Morderstwo, zdrada i… protest kobiet. Takiego śledztwa jeszcze nie było! Trup w pociągu Warszawa – Olsztyn to niezbyt ciekawe odkrycie, zwłaszcza gdy jest się nadkomisarzem policji i właśnie jedzie się na zasłużony urlop. Niestety dokładnie to przytrafiło się Konstantemu Podbiałowi, który tego dnia musiał zacząć jedno z najbardziej ponurych śledztw w swojej karierze. Niepowiązane ofiary, zagadkowe ślady i bezwzględny seryjny morderca we współczesnej Warszawie, rozognionej przez narastające demonstracje kobiet walczących o swoje prawa.
Czy Konstanty Podbiał zdąży dopaść sprawcę, zanim ten zada kolejny cios?
Od Wydawnictwa
Krzysztof Beśka – prozaik, twórca tekstów piosenek i słuchowisk radiowych. Autor kilkunastu książek kryminalnych i przygodowych, w tym cyklu o przygodach dziewiętnastowiecznego detektywa Stanisława Berga oraz powieści sensacyjno-historycznych o dziennikarzu Tomaszu Hornie. Laureat Literackiej Nagrody Warmii i Mazur Wawrzyn 2009 za „Fabrykę frajerów, czyli wspomnienia ze szkoły wojskowej”. Członek Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Recenzja:
Powieść kryminalna osadzona w bardzo współczesnej i bardzo kontrowersyjnej kanwie rzeczywistości. Spojrzenie na strajk kobiet z perspektywy funkcjonariuszy policji, które z jednej strony burzy wyobrażenie o postawie moralnej policjantów, a jednocześnie pokazuje stronę drugą, szokującą a jednocześnie brutalnie szczerą. Mocny akcent, prawdziwy, bardzo potrzebny, odważny. Jako kobieta – dziękuję.
Na pierwszym planie opowieści znany już z pierwszej części cyklu nadkomisarz Konstanty Podbiał, który ponownie nie mógł skorzystać z urlopu oraz młoda koleżanka i czasowa współlokatorka Kornelia Banaś. Wiele ofiar, zaskakujące miejsca przestępstw, enigmatyczne podpisy, oszustwa spadkowe, szara, smutna i bezwzględna Warszawa. Klimat dworca, bezdomności, zagubionych i skrzywdzonych ludzi. Seryjny morderca, bezczelny, odważny. I wplątane w opowieść sprawy prywatne: remont mieszkania, wspomnienia z małżeństwa, przyjaźń, a może rodzące się bardziej gorące uczucie.
Sam wątek kryminalny zapowiadający się bardzo ciekawie, zagmatwany i przykryty wielowarstwową koncepcją przyczynowo-skutkową w rozwiązaniu odrobinę rozczarowuje, a śledztwo wydaje się prowadzone nieporadnie i zupełnie bezbarwnie. Bohaterowie nie zaskakują, a opowieść nie wciąga i nie intryguje, tak jak poprzednie opowieści autora, doskonałych przecież powieści historycznych z Tomaszem Hornem. Poprzeczka postawiona wysoko, ale moim zdaniem, rekord nie został pobity.
Książka dobra, bardzo współczesna, jednak zdecydowanie czegoś mi, jako pasjonatki kryminałów rodzimych autorów, zabrakło – jakby elementy układanki nie do końca chciały do siebie pasować, a powstały obraz okazał się mało ostry i pozbawiony głębi.
Na pewno jednak sięgnę po kolejne powieści autora, mając nadzieję na kolejne przyjemności literackie. Mam nadzieję, że warto czekać, a pan Krzysztof Beśka ma jeszcze wiele asów w rękawie.
Dziękujemy Wydawnictwu Oficynka za egzemplarz promocyjny