Minister zdrowia mówi stop! – Nie łykajcie tylu leków!

18 listopada 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Na przeziębienie każdy z nas ma swój własny sposób. Gdy zaobserwujemy pierwsze objawy infekcji zwykle staramy się sami sobie pomóc przy pomocy lekarstw dostępnych bez recepty. Kiedy przyzwyczaimy się do jakiegoś leku, który nam pomaga, zwykle stajemy się im wierni. Co więc najczęściej wybierają Polacy? I czy mają rację?
Apteczne półki uginają się od przeróżnych specyfików, które mają bardzo podobne działanie. Wiele z nich to zamienniki. W Polsce sprzedaje się pod różnymi nazwami ponad 11.000 różnych leków. Co ciekawe do ich wyprodukowania używa się jedynie 1.500 substancji chemicznych i wyciągów z ziół. Oznacza to więc, że niektóre leki mają praktycznie identyczny skład oraz działanie, a różnią się jedynie nazwami, a także ceną. Dobrym rozwiązaniem byłoby dla nas podczas wizyty w aptece poprosić farmaceutkę, żeby pokazała nam leki, które mają podobne działanie. Po sprawdzeniu składu wybierzmy te, które się nim nie różnią i na podstawie ulotki – opisanych działań ubocznych, dodatkowych składników oraz ceny dokonajmy rozsądnego wyboru.
Najczęściej przeziębienie jest przyczyną rozstrojenia ludzkiego organizmu. Powodem powstania bólu gardła jest oddziaływanie bodźcowe w kierunku receptora nerwowego. Powstały w taki sposób impuls transmitowany jest do rdzenia kręgowego, a następnie do kory mózgowej pacjenta, gdzie pojawia się odczucie bólu. Wszystkie farmaceutyki osiągalne w aptekach nie wymagające recepty, a także w warzywniakach i w marketach, oddziaływują na zbliżonej zasadzie: udawając substancje uśmierzające go lub zablokowują tworzenie się cykoloksygenazy, a to on sprawia, że czujemy ból. Z danych zebranych przez Instytut Pentor wynika, że najczęstszymi dolegliwościami jakie dopadają Polaków są przeziębienie, katar i kaszel. Z przeziębienia i kataru Polacy najczęściej leczą się sami. W aptekach pełno jest leków na te schorzenia. Można je kupić bez recepty. Najpopularniejsze leki na przeziębienie nie różnią się od siebie za wiele. Nie zastąpią nam profesjonalnej porady lekarza, który zamiast eliminować objawy zajmie się leczeniem przyczyny infekcji. Zdecydowanym liderem jest u nas aspiryna czy polopiryna, w której skład wchodzi kwas acetylosalicylowy. Lek zmniejsza bóle głowy, mięśni i stawów, obniżą także gorączkę. Aspiryna rozrzedza krew, dlatego nie należy zażywać jej w nadmiernych ilościach. Nie powinno się jej przyjmować również w przypadku, gdy spożywamy surowy czosnek, który ma podobne działania na naszą krew. Tradycyjna aspiryna jest dość niekorzystna, jeżeli chodzi o żołądek, ponieważ może go podrażniać. Na rynku dostępne są jednak już tabletki dojelitowe,  które omijają żołądek i wątrobę. Warto też wiedzieć, że kofeina zawarta np. w kawie i coca-coli zwiększa działanie przeciwbólowe aspiryny czy polopiryny.
Coldrex, Fervex, Febrisan, Gripex – to leki złożone o takim samy działaniu i składzie. Różnią się jedynie ilością paracetamolu i fenulefryny.  Mają w sobie witaminę C. Działają podobnie jak aspiryna i szybko potrafią uporać się pierwszymi objawami przeziębienia. Zmniejszają gorączkę, mają działanie rozkurczające, przeciwbólowe i odróżniają zapchany nos i zatoki. Tego typu leków nie powinniśmy brać dłużej niż przez okres 3-4 dni. Po ich zażyciu absolutnie nie można już brać Panadolu, Ibuprofenu, Apapu, Aspiryny czy innej tabletki na ból i gorączkę.
Rutinoskorbin, Cerutin, Rutinacea, Rutovit C to zdecydowanie najczęściej wybierane leki w okresie jesienno-zimowym. Zalecane przede wszystkim jako leki na odporność. Zawierają witaminę C oraz rutynę, która uszczelnia naczynia krwionośne. Zalecane są dla osób ze skłonnościami do pajączków i obrzęków nóg. Podczas choroby możemy zażywać nawet po 2 tabletki 4 razy dziennie.
Leki przeciwbólowe to grupa, po którą pacjenci sięgają najczęściej. Należą do niej takie preparaty jak Ibuprom, Opokan czy często zalecany Apap. Odpowiedzialne są za łagodzenie objawów bólu a czynnikami czynnymi najczęściej są paracetamol, ibuprofen lub kwas acetylosalicylowy. Ibuprom, Paracetamol, Apap i wiele innych leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych możemy także stosować w przypadku przeziębienia. Są one skuteczne, jeżeli wynikiem choroby jest właśnie infekcja. Zalecane są przy silnych bólach głowy, mięśni, zapaleniu zatok. Również nie należy spożywać ich dłużej niż 3-4 dni bez konsultacji lekarskiej. Lekarze przypominają, że niebezpieczne jest długotrwałe przyjmowanie np. kwasu acetylosalicylowego (aspiryna) razem z Paracetamolem, ponieważ może to prowadzić do uszkodzenia nerek. Na leki przeciwbólowe powinny też uważać osoby z nadciśnieniem. Niektóre z nich mogą się przyczynić do zaostrzenia choroby, jeśli przyjmowane są długo. Z dzieł badawczych profesora Nikolasa Moore z Uniwersytetu Victor w Bordeaux we Francji wynika, że na przykład Ibuprofen i Paracetamol są środkami o wiele skuteczniejszymi, niż leki zawierające kwas acetylosalicylowy. W badaniach z wyznaczonymi do tego chorymi wykazano, że z leczenia bólu nie mocnego i nie bardzo dokuczliwego 74% było zadowolonych z ibuprofenu, a 69,2% jakości działania paracetamolu, a tylko 68,6% z leku zawierającego kwas acetylosalicylowy.
Leki popija się tylko wodą – to podstawowa zasada, którą każdy powinien zapamiętać. Nie herbatą, nie kawą, nie sokami owocowymi. Zbadano, że napoje te wchodzą w niekorzystne interakcje z wieloma różnymi lekami. Kolejna maksyma dotyczy czasu przyjmowania leków. Trzeba czytać ulotki i bezwzględnie stosować się do zaleceń, czy lek przyjmować przed, po czy w trakcie posiłku. Od tego zależy jego dobre wchłanianie.
Polacy są też w czołówce europejskiej w zażywaniu antybiotyków, sami sobie biorą, lub wymuszają na lekarzach szybko działającego leku. Bardzo często sami lekarze ordynują antybiotyki bez rozpoznania czy to jest zakażenie bateryjne czy wirusowe. W ciągu ostatniego dziesięciolecia istotnym wyzwaniem dla współczesnej medycyny stał się problem nadużywania antybiotyków. W Polsce częstość stosowania kuracji antybiotykowych dotyczy ogółem 27% dorosłych obywateli, a częstość samoleczenia antybiotykami dotyczy 3,6% osób w ciągu roku, co w skali kraju stanowi około 1.400.000 osób rocznie przyjmujących antybiotyki bez konsultacji z lekarzem.
Antybiotykami bez konsultacji lekarskiej najczęściej leczy się: ból gardła (14,8% terapii), grypę (11,8%), katar (11%), zapalenie oskrzeli (10,8 %), kaszel (10%), gorączkę (10%) i ból zęba (9,3 %). Gotowość do przyjmowania antybiotyków bez zaleceń lekarskich zadeklarowało 11% respondentów, a wśród powodów najczęściej wymieniano ból gardła (17,3%), grypę (12,5%), katar/przeziębienie (10,3%), kaszel (9,9%), zapalenie oskrzeli (9,6%), ból zęba (9,2%) i gorączkę (8,9%). Wśród respondentów, którzy potwierdzili obecność w domu dzieci poniżej 16 roku życia, 6,5% przyznało, że zastosowałoby antybiotyk u dziecka bez zaleceń lekarskich.
Z badań przeprowadzonych na zlecenie Narodowego Instytutu Leków przez firmę MillwardBrown SMG/KRC wynika natomiast, iż Polacy wciąż najczęściej przyjmują antybiotyki z powodu dolegliwości, które nie powinny być nimi leczone: przeziębienia (30% wskazań), bólu gardła (24%), grypy (16%) czy kaszlu (12%). Prawie połowa dorosłych Polaków (43%) oczekiwałaby też przepisania antybiotyku w przypadku grypy. Na podstawie przeprowadzonego badania możemy stwierdzić, iż wiedza Polaków na temat skuteczności antybiotyków w leczeniu przeziębienia i grypy jest wciąż niewystarczająca: 47% badanych uważa, że są one skuteczne w leczeniu grypy, a 35% – że są skuteczne w leczeniu przeziębienia. Ponad połowa Polaków (58%) uważa, że antybiotyki zabijają wirusy. Niepokojącą konsekwencją tego zjawiska jest niebezpieczne narastanie oporności bakterii na leki, zmniejszona skuteczność terapii oraz rosnące koszty leczenia zakażeń, twierdzi prof. prof. dr hab. med. Waleria Hryniewicz z Narodowego Instytutu Leków w Warszawie, konsultant krajowy ds. mikrobiologii, przewodnicząca Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków, członek Komitetu Mikrobiologii PAN.
18 listopada to Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach. Został on ustanowiony w 2008 roku przez Komisję Europejską na wniosek Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób. W Polsce koordynatorem akcji  jest Narodowy Instytut Leków, prowadzący działania w ramach Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków. Honorowy patronat nad obchodami Europejskiego Dnia Wiedzy o Antybiotykach objęła minister zdrowia. Koordynatorem Europejskiego Dnia Wiedzy o Antybiotykach jest prof. dr hab. med. Waleria Hryniewicz, członek Komitetu Mikrobiologii PAN. Według statystyk uzyskanych w programie monitorowania konsumpcji antybiotyków ESAC (European Surveillance of Antibiotic Consumption) Polska zajmuje miejsce w czołówce krajów europejskich w ilości zużycia antybiotyków. Kluczowe znaczenie ma zatem edukacja. Polacy powinni wiedzieć, że stosowanie antybiotykoterapii w przypadku przeziębienia i grypy jest nieuzasadnione.
Minister zdrowia mówi stop! – Nie łykajcie tylu leków! Pijcie mleko z miodem i ciepło się ubierajcie – radzi podziębionym Ewa Kopacz. Ministerialny przepis na zdrowie: szklanka mleka, ząbek czosnku, dwie łyżeczki miodu, łyżeczka masła, cytryna. Mleko podgrzej (nie zagotuj!), dodaj miód, roztarty czosnek i masło. Możesz też dodać sok z wyciśniętej cytryny. Wszystko zamieszaj i wypij póki ciepłe. Na zdrowie.
Dodała: Marta
Przeczytaj również:



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...