Kurze udka z kokosowym smaczkiem

9 czerwca 2010, dodał: Babciagramolka
Artykuł zewnętrzny

Kurze udka z kokosowym smaczkiem

Czas :1 godzina

Składniki :

  • 2 górne części udek z kurczaka
  • sól
  • pieprz mielony czarny
  • szczypta pieprzu cytrynowego
  • 1 szklanka mleczka kokosowego
  • 2 łyżki masła
  • 3 łyżki oleju ( z pestek winogron lub słonecznikowego )
  • 1 szklanka odsączonego z zalewy groszku konserwowego
  • 2 porcje makaronu ryżowego Tagliatelle
  • 1 Bulionetka drobiowa Knorra ( lub kostka bulionu drobiowego )
  • 2 łyżki wiórek kokosowych ( użyłam barwionych na żółto )
  • 4 łyżeczki Thai curry paste ( czyli zielonej pasty z curry lub curry w proszku do smaku)
  • 1 łyżeczka miodu
  • szczypta kurkumy

Kurczaka posolić i popieprzyć , natrzeć zmieszaną z miodem i łyżką oleju 2 łyżeczkami pasty curry . Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć kurczaka na rumiano, dodając w ostatnim momencie masło. Przełożyć do garnuszka , podlać mlekiem kokosowym ( 1/2 szklanki ) i dusić do miękkości tak by płyn prawie odparował.

Zagotować 1 litr wody z Bulionetką i szczyptą kurkumy – wrzucić makaron i gotować 5 minut. Odcedzić .Włożyć do garnka w którym gotował się makaron masło- wsypać wiórki i koper , wlać mleko. Zagotować. Dołożyć pastę curry. Włożyć makaron, dodać groszek . Zamieszać. Zostawić pod przykryciem aż makaron wchłonie płyn .

Kuczaka wyjąć z sosu ( zawinąć w folię aluminiowa by nie ostygł ), a sos z duszenia ( powinno wyć ok 1/2 szklanki ) wlać do makaronu i wymieszać. Podgrzać mieszając by płyn został wchłonięty przez makaron .

Podawać kurczaka ułożonego na makaronie.

file1276072499



FORUM - bieżące dyskusje

zabawa - odpowiedz tytułem piosenki…
"Wszystko czego dziś chcę" Kiedy masz gorszy dzień...
Outlet - Promocje
Jak byłam tam na zakupach to sporo rzeczy było marnej jakości, w końcu wybrałam...
Jaki odkurzacz
Ja sprzątam tylko mopem, nie mam już dywanów więc odkurzacz stał się zbędny...
Sprawdzone sposoby na dziecięce dol…
Dokładnie. Nie zabierać dzieci do sklepów, przychodni jak nie potrzeba. Nieraz widzę...