Odstające uszy to zupełnie niezależna od nas cecha wyglądu, która społecznie uznawana jest za duży defekt. Może być ona źródłem wielu kompleksów i nieprzyjemności, szczególnie w wieku dziecięcym. Jeśli problem jest bardzo poważny, nie warto czekać z operacją plastyczną uszu do dorosłości.
Dzieci bywają okrutne
Świadomie lub nie – dzieci potrafią być bardzo nieprzyjemne dla rówieśnika z widocznym defektem. Odstające uszy to jedna z tych przypadłości, które potrafią spędzać sen z powiek nawet najmłodszym. Jeśli maluch ma silną osobowość i wysoką samoocenę zbudowaną z pomocą rodziców, potrafi zaakceptować swój wygląd, czując się wyjątkowo pomimo swoich niedoskonałości. Jednak większość dzieci w takich sytuacjach nie radzi sobie ze swoją odmiennością i szuka sposobów na kamuflowanie swoich braków. Dziewczynki zaczynają nosić opaski i zapuszczać włosy, chłopcy częściej niż to konieczne zakładają czapki.
Wyjątek od chirurgicznej reguły
Co do zasady, operacji plastycznej może poddać się osoba, która ukończyła 18. rok życia. Jest jednak pewien dopuszczalny wyjątek: w przypadku odstających uszu można wykonać korekcję chirurgiczną z uwagi na problemy emocjonalne dziecka, związane z funkcjonowaniem wśród rówieśników, którzy potrafią być bardzo dokuczliwi. Rodzice często zastanawiają się, czy decyzją o wykonaniu zabiegu chirurgicznego w wieku dziecięcym nie zaszkodzą młodemu człowiekowi, którego ciało i charakter dopiero się rozwija. – Taki zabieg może pomóc nabrać pewności siebie i pozbyć się kompleksu. Można go wykonać już od 12-go roku życia. Jest to moment, kiedy dziecko potrafi już współpracować z lekarzem podczas zabiegu, który wykonuje się w znieczuleniu miejscowym – tłumaczy dr Maciej Kulicki, chirurg plastyk z Mokotowskiego Centrum Medycznego w Warszawie. – Jeśli jednak rodzice mimo wszystko nie są pewni, jaką decyzję powinni w tej sprawie podjąć, zapraszam ich na niezobowiązującą konsultację lekarską, podczas której tłumaczę pacjentowi i jego opiekunom wszelkie kwestie związane z operacją i jej rezultatem, a także zlecam wykonanie odpowiednich badań.
Zalecenia po operacji
Ludzkie ucho rośnie przez całe życie, jednakże największy wzrost następuje w początkowym okresie życia. Argumentem przemawiającym na korzyść operacji w wieku nastoletnim jest też fakt, iż chrząstka ucha charakteryzuje się wtedy większą elastycznością. – Otoplastyka, czyli korekcja uszu, w porównaniu do innych zabiegów plastycznych, jest mało obciążająca. Nacięcie wykonywane jest za małżowiną. Odsłonięta w ten sposób chrząstka zostaje osłabiona, a następnie jest modelowana do momentu uzyskania pożądanego rezultatu. Na koniec zakładane są szwy kształtujące – mówi dr Kulicki. Bezpośrednio po zabiegu zakładany jest opatrunek z antybiotykiem, stabilizowany przy pomocy bandaża elastycznego, który pomaga w kształtowaniu przyszłego wyglądu małżowin usznych. – W pierwszym tygodniu po zabiegu, do czasu zdjęcia szwów, nie powinno się myć głowy. Ewentualny obrzęk i ból powinien ustąpić po maksymalnie dwóch tygodniach. Zalecane jest także noszenie opaski na uszach: w pierwszych tygodniach po zabiegu w trakcie uprawiania sportu, a co najmniej 6 tygodni po zabiegu w czasie snu. Po upływie tego czasu można wrócić do całkowicie normalnego funkcjonowania i na zawsze zapomnieć o kompleksie odstających uszu – zapewnia chirurg plastyk.
Dr Maciej Kulicki – chirurg plastyk z wieloletnim doświadczeniem, członek Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej. Współpracuje z Mokotowskim Centrum Medycznym Szpitalem Św. Elżbiety w Warszawie oraz Kliniką Chirurgii Plastycznej Dr Szczyt.