Coraz dłuższe kolejki do lekarzy specjalistów, wielomiesięczne oczekiwanie na zabiegi i operacje, a do tego nierzadko brak najnowocześniejszych urządzeń i mocno ograniczony dostęp do innowacyjnych terapii. To smutna rzeczywistość publicznej służby zdrowia. Czy prywatna opieka medyczna może być skuteczną alternatywą?
Coraz szybszy rozwój prywatnych placówek medycznych wynika oczywiście z coraz większego zainteresowania takimi usługami w Polsce. Z jednej strony nasze społeczeństwo staje się coraz zamożniejsze, a z drugiej – nieustannie pogarsza się stan publicznej służby zdrowia, jej poziom finansowania jest daleki od optymalnego. Nic dziwnego, że prywatna opieka medyczna pełni coraz większą rolę w naszym kraju. To właśnie dzięki niej neurochirurg we Wrocławiu czy kardiolog w Krakowie stają się łatwiej dostępni dla pacjentów. Dotyczy to zresztą wszystkich specjalistów.
Kolejkowy koszmar
Największym problemem publiczne opieki medycznej jest długość kolejek do specjalistów. W niektórych przypadkach można mówić już nawet nie o absurdzie czy kompromitacji, ale o koszmarze, a nawet o horrorze kolejkowym. Oto kilka najbardziej dobitnych przykładów: do neurochirurga w Warszawie czeka się nawet ponad rok, w łodzi do kardiologa kolejka wynosi 269 dni (źródło: http://kolejki.nfz.gov.pl/Informator/Index/). Nie lepiej, a nawet gorzej jest w przypadku zabiegów i operacji specjalistycznych. Najbardziej jaskrawym przykładem jest Lubaczowa na Podkarpaciu, gdzie na zabieg endoprotezoplastyki stawu kolanowego czeka się 25 lat, w Piekarach Śląskich – 23 lata, a w Łodzi – 14 lat (źródło: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ile-w-polsce-trzeba-czekac-na-operacje-nawet-cwierc-wieku,613437.html). Przy takich terminach trudno mówić o należytej opiece lekarskiej. Nic dziwnego, że coraz więcej pacjentów decyduje się korzystać z potencjału prywatnej opieki medycznej, a jest to rynek niezwykle dynamicznie rozwijający się w naszym kraju.
Prywatna alternatywa
Jak wynika z raportu firmy badawczej PMR, rynek prywatnej opieki medycznej wzrósł o 6% w 2015 roku w ujęciu rocznym, osiągając wartość 39,5 mld zł. Specjaliści przewidują, że do roku 2021 prywatny rynek medyczny w naszym kraju będzie się powiększał w tempie 7% rocznie. Najszybciej powiększającymi się segmentami są ubezpieczenia medyczne oraz abonamenty medyczne (źródło: http://www.ceepharma.com/analysis/1225/prywatna-opieka-medyczna-w-polsce-7-wzrost-wartosci-rynku-w-latach-2016-2021). Widać, że Polacy coraz częściej traktują prywatną opiekę medyczną nie jako uzupełnienie publicznej, ale jaką jej alternatywę.
Dzięki takim rozwiązaniom, jak prywatne pakiety medyczne, można mieć stały dostęp do wybranych usług medycznych, a także łatwiej dostać się do specjalisty. Wspominany już neurochirurg we Wrocławiu czy w innym mieście przestaje być odległą perspektywą, a opieka lekarska staję się łatwiej dostępna. Trudno nie skorzystać z takiej opcji, czekając kilka, a nawet kilkanaście lat na operację.