Moja „chińszczyzna”
Składniki:
- 2 nieduże filety z kurzego biustu [podwójne]
- 1 duża marchewka
- po kawałku korzenia selera, pietruszki, pora[z zielonym]
- pół strąka papryki świeżej
- pół litra uszaków bzowych
- 25 dkg fasolki szparagowej[żółtej i zielonej]
- 1 mała cebulka
- dużą garść pokrojonej w paseczki kapusty białej
- ew. po garści różyczek kalafiora, brokułów
- kilka łyżek sosu sojowego
- 2 łyżeczki przyprawy do potraw chińskich
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 2-3 łyżki oleju
Sposób przygotowania:
Mięso myjemy, osuszamy, kroimy w niewielką kostkę, polewamy 3 łyżkami sosu sojowego, odstawiamy na 1h. Warzywa oczyszczamy, korzeniowe kroimy w „zapałkę”, paprykę w paski, strąki fasoli na pół, pora i cebulę w półplasterki; grzyby oczyszczamy, gotujemy 10 min, kroimy w paseczki. W woku lub głębokim rondlu rozgrzewamy olej, dodajemy mięso, smażymy na silnym ogniu kilka minut aż sie zupełnie zetnie, dodajemy warzywa korzeniowe, po chwili resztę jarzyn, grzyby i smażymy aż wszystko zmięknie, ale zostanie lekko chrupiące. Przyprawę i mąkę rozrabiamy w pół szkl. wody, dolewamy do potrawy, mieszamy, można dodać jeszcze sosu sojowego do smaku . Podawać z ryżem. Sos sojowy jest słony więc ja już soli nie dodaję. Jeśli ktoś lubi na ostro to można doprawić całość sosem chili albo tabasco. Zamiast świeżych warzyw czasami idę na łatwiznę i używam mrożonki „mieszanka chińska”+”włoszczyzna paski”