Mydło, pianka do golenia oraz woda kolońska- tak jeszcze do niedawna wyglądał kosmetyczny niezbędnik przeciętnego mężczyzny. Tymczasem powiększająca się grupa panów coraz częściej sięga nie tylko po kremy przeciwzmarszczkowe, szampony mające dodać czuprynie objętości, ale również po podkłady, błyszczyki oraz… cienie. Czemu ma to służyć i jak wygląda makijaż w ich wykonaniu?
Przedstawicielki płci pięknej, przywłaszczając sobie prawo do kolorowych kosmetyków, zapomniały, że upiększanie twarzy zapoczątkowali prehistoryczni przodkowie ich partnerów. Przygotowujący się do łowów lub zbrojnych potyczek mężczyźni dodawali sobie animuszu i jednocześnie odstraszali potencjalnych wrogów za pomocą malunków na ciele. Starożytni greccy aktorzy, wychodząc na sceny swych imponujących teatrów, próbowali wczuć się w odgrywane przez siebie kobiece role nie tylko za pomocą stroju ale i makijażu. Wpatrując się w oczy tajemniczych wędrowców przemierzających piaski Sahary dostrzeżemy perfekcyjnie wykonaną kreskę. Kohl nie tylko podkreśla piękno ich źrenic, ale przede wszystkim chroni przed palącym słońcem.
Telewizyjni prezenterzy, dziennikarze płci męskiej w trosce o swój wizerunek nie pojawiają się przed obiektywem kamery bez drobnego retuszu. Również aktorzy, piosenkarze, a nawet sportowcy przestali postrzegać makijaż jako wyłącznie element sceniczny. Dzięki nim wizażyści mają pełne ręce roboty. W ten kontrowersyjny sposób wzbudzają zainteresowanie mediów oraz firm kosmetycznych, które upatrują w ich zachowaniu sposób na reklamę swoich produktów. Ostatnio sensację wśród wenezuelskich fanów wzbudził koszykarz Denis Rodman, który postanowił upiększyć swoją twarz. Także nasi rodzimi celebryci jak Michał Szpak, Madox nie stronią od poprawiania kosmetykami swego wyglądu.
Męski makijaż stał się również ślubnym trendem. Panowie pozazdrościli swym wybrankom wyłączności do perfekcyjnego oblicza, a oglądając zdjęcia bądź nagranie z najważniejszego dnia w swoim życiu chcą mieć pewność, że uwieczniona zostanie ich nieskazitelna, pozbawiona nieefektownego połysku cera, ponętne usta, delikatnie pociągnięte błyszczykiem, a może i nawet paznokcie uszlachetnione bezbarwnym lakierem. Mężczyźni zaczynają depilować brwi, tak, by nadać im estetyczny kształt, nie stronią od tuszu do rzęs, a nawet przebierają we fluidach i pudrach.
W obecnych czasach coraz częściej zdarza się nam zastanowić nad rodzajem płci napotkanego człowieka. Przesadnie dbający o swój widok panowie przekraczają pewną granicę gustu i dobrego smaku. Zespół zachowań, reguł i wartości, które narzuca nam społeczeństwo drastycznie odbiega od przyjętych przed wiekami schematów. Czy dożyjemy chwili w której spadniemy z piedestału i zostaniemy okrzyknięte brzydszą płcią?