Utrzymanie w czystości wszelkich przyborów kuchennych to konieczność. Szczególną uwagę musimy poświęcić deskom do krojenia, które łatwo chłoną soki, tłuszcz i zapachy.
Klasyczne drewniane deski i bloki wyglądają świetnie, ale nieimpregnowane drewno jest przepuszczalne i bardzo chłonne, a co za tym idzie – stanowi wspaniałe środowisko rozwoju dla wszelkich drobnoustrojów. Nawet regularne mycie i zabezpieczanie powierzchni deski olejem jadalnym nie sprawi, że wykluczymy możliwość przedostania się drobnoustrojów do przygotowywanego przez nas jedzenia. Problem jest jeszcze większy, jeśli na drewnianej desce kroimy świeże mięso, a soki z niego wsiąkają w powierzchnię.
– Drewniane deski mogą również nieodwracalnie uszkodzić ostrza noży – mówi Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka z Kocham-Jeść.pl. – W trakcie siekania nóż zagłębia się w deskę na podobnej zasadzie, jak siekiera w drewno. Może to doprowadzić do ubytków w cienkiej powierzchni ostrza, a tym samym do nieodwracalnego zniszczenia noża. Szczególną uwagę powinny na to zwrócić osoby, które są posiadaczami drogich noży, ponieważ gwarancja na nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych.
Rozwiązaniem mogą okazać się deski z tworzywa sztucznego. Nie wchłaniają płynów, zapachów, są łatwe w utrzymaniu, lekkie, a co szczególnie ważne – wiele z nich można myć w zmywarce. Jednak czyszczeniu w wysokiej temperaturze panującej w zmywarce możemy poddać jedynie deski, na których producent zaznaczył, iż jest to możliwe. Deski z cienkiego, słabego strukturalnie plastiku mogą się trwale odkształcić w trakcie takiego mycia.
– Niezależnie od tego, jakiego typu desek używamy, ważne by myć je często i dokładnie, używając do tego odpowiednich detergentów. Zaniedbanie tego może skutkować przykrymi zatruciami, a nawet przewlekłymi chorobami – podkreśla właścicielka Kocham-Jeść.pl