Nowoczesne metody na piękne zęby

25 września 2012, dodał: Guarana Communications
Artykuł zewnętrzny

Jedna cienka płytka porcelany o grubości mniejszej niż 1 mm może rozwiązać wiele problemów związanych nie tylko z estetyką zębów, ale i ze zdrowiem.
Diastema bądź wady zgryzu, mechaniczne uszkodzenia lub ukruszenia zębów, ścieranie się zębów wraz z wiekiem, popękane szkliwo, przebarwienia czy naturalnie ciemny kolor kości – to wszystko powoduje, że uśmiech jest daleki od ideału.

Nieraz problemy te poważnie rzutują nie tylko na wizerunek, ale także na zdrowie prowadząc chociażby do powstawania wad zgryzu. Współczesna stomatologia jednak jest w stanie poradzić sobie z tymi problemami.


Diastema wyleczona bez aparatu

Chociaż diastema – czyli charakterystyczna przerwa między jedynkami jest znakiem rozpoznawczym niektórych modelek lub gwiazd estrady to jednak jest to wada, którą należy usunąć. Do niedawna konieczne było założenie aparatu, by zniwelować tę wadę. Obecnie jednak stomatolodzy polecają inną metodę na zamknięcie diastemy. – Leczenie ortodontyczne w przypadku diastemy obecnie odchodzi do lamusa, zwłaszcza jeśli pozostałe zęby mamy równe. Jedną z głównych przyczyn jest to, że leczenie ortodontyczne trwa od kilku miesięcy do nawet kilku lat, a wielu pacjentów oczekuje natychmiastowych efektów. Dlatego coraz częściej diastemy zamyka się przy pomocy licówek, czyli cienkich porcelanowych płytek naklejanych na powierzchnię zęba. Powierzchnia zęba jest lekko szlifowana, a następnie licówkę nakleja się na ząb. Dzięki licówkom można zamknąć diastemy i nieznacznie skorygować kształt zęba – tłumaczy lek. stom. Bartosz Nowak z Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej PRODENTA w Gliwicach. Podobnie rzecz ma się z nierównymi zębami. Jeśli skrzywienia są niewielkie, z powodzeniem można je wyrównać przy pomocy licówek i ma to jeden podstawowy plus – stomatolog może idealnie zaplanować końcowy efekt estetyczny takiej korekty.

Ukruszony ząb jak nowy

Dbamy o zęby, na bieżąco uzupełniamy ubytki, a jednak nieraz dochodzi do ich mechanicznego uszkodzenia. Zwłaszcza w przypadku osób czynnie uprawiających jakiś sport ryzyko mechanicznego uszkodzenia lub ukruszenia zębów wzrasta nawet kilkukrotnie. Nie zawsze dochodzi do zwichnięcia zęba (potocznie zwanego wybicia), znacznie częściej ukruszeniu lub nadłamaniu ulegają brzegi zębów. – W przypadku takich drobnych uszkodzeń nie trzeba od razu zakładać korony porcelanowej. Co prawda ukruszony brzeg zęba lub wyszczerbiony np. trójkątny fragment jest widoczny podczas mówienia czy uśmiechania się i nie tylko wpływa negatywnie na wizerunek, ale także na nasze samopoczucie. Te drobne uszkodzenia można odbudować przy pomocy kompozytu, a jeszcze lepiej w tym przypadku sprawdzają się licówki, gdyż idealnie odzwierciedlają naturalną strukturę zęba, brzeg jest idealnie wyprofilowany. Taki efekt przy pomocy kompozytu jest znacznie trudniej osiągnąć i wymaga to mistrzowskich umiejętności lekarza – mówi Bartosz Nowak.

Stres i starzenie się – spójrz w zęby

Wiek czy stres także nie pozostają bez wpływu na zęby. Im człowiek starszy, tym jego zęby są krótsze. Wynika to z naturalnego ścierania się szkliwa zębów. W skali roku to zaledwie dziesiąte części milimetra, ale po 20 latach już będzie to widoczne skrócenie. – Obecnie coraz większą popularnością cieszą się wśród pacjentów zabiegi z zakresu stomatologii przeciwstarzeniowej. Co prawda do zębów nie wstrzykujemy botoksu, ale pacjenci między 40 a 50 rokiem chętnie decydują się na zabiegi przedłużania zębów tak, by zyskały one wygląd z czasów młodości – mówi z uśmiechem dr Nowak. Najprostszą, a zarazem najlepszą metodą przedłużenia i korekcji kształtu zęba jest założenie licówki. Podobnie można naprawić zgubne skutki stresu. – Pacjent, który narażony jest na duży stres dosłownie zjada zęby z nerwów. Zaciska bardzo mocno szczęki, zgrzyta zębami, trze dolnym łukiem zębowym o górny i najgorsze jest to, że przeważnie robi to bezwiednie. Zęby niszczą się wtedy bardzo szybko, ścierają się, wykruszają, wyszczerbiają, a nawet odłamują większe fragmenty. Te wszystkie szkody można naprawić licówkami. Jest to jednak jedynie usuwanie skutku, a nie przyczyny. Dlatego warto też zaopatrzyć się w szynę relaksacyjną na zęby i spróbować metod relaksacji – radzi stomatolog.

Jeszcze bielszy odcień bieli



Chociaż to zdrowie i prawidłowe funkcje żucia są najważniejsze z punktu widzenia jamy ustnej to jednak pacjenci zwracają uwagę także na kolor zębów. Śnieżnobiały uśmiech to marzenie wielu pacjentów. Nie każdy jednak może pochwalić się zębami jak perły. – Czasem pacjenci poddają się zabiegom wybielania, ale efekt końcowy ich nie zadowala. Wszystko przez ich naturalny kolor kości, który może być ciemny. Zabiegi wybielania przywrócą jedynie nasz naturalny kolor zębów. Jeśli natomiast chcemy mieć jeszcze jaśniejsze zęby to naklejając licówki jesteśmy w stanie wybrać sobie kolor zębów. To mniej więcej tak jak wybieranie koloru pudru do twarzy z wzornika w drogerii – mówi z uśmiechem stomatolog.