Fantazyjne muffinki z żurawiną
Piekę ciasta i ciasteczka odkąd pamiętam. Wydawało mi się, że piekłam już wszystko, ale dziś na zakupach, gdy dostrzegłam foremki, zdałam sobie sprawę, że nie piekłam mufinek. Zawołałam synka i wspólnie zabraliśmy się do roboty (on zawsze pomaga mi w wypiekach). Roboty okazało się mało, pieczenie krótkie, a efekt mniam. Oto przepis na 12 mufinek:
2,5 szklanki mąki,
0,5 szklanki cukru
szczypta soli,
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
100 g masła/margaryny rozpuszczonego wcześniej
1 szklanka mleka, jogurtu, kefiru lub maślanki (ja użyłam maślanki),
2 jajka.
Piekarnik nagrzany do 180-210 °C.
W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre.
Połączyć mokre z suchymi mieszając łyżką szybko do połączenia się składników.
Piec przez 20-25 minut.
Do ciasta dodałam otartej skórki z cytryny i olejku cytrynowego. Część ciasta otrzymała kakao. Na wierzchu rozsypałam kawałki czekolady i żurawinki. mniam. Za ten zapach podczas pieczenia oddam najlepsze perfumy. Na pewno upiekę je wkrótce znowu.