Schab w galarecie, faszerowany sałatką z marynowanymi kurkami
bardzo smaczne danie na świąteczny stół albo kolację dla przyjaciół
składniki:
- kilka grubych plastrów schabu pieczonego
- marchewka
- cebulka
- kurki marynowane
- koperek świeży
- majonez
- wywar jarzynowy
- żelatyna
- kukurydza konserowowa
sposób przygotowania: 1/2 litra wywaru z włoszczyzny (bez kapusty) doprawiłam do smaku solą, pieprzem mielonym i niewielką ilością octu winnego. Zagotowałam i po zdjęciu z ognia dosypałam 20 g żelatyny w proszku (trzeba sprawdzić na opakowaniu jaką ilość producent zaleca na 1 l płynu bo nie zawsze jest tak samo). Mieszałam aż żelatyna się rozpuściła i odstawiłam do wystudzenia.
Jedną marchewkę obrałam i ugotowałam na pół twardo. Kiedy ostygła starłam ją na tarce jarzynowej. Dodałam pół posiekanej cebuli cukrowej, 6 łyżek odcedzonej kukurydzy konserwowej i pół słoiczka (0,33l) marynowanych kurek, również dobrze odcedzonych – małe zostawiłam w całości a większe pokroiłam. Do tego 2 łyżki majonezu i trochę posiekanego koperku. Całość wymieszałam i doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
Z kawałka pieczonego schabu odkroiłam kilka plastrów schabu – jedno nacięcie docinałam do 3/4 grubości a następne do końca – tak powstały podwójne plastry z jakby kieszenią. W tę kieszeń nałożyłam po 2-3 łyżeczki sałatki, tyle ile się zmieściło i ułożyłam plastry na półmisku wyłożonym sałatą tak aby jeden zachodził na drugi.
Wokół schabu poukładałam marynowane kurki, kawałki jajka na twardo, kwiatki z plasterków ugotowanej marchewki… – możecie dodać ozdoby jakie chcecie, ale muszą być jadalne :-) Półmisek wstawiłam do lodówki żeby całość się schłodziła.
Kiedy galareta zaczęła tężeć polałam nią wszystkie składniki na zimnym półmisku – nabierałam ją łyżeczkę i pomału polewałam z wierzchu uważając żeby dostała się we wszystkie zakamarki. Odstawiłam półmisek na 3 godziny do lodówki żeby galareta zastygła.