Pijany rodzynkowiec

2 grudnia 2010, dodał: wiola333
Artykuł zewnętrzny

Biszkopt:

  • 7 jajek,
  • szklanka cukru,
  • 3 łyżki kakao,
  • 5 łyżek mąki,
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia Delecta,

Wkładka kokosowa:

  • 5 białek,
  • szklanka cukru,
  • 20 dag wiórek kokosowych,
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia,

Krem:

  • 1 puszka ananasów,
  • 2 budynie śmietankowe`duże,
  • 5 żółtek,
  • łyżka mąki pszennej,
  • 3/4 litry mleka,
  • 0,5 szklanki cukru,
  • 1 masło,
  • 1 margaryna Kasia,
  • Rodzynki na wierzch:
  • 40 dag rodzynek,
  • szklanka wódki czystej,
  • 1/4 kostki margaryny,
  • 2 czekolady mleczne,

1. Biszkopt: ubić białka na sztywno, utrwalić cukrem, dodać żółtka, ubijać. Mąkę, kakao i proszek przesiać przez sitko delikatnie wymieszać i upiec, jak wystygnie przekroić na dwie części.

2. Wkładka kokosowa: białka ubić, utrwalić cukrem, dodać kokos, mąkę, proszek, delikatnie wymieszać i piec aż złapie złoty kolor.

3. Krem: z jedną puszkę ananasów odlać sok, dopełnić wodą do pełnej szklanki, w tej wodzie wymieszać dwa budynie z 5 żółtkami i łyżką mąki pszennej, 3/4 l mleka zagotować, dodać pół szklanki cukru i wymieszane budynie zagotować- wystudzić, masło i margarynę zmiksować dodawać po trochę kremu, na koniec pokrojone drobno w kostkę ananasy.

4. Przygotowanie rodzynek na wierzch: 40 dag rodzynek zalać wódką (najlepiej na noc) 1/4 kostki margaryny rozgrzać z dwoma tabliczkami czekolady mlecznej do tego dodać odsączone rodzynki i wymieszać razem.

5. Wykonanie: pół biszkoptu – pół kremu – wkładka kokosowa – krem – druga połowa biszkoptu – lekko wystudzone rodzynki w czekoladzie.

file1291314387



FORUM - bieżące dyskusje

zabawa - odpowiedz tytułem piosenki…
"Wszystko czego dziś chcę" Kiedy masz gorszy dzień...
Outlet - Promocje
Jak byłam tam na zakupach to sporo rzeczy było marnej jakości, w końcu wybrałam...
Jaki odkurzacz
Ja sprzątam tylko mopem, nie mam już dywanów więc odkurzacz stał się zbędny...
Sprawdzone sposoby na dziecięce dol…
Dokładnie. Nie zabierać dzieci do sklepów, przychodni jak nie potrzeba. Nieraz widzę...