Która woda zdrowsza – butelkowana czy filtrowana?

8 września 2020, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W przeważającej części Europy picie wody kranowej jest naturalne i bardzo popularne. Kranówka jest podawana w restauracjach, a prośby o uzupełnienie własnej butelki, np. w kawiarni, nikogo nie dziwią. W naszym kraju jednak wciąż wzrasta sprzedaż wody butelkowanej. Dlaczego tak się dzieje i skąd tak małe zaufanie do kranówki, nawet tej przefiltrowanej, wśród Polaków? Czy oczyszczona woda z kranu jest tak samo zdrowa jak ta z butelki? Przekonaj się!

Czym (teoretycznie) różni się woda butelkowana od kranowej?

Dystrybutorzy wód butelkowanych, zachwalają jakość swojego produktu, mówiąc o wysokiej zawartości minerałów. Jednak nie zawsze jest to prawdą. Z badań Przedsiębiorstwa Wodociągowego Saur Neptun Gdańsk wynika, że kranówka zawiera o połowę więcej magnezu oraz wapnia i nawet cztery razy więcej sodu niż woda źródlana ze sklepowych półek. Wszystko zależy oczywiście od regionu Polski, w którym żyjemy. Aby sprawdzić dokładną zawartość składników mineralnych pojawiających się w naszej wodzie możemy zlecić odpowiednie badania. Jednak prawdopodobnie wyniki będą zbliżone do tych przedstawionych wyżej.

Pośród wód butelkowanych wyróżniają się te wysoko mineralizowane, które zawierają znaczne ilości składników mineralnych. Jednak ich codzienne spożywanie nie jest wskazane, ponieważ zbyt duża ilość tych pierwiastków również nie jest dobra dla organizmu. Najlepiej zatem pić wody o średnim poziomie minerałów.

Istnieje również przekonanie, że twarda woda szkodzi zdrowiu i powoduje kamienie nerkowe. Jest to nieprawda. Jeden z najpopularniejszych polskich lekarzy, dr Julian Aleksandrowicz, twierdził, że należy pić twardą wodę, aby dostarczyć do organizmu odpowiednią ilość wapnia i magnezu. Mieszkańcy Europy Północnej, którzy pili miękką wodę polodowcową dużo częściej zapadali na choroby serca, w przeciwieństwie do mieszkańców Gruzji, gdzie występuje woda twarda. Kiedy w Finlandii wprowadzono program uzdatniania kranówki wapniem i magnezem umieralność na choroby serca spadła aż o 75%.

Przed wypiciem wody z kranu…

Warto zatem rozważyć sięgnięcie po wodę z kranu. Jest ona dużo tańsza i bardziej ekologiczna, ponieważ unikamy jednorazowego plastiku. Główny Inspektorat Sanitarny na bieżąco sprawdza jej jakość oraz bada na obecność niebezpiecznych bakterii. Zdarza się jednak, że rury, którymi ciecz płynie do naszego kranu mogą być przestarzałe. Niezbędny wtedy okazuje się filtr, który oczyści wodę z metali ciężkich, cząsteczek rdzy z instalacji oraz zredukuje smak i zapach chloru dodawanego w bezpiecznych ilościach, aby usunąć bakterie. Zazwyczaj taki wkład jest montowany w specjalnym dzbanku, takim jak np. ten:  https://filtrosfera.pl/dzbanek-filtrujacy-dafi-crystal-grafit-10-filtrow-dafi-classic. Wydajność jednego filtra to około 150 litrów lub miesiąc użytkowania. Dzbanek natomiast jest bardzo prosty w obsłudze i możne nam służyć przez długi czas. Ważna jest regularna wymiana wkładów, aby zachować ciągłość filtracji. Dodatkowo, na rynku dostępne są filtry wzbogacające wodę o różne pierwiastki, jak np. Dafi Unimax Mg+, który zwiększa ilość magnezu.

Poza domem warto mieć przy sobie butelkę filtrującą. Oczyszcza ona wodę na bieżąco podczas picia. Dodatkowym plusem jest to, że możesz ją napełnić prawie wszędzie – w szkole, restauracji, na siłowni lub podczas podróży. Jedna butelka może być używana przez długi czas, a żywotność wkładów jest podobna do tych, które stosuje się w dzbankach. Węglowy filtr do butelki Dafi wykonany jest z węgla aktywnego. Jest to jeden z surowców najczęściej wykorzystywanych do oczyszczania, a przy tym jest naturalny i bezpieczny. Butelka Dafi to wygoda użytkowania i skuteczność filtracji.

Zarówno woda butelkowana, jak i kranowa są zdrowe. Ważne jest, aby zwracać uwagę na obecność minerałów, które są niezbędne dla organizmu. Należy też pamiętać o tym, że kranówka jest kilkaset razy tańsza niż woda w butelkach. Czy warto aż tak przepłacać? Nawet dodając do tego koszty filtracji, to woda kranowa zdecydowanie wygrywa to zestawienie. Zakup dzbanka lub butelki wiąże się z jednorazową opłatą. Później wystarczy kupować filtry, które miesięcznie wyniosą nas około 10-15 złotych.