Niby flaczki z wędzonego kurczaka :
Robiłam już takie niby flaczki z surowego kurczaka- dziś śpieszyło mi się i użyłam wędzonego.
Czas : 1 godzina
Składniki :
- 2 małe wędzone udka z kurczaka
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/4 małego selera
- 2 cebule
- 1/3 pora
- 2 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- 4 szklanki wody
- 3 łyżki mąki
- 1 łyżka masła
- 1 kostka bulionowa drobiowa
- 1/2 opakowania przyprawy do flaków Kotanyi
Udka z kurczaka obrać ze skóry , usunąć kości i chrząstki. Pokroić mięso w paseczki . Dodać pokrojoną w ,, piórka „ cebulę i por , utarte na tarce jarzynowej ( grube oczka ) warzywa , liść , ziele angielskie, kostkę bulionową i zalać zimną wodą . Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym gazie 30 minut .Dodać masło . Mąkę rozetrzeć z odrobiną zimnej wody a potem z gorącymi ,, flaczkami ,, i wlać do garnka .Zagotować .
Doprawić Przyprawą do flaków ( Kotanyi ).
Posypywać same lub z dodatkiem pieczywa.
Na tą porcję moim zdaniem wystarczy 1/2 opakowania potrawy ale jak ktoś lubi ostrzejsze to może dodać więcej .
Można na talerzu dodać kwaśnej śmietany ( tyle ile kto lubi ) .Połowa mojej Rodziny flaki pod każdą postacią jada zawsze z kwaśną śmietaną – reszta twierdzi że to profanacja . Ja z reguły jem bez , ale akurat ta wersja bardzo mi pasuje ze śmietaną .