„Naturalne cienie do powiek, lekko perłowe, o miękkiej jedwabistej konsystencji, która ułatwia rozprowadzanie i cieniowanie, podkreślając piękno oczu. Piękna barwa cieni nada spojrzeniu wyrazistości. BDIH – kontrolowane kosmetyki naturalne. Certyfikat jakości”.
Cenie te występują w 4 wariantach kolorystycznych, ja wybrałam najbardziej naturalny, idealny na dzień – Noblesse. W pudełeczku wygląda na połączenie jasnego różu z jasnym brązem. O ile tu kolory ładnie się prezentują, to na powiece wychodzą na już jaśniejsze, właściwie nie widać koloru, a rozświetlenie z różowo-beżową poświatą. Podoba mi się, że cienie są tylko delikatnie perłowe, na powiece dają satynowe wykończenie.
Bardzo dobrze się je rozprowadza, nie tworzą plam, czy smug. Mają też odpowiednią konsystencję – lekko kremową, dzięki czemu nie pylą, nie osypują się. Trwałość jest przeciętna – u mnie konieczna jest baza do powiek, jak zresztą przy każdych cieniach.
Warto też zwrócić uwagę na solidne opakowanie cieni, które przetrwało niejeden upadek. Producent nie dołącza aplikatora, co dla mnie jest bez znaczenia, ponieważ używam jedynie dobrych, naturalnych pędzelków.
Szkoda, że w nie ma większego wyboru kolorów, przede wszystkim brakuje odcieni moich ukochanych brązów. No i niestety nie podoba mi się też pigmentacja koloru Noblesse.