawać by się mogło, że w XXI wieku znamy już wszystkie rośliny występujące na naszym globie. Przeszliśmy świat wzdłuż i wszerz. Zbadaliśmy nawet trudno dostępne dla człowieka miejsca, zaczęliśmy odkrywać ślady roślin i zwierząt sprzed tysięcy lat – tych, których od dawna nie ma i nigdy już nie będzie. Jakim zaskoczeniem może być więc fakt, że co roku Międzynarodowy Instytut Badań nad Gatunkami publikuje klasyfikację nowo odkrytych przedstawicieli fauny i flory. Tę i wiele innych ciekawostek znajdziemy w „Sekretach roślin”, skarbnicy wiedzy, która trafiła w nasze ręce dzięki Wydawnictwu Literackiemu.

Czy wiedzieliście, że Edison stworzył żarówkę ze spiralą z włókna bambusowego, a gorczyca oczyszcza glebę z przemysłowych zanieczyszczeń? Czy pamiętacie dlaczego łacińskie nazwy są dwuczłonowe i skąd wzięła się guma do żucia? Wiecie, że można wydobyć sól z pospolitej na naszym terytorium roślinki i stosować ją w diecie eliminującej tradycyjną sól kuchenną, albo że można ustawić zegarek na podstawie pory otwierania się kielichów kwiatowych?

„Sekrety roślin” to zbiór ponad 200 informacji z przeróżnych kategorii: od historycznych faktów po porady kulinarne, od naukowych eksperymentów, poprzez legendy, aż po ciekawostki i drobne rady przydatne w życiu codziennym, a wszystkie łączy jedno – dotyczą świata roślin. Przedstawione zostały w sposób lekki i zabawny, zachęcający do wertowania kolejnych stron w poszukiwaniu zapadających w pamięć anegdot i wiedzy, która nie przytłacza ani terminologią, ani nadmiarem treści. Doskonała do noszenia w torebce, tym bardziej, że niejedną z przeczytanych zielonych nowinek koniecznie będziemy chcieli podzielić się ze znajomymi.

Osoba autorki jest równie intrygująca – jako pierwsza kobieta przejechała cały świat motocyklem! Rok temu zainspirowała dom mody Chloé i stała się ikoną fashion show. Jej głód wiedzy i ciekawość świata doskonale odzwierciedla format książki, przypominający notatnik odkrywcy – zwłaszcza polskie wydanie, które dzięki zamieszczonym szkicom, wstawkom, odpowiednim kombinacjom czcionek potęguje wrażenie, że mamy do czynienia z notesem, do którego ktoś wpisał rzeczy naprawdę warte uwagi i zapamiętania.

Nieduża książeczka kryje w sobie wiele zdumiewających faktów i odsłania przed nami tajemnice roślinnego świata, który na ogół sprawia wrażenie w dużej mierze oswojonego, znanego, podporządkowanego woli człowieka, gdy tymczasem żyje on własnym życiem i zaskakuje każdego, kto poświęci mu nieco więcej uwagi. Jeśli tylko zdecydujemy się obejrzeć spektakl wyreżyserowany przez naturę, nasza ciekawość niewątpliwie zostanie rozbudzona i damy się zaskoczyć tej przemyślanej ekomaszynerii, w której każdy szczegół jest częścią czegoś większego.

Iwona

 

Książkę poleca Wydawnictwo Literackie – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz