Niksen. Holenderska sztuka nierobienia niczego

20 maja 2020, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Niksen niczego od ciebie nie chce i nic nie wymaga. Niczego nie potrzebujesz i dosłownie możesz nic nie robić. Nie musisz nic kupować, wprowadzać żadnej diety, ustalać planu ćwiczeń.
Po prostu zwolnij. Usiądź. Daj sobie prawo do niedziałania – przez jakiś czas.

Jesteśmy ciągle zajęci, zabiegani, nie mamy czasu. Nie dajemy sobie prawa do odpoczynku, do wytchnienia. Dokładamy sobie obowiązków, pracy, rozrywek, chcemy coraz więcej, żyjemy coraz szybciej, męczymy się coraz bardziej. Jesteśmy wciąż online, nie umiemy się oderwać i wyciszyć. Czujemy się wypaleni, wyczerpani i zniechęceni.
Niksen, holenderska sztuka nicnierobienia, ma na to radę.

Oto prosty przewodnik, jak kilka razy dziennie nic nie robić – i czuć się z tym wyśmienicie. Nie tylko możemy, ale wręcz powinniśmy pozwolić sobie na niksen.
Zacznij niksenować już dziś! Zobaczysz, jak wiele zyskasz!

Hygge to wrażenie przytulności, kiedy siedzisz przy kominku. Lagom to szczęście środka, równowaga pomiędzy odpoczynkiem i zaangażowaniem, gdy robisz nie za dużo i nie za mało.
Niksen pomoże ci zwolnić i nie robić nic (poza nicnierobieniem).
Ta książka nauczy cię, jak nic nie robić i czuć się z tym dobrze. Usiądź wygodnie, wycisz się i dowiedz, jak robić nic – trzymasz w ręku przewodnik po niksen! Odpręż się i skorzystaj z doświadczeń Holendrów, jednego z najszczęśliwszych narodów na świecie.

Olga Mecking jest pisarką, dziennikarką i tłumaczką. Urodzona w Polsce, mieszka obecnie w Holandii. Pisze m.in. do „Guardiana”, „New York Magazine”, „The Washington Post”. Jest gorącą propagatorką holenderskiej sztuki nierobienia absolutnie niczego.

Polecamy Wam tę książkę wraz z Wydawnictwem Prószyński i S-ka



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...