W ramach akcji testowania kosmetyków do makijażu WIBO prezentujemy kolejną recenzję blogerki mintelegance.blogspot.com, która miała okazję testować tusz do rzęs:
Obietnice producenta:
Tusz do rzęs o intensywnie niebieskim odcieniu pięknie podkreśla spojrzenie. Wydłuża i zwiększa objętość rzęs.
7g kosztuje około 10zł w Rossmannie
Moim zdaniem:
W wieku 25 lat przyszło mi testować produkt, który moim zdaniem przystoi tylko nastolatkom, ewentualnie modelkom podczas sesji zdjęciowych lub pokazów ;) A mowa o moim pierwszym kolorowym tuszu do rzęs, czyli o niebieskiej maskarze, którą otrzymałam od portalu Uroda i Zdrowie.
Tusz znajduje się w smukłym, lekko obłym opakowaniu, utrzymanym w niebiesko-białej tonacji. Wielkość szczoteczki jest średnia, ma normalne włosie i leciutko zwęża się przy końcu. Myślałam, że będzie mi się nią dobrze malować rzęsy, ale niestety pomyliłam się. Może nie widać tego tak dobrze na zdjęciu poniżej, ale szczoteczka nie rozczesuje ani nie rozdziela rzęs, ale skleja ja w kilka kupek, które wyglądają jak nóżki pająka. Tusz nadrabia za to płynną, kremową konsystencją w ślicznym i intensywnym niebieskim kolorze. Pachnie jak większość mascar, czyli mocno chemicznie.
Według producenta tusz ma wydłużać i zwiększać objętość rzęs. I faktycznie, rzęsy są ładnie wydłużone, a przy tym uniesione i podkręcone, ale maskara zupełnie nie nadaje im objętości. Intensywność koloru na rzęsach nie blaknie wraz z upływem czasu, jest tak samo mocna rano jak i wieczorem, wiele godzin po nałożeniu. Tusz jest bardzo trwały, wytrzymuje na rzęsach cały dzień bez kruszenia się, osypywania czy rozmazywania pod okiem. Jednak jak możecie zauważyć na zdjęciu, po pewnym czasie zaczyna się lekko grudkować.
Maskara nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje szczypania oczu, co zaliczam do jej atutów. Nie jest to jednak tusz dla mnie, bo pierwsze dlatego, że skleja rzęsy, a po drugie dlatego, że kolorowe tusze, tak jak piaskowe lakiery do paznokci, nie są po prostu dla mnie. Podobają mi się u kogoś innego czy na zdjęciach, ale na sobie już nie.
Dwie warstwy tuszu.