Oczepiny – konkursy i zabawy

12 października 2010, dodał: Joanna
Artykuł zewnętrzny

 

Niedawno miałam okazję być na weselu troszkę innym niż dotychczas. Mianowicie oczepiny zawsze zaczynają się o północy (bynajmniej u mnie w regionie tak jest) Panna Młoda ściąga welon, Pan młody muchę i w kółeczku tańczą panny oraz kawalerowie i próbują złapać welon albo muchę. Mamy nową parę młodą a stara panna młoda – idzie się przebrać.

W kwietniu byłam na dość nietypowym dla mnie weselu ponieważ oczepiny trwały przez całe wesele tzn. orkiestra w przerwach organizowała konkursy i wspólne zabawy. Powiem szczerze , ze bardzo mi się podobało bo … nie trzeba czekać około 1,5- 2 godzin i brać udział w konkursach- bo co za dużo to nie zdrowo. Konkurs był jeden albo dwa, później goście tańczyli, a za jakiś czas kto chciał to siadał a orkiestra zapraszała i wybierała kolejnych kandydatów do zabawy.

* Tańczymy na leżąco – bardzo śmieszna zabawa, na podłodze rozkładamy koc i zapraszamy 3-4 pary.  Jest 5 balonów i w każdym balonie jest karteczka z tańcem (np. samba, rumba, hip hop, dance, tango) każda para dostaje szpileczkę i przebija balon  i wiemy już co będzie tańczyła. Para kładzie się na kocu, orkiestra zaczyna grać i para zaczyna tańczyć- machać rękami, nogami, przekręcać się itp.   Oczywiście wygrywa para, która najlepiej zatańczy. O wyborze wygranej decyduje Para Młoda i hojnie nagradzają.

Na forum:  jak przygotować się do ślubu >>

Pomysły na oryginalny ślub i wesele >>

* Taniec wygibaniec – również potrzebne są 3-4 pary. Jest również 5 balonów i w każdym karteczka z tańcem (np. rap, balet, dance, tango, walc) każda para dostaje szpileczkę i przebija balon  i wiemy już co będzie tańczyła. Niby jest prościej bo tańczymy w pozycji stojącej , jednak jest pewne utrudnienie,  a mianowicie , gdy nasza orkiestra zamiast zagrać balet gra … dance lub coś metalowego – wtedy zdajemy się na inwencję twórczą par i trzymamy się brzuchy, bo śmiechu co niemiara. Oczywiście zwycięzców również wybierają Państwo Młodzi i hojnie nagradzają.

 

* Jezioro Łabędzie – tutaj orkiestra wybiera Panów . Panowie podwijają spodnie, nakładają wianuszki, spódniczki i tańczą, skaczą i robią piruety. Goście nagradzają brawami Panów i kolejno eliminują, aż zostanie nam … najlepsza „baletnica”.

 

* Dyscypliny sportowe – do konkursu zgłasza się kilka par. W balonach są karteczki z dyscyplinami sportowymi np. jazda konna, łyżwiarstwo, siatkówka, koszykówka, judo . Kazda para przebija balon i już wie co będzie tańczyła. Oczywiscie nic nikomu nie mowią, tańczą swój sport a widownia zgaduje.  Wygrywa ta para, która najlepiej zatańczy swoją dyscyplinę sportową.

 

 

* Podróż dookoła świata – zapraszamy kilka par do konkursu. Orkiestra zaczyna grac różne melodie z różnych zakątków świata a nasi konkursowicze muszą oczywiście je poprawnie zatańczyć np. we Francji  tańczymy Kankana, po czym przenosimy się do Austrii i tańczymy Walca Wiedeńskiego, w  Rosji  – Kazaczoka, w Hiszpani – flamenco , w Rio – Sambę itp. Wygrywa jak zawsze Najlepszy!

 

* Rodzina

Tworzymy dwie siedmioosobowe drużyny: jedna pana młodego druga pani młodej. W drużynach muszą być dwie kobiety i pięciu facetów. Ustawiamy naprzeciw siebie dwa rzędy po 7 krzeseł musi być w środku trochę przejścia. I po kolei siadają osoby zapamiętując swoją funkcję w rodzinie.

1. Tata
2. Mama
DZIECI
3. Jacek
4. Witek
5. Zosia
6. Burek (pies)
7. Słoń

Para młoda siedzi także na krzesełkach w bezpiecznej odległości każdy po stronie swojej drużyny i uważnie obserwują, kto wygra. Wodzirej zaczyna czytać opowiadanie. W trakcie, kiedy wypowie odpowiednią funkcję w rodzinie dana osoba z obu drużyn jednocześnie obiega pełnym okrążeniem swoją,,rodzinę” i siada na swoje miejsce. Oczywiście, kto pierwszy ten lepszy, ale wygrywa ta drużyna, która w całym opowiadaniu robiła to szybciej. Nagroda dowolna.

A oto opowiadanie:
TATA powiedział: do naszego miasta przyjechał cyrk, może pójdziemy cała RODZINĄ? Świetnie- zawołał JACEK, bardzo chciałbym zobaczyć Słonia. E tam Słoń, małpy są bardziej ciekawe powiedział WITEK. A ja najbardziej lubię naszego BURKA- powiedziała ZOSIA, ale do cyrku pójdę chętnie. Pójdziemy WSZYSCY- powiedział TATA, a MAMA go poparła. Następnego dnia TATA kupił bilety i WSZYSCY poszli do cyrku. Zabawa była wyśmienita, najpierw występowały małpy, potem tygrysy ,był śmieszny klaun, jednak z czasem DZIECI zaczęły się niepokoić, że wciąż nie było Słonia. Ja chcę Słonia!!! -Zaczął marudzić JACEK. On chce SŁONIA- powtórzył WITEK. A ja chcę lody zmieniła temat ZOSIA. RODZICE spojrzeli na siebie porozumiewawczo- nic z tego – DZIECI nadal czekały na SŁONIA, a SŁONIA wciąż nie było. Przedstawienie się skończyło i trzeba było iść do domu. WSZYSCY, a przede wszystkim DZIECI były niezwykle zawiedzione i cały wieczór skończyłby się smutno gdyby nie BUREK, który swymi cyrkowymi wyczynami na progu domu witał wracającą RODZINĘ.
Oczywiście na słowo rodzina i wszyscy biegną wszyscy uczestnicy. Na słowo dzieci- wszystkie dzieci i każdy na pojedyncze zawołanie.  Kto się spóźni pije – karniaka.

Na oczepiny zawsze czekam z niecierpliwością, bo najlepiej lubię ten moment, gdzie można się pośmiać, powygłupiać i świetnie się przy tym bawić, jednym słowem można się odstresować i czasami coś wygrać.
Joanna Sz.


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Brak możliwości komentowania.

FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...