Autobiograficzna opowieść o Waris Dirie, somalijskiej supermodelce, która w wieku pięciu lat zostaje obrzezana. Siedem lat później zostaje sprzedana obcemu człowiekowi, za którego ma wyjść za mąż. Nie dochodzi do tej transakcji, ponieważ Waris udaje się uciec. Stamtąd trafia do somalijskiej ambasady, gdzie pracuje jako pokojówka. Następnie znajduje pracę w Londynie – w McDonaldzie jako kelnerka. Tu zwraca na nią uwagę wzięty fotograf i tak zaczyna się jej przygoda z modelingiem. Odtąd, Waris musi zderzyć się z zupełnie innym światem, który raz daje, a raz coś odbiera. Jej los się odmienia, ale ona wciąż kryje w sobie tajemnicę. Pierwszy kontakt z mężczyzną – budzi u niej lęk. Bowiem, piękna Waris na zewnątrz, jest okaleczona wewnątrz. Nie tylko ciało, ale jej dusza chce krzyczeć, ale nie potrafi. W końcu po latach decyduje się na opowiedzenie tej strasznej historii, aby uświadomić innych na problem rytualnego obrzezania. Zostaje nawet ambasadorką ONZ od spraw obrzezania. Film to próba zrozumienia tego zjawiska, które w większości przypadków kończy się śmiercią albo traumą na całe życie. W przejmujący sposób zostało pokazane zderzenie Waris z europejskim światem. Bohaterka ze łzami w oczach dziwi się, że jej znajoma nie była w dzieciństwie obrzezana. Wydaje się jej, że całe to cierpienie poszło na marne i było niepotrzebne. Świetne zdjęcia kręcone na pustyni i niezwykła muzyka oddająca klimat całości. Historia opowiedziana z lekkim zaburzeniem chronologicznym, ale to nie utrudnia przekazu – wręcz trzyma oglądającego w napięciu. Aktorka – Liya Kebede świetnie sprawdziła się w roli tytułowej Waris Dirie – optymistycznej, przejmującej i zarazem dramatycznej.