Niewolnica Mende Nazer, Damien Lewis
Autentyczna opowieść sudańskiej dziewczyny Mende Nazer porwanej i sprzedanej do niewoli. Chociaż tytuł sugeruje zamierzchłe, wręcz historyczne już czasy niewolnictwa, to jednak cała historia rozegrała się pod koniec XX wieku a dokładnie w latach dziewięćdziesiątych…aż trudno uwierzyć, że w dzisiejszych czasach nadal handluje się ludźmi.
Bardzo wstrząsająca i wzruszająca opowieść młodej dziewczyny, która w wieku 12 lat została porwana ze swojej rodzinnej wioski, brutalnie zgwałcona, sprzedana do niewoli, gdzie pracowała od świtu do nocy była bita i poniżana. Pierwsza część powieści to szczęśliwe dzieciństwo, marzenia, rodzina, zwyczaje i tradycje plemienne, codzienne życie w wiosce Nuba…chociaż też niełatwe i momentami przerażające (obrzezanie,transakcje małżeńskie, głód w czasie suszy), to jednak przepełnione miłością, radością i zabawą. Lata w niewoli, to już koszmar: praca ponad siły, poniżanie, bicie, nieraz nawet otarcie się o śmierć…I w końcu niełatwa i rozpaczliwa droga ku wolności w Londynie. Dzięki wielu ludziom i nagłośnieniu całej historii przez media otrzymuje azyl. Wolność jest jednak dla niej czymś tak bardzo abstrakcyjnym, że musi się jej dopiero uczyć…ale jest szczęśliwa.
Polecam tę książkę, warto ją przeczytać. Jest znakomita, bardzo dobrze się ją czyta. Realistyczna i przerażająca, uświadamia wiele rzeczy, wstrząsa czytelnikiem i nakłania do przemyśleń nad ciemną stroną ludzkiej natury, okrutnym traktowanie człowieka przez człowieka, ile siły musiala mieć ta młoda kobieta aby to wszystko przejść i przeżyć…i to wszystko dzieje się „tuż”obok nas.