Trwająca od pewnego czasu „moda” na Benedicta Cumberbatcha daje możliwość, zarówno jego wiernym fanom jak i przeciwnikom na ocenienie faktycznego talentu tego ultrapopularnego brytyjskiego aktora. Ostatnio mamy taką możliwość, dzięki oscarowej „Grze tajemnic”.
Film opowiadający historię tak niezwykłą jak tragiczną. Ukazana w nim zostaje bowiem sylwetka Alana Turinga, jednego z najwybitniejszych umysłów XX wieku, którego dokonania przyczyniły się m.in. do złamania kodu Enigmy podczas II wojny światowej.
Reżyser Morten Tyldum przedstawia widzowi historię pracy zespołu Turinga nad maszyną, której zadaniem jest złamanie kodu słynnej Enigmy, a jednocześnie stanowić będzie ona podstawę współcześnie nam znanych komputerów. Początkowe konflikty, wynikające z dość specyficznego usposobienia Alana Turinga muszą zostać odłożone na bok, ponieważ każdy z członków tego zespołu wybitnych umysłów, zdaje sobie sprawę z ciążącej nad nimi odpowiedzialności.
Znając historię współczesną, dobrze wiemy, że ich prace zwieńczone są sukcesem, jednak twórcy filmu stawiają w tym momencie, ważne pytanie natury etycznej- czy odpowiedzialność za losy ginących na wojnie ludzi może spocząć na barkach tej garstki ludzi, nawet jeśli są oni tak wybitnymi umysłami swoich czasów?
Warto podkreślić, że prócz zmagań z ogromną odpowiedzialnością, Alan Turing skrywa sekret, który w tamtych czasach mógł być podstawą do zupełnego zniszczenia jego kariery, a nawet życia…
W filmie prócz Bendicta Cumberbacha, zobaczyć możemy takie gwiazdy jak: Keira Knightley, Matthew Goode, Charles Dance czy Mark Strong, którzy stanowią niekwestionowany atut produkcji. Niebanalny scenariusz oraz ukazana w nim dramatyczna historia człowieka, którego nawet geniusz nie jest w stanie chronić przed duchami z przeszłości, to idealne połączenie, które daje widzowi pole do własnych przemyśleń.
Trzeba też jednak mieć dystans do ukazanej w filmie historii, która (szczególnie dla Polaków) może wydać się niepełna pod względem historycznym. Licentia poetica. Mimo tych niewielkich zastrzeżeń-polecam!