Konkurs z marką FaceBoom – wyniki! | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Konkurs z marką FaceBoom – wyniki!

26 stycznia 2021, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Serdecznie dziękujemy za tak liczny udział w zimowym konkursie z marką kosmetyków naturalnych FaceBoom. Do wygrania były 3 fantastyczne zestawy kosmetyków do pielęgnacji twarzy.

Po licznych dyskusjach i naradach postanowiliśmy nagrodzić autorów poniższych komentarzy:

 

ABR147

Chciałabym podzielić się tutaj jaka jest moją pielęgnacja zimowa.
Myślę, że mój post nie tylko chcę skierować jako post do konkursu, ale też dla każdego kto chciałby poznać moją pielęgnacje, ale też może znajdzie coś dla siebie i chciałby przetestować kosmetyki i triki naturalne… Napisze wam teraz mój cały dzień od A do Z, jeżeli chodzi o pielęgnacje.
Kiedy przeczytałam o tym konkursie postanowiłam napisać komentarz, ponieważ najpierw stosuje piankę z FaceBoom, która oczyszcza wiem, że u góry jest napisane trochę o tym produkcie, ale ja może wyrażę tutaj swoją opinie o tej piance. Kiedy nakładam piankę która w konsystencji jest jak taka chmurka, zapach jest bardzo przyjemny i delikatny. Kiedy już umyje twarz z pianka, czuje się zdecydowanie lepiej. Możemy zauważyć, że skóra jest rozjaśniona jak i oczyszczona.
Ja zazwyczaj potem nakładam aloes, który jest na moim parapecie i pięknie dekoruje mój pokój. Teraz napisze wam troszkę o aloesie. Otóż aloes jest dobry prawie na wszystko…Można go stosować jako odżywkę do włosów, można go pić, ale ja go używam najczęściej do mojej zimowej pielęgnacji! Dlaczego? Jest to doskonały sposób na promienną, odżywioną i wygładzoną cerę. Aloes ma wiele cennych właściwości…Cenne substancje zawarte w aloesie wnikają głęboko w skórę, odżywiają ją i pielęgnują, łagodzą stany zapalne, rozszerzają naczynia krwionośne, poprawiając tym samym ukrwienie skóry, przyspieszają jej odnowę na poziomie tkanek, działają detoksykacyjnie. Dodatkowo kiedy mi się aloes delikatnie wchłonie wyjmuje z mojej lodówki roller do twarzy.
Zaletami korzystania z rollera są:
– poprawiają elastyczność i ukrwienie
– działają przeciwzmarszczkowo, spłycają drobne zmarszczki
– liftingują, poprawiają owal twarzy
– redukują cienie i obrzęki pod oczami i całej twarzy
– łagodzą podrażnienia
– niesamowicie relaksują i wyciszają
– bardzo dobrze trzymają chłód, dzięki czemu masaż nimi jest bardzo przyjemny
– pomocne przy cerze naczyniowej
– zmniejszają widoczność rozszerzonych porów
Może wiele z was nie ma rollera do masażu, ale masaż można wykonać zimną łyżeczką.
Podstawowe linie masażu łyżeczką lub rollerem, dzięki któremu skóra odzyska jędrność:
-Powyżej nosa, aż do skroni i linii włosów.
-Na powiekach, wykonując okrężny ruch od wewnętrznego kącika w kierunku zewnętrznym.
-Od ust, przez policzki aż po skronie. Kolejna: od ust w kierunku nosa. Od środkowej części nosa aż po „skrzydełka” nosa.
-Następna: od podbródka w górę w kierunku skroni.
-Od podstawy szyi po podbródek.
Następnym krokiem mojej pielęgnacji jest obmycie skóry wodą i nałożenie kremu. Ja akurat należę do teamu natural i nie maluję się dlatego nakładam krem nawilżający. Jest ona bardzo ważny, a szczególnie zimą…Niesprzyjające zimny wiatr, suche powietrze z kaloryferów, mróz skutecznie (niestety) odwadniają cerę, podrażniają ją, pozbawiają cennych składników, a także powodują pękanie naczynek i pojawianie się egzem.To dlatego skóra zimą potrzebuje dobrego kremu nawilżającego. Dobrego, czyli takiego, który nie tylko pozwoli zatrzymać wilgoć w naskórku i wzmocni płaszcz hydrolipidowy, ale i dostarczy niezbędnych substancji czynnych i witamin, aby skóra przez całą zimę pozostała w dobrej kondycji.
Teraz kilka wskazówek do idealnej pielęgnacji zimą:
-Nakładaj krem przynajmniej 15 minut przed wyjściem, aby woda zdążyła odparować z powierzchni skóry, a preparat dobrze się wchłonął.
-Unikaj preparatów nawilżających o konsystencji żelu, gdyż zawierają one niewiele substancji ochronnych, a więc nie wzmocnią płaszcza hydrolipidowego skóry, a tym samym nie zapewnią ci wystarczającej ochrony i pielęgnacji zimą.
-Jeśli masz skórę tłustą i absolutnie nie możesz używać kremów bogatszych niż lekkie żelowe preparaty, przed wyjściem na dwór nałóż dodatkową warstwę w postaci bazy pod podkład i podkładu – w ten sposób twoja skóra będzie lepiej chroniona.
Również przed wyjściem na zewnątrz stosuje grubą warstwę pomadki…Pozbawione gruczołów łojowych, z cienką i delikatną skórą, są bardzo podatne na wysuszenie, pęknięcia i spierzchnięcia. Jeżeli lubisz eksperymentować z kolorem i używasz szminki, nie możesz doprowadzić do wysuszenia ust. Nie ma nic gorszego niż pięknie czerwone usta, które z bliska są popękane i wysuszone.
A kiedy już wróćę do domu nakładam maseczkę, którą sama robię.
Potrzebne składniki to:
-dwie łyżki miodu
-1/2 awokado
Awokado rozgniatamy na masę i dodajemy miód
Dzięki tej maseczce moja skóra jest potem nawilżona i odżywiona, a tego ona właśnie potrzebuję zimą.
Dlaczego akurat awokado i miód?
-Awokado świetnie nadaje się do pielęgnacji cery suchej. Przyspiesza on regenerację naskórka i opóźnia procesy starzenia się skóry. Głęboką ją nawilża, chroniąc przed utratą wilgoci.
-Miód napina skórę oraz ujędrnia ją. Bardzo często stosowany jest jako naturalny peeling, ponieważ usuwa z naskórka obumarłe komórki, a także zamyka pory. Miód znakomicie sobie z rozjaśnieniem naszej skóry, a to za sprawą aktywnych właściwości nawilżających.
Maseczkę trzymam ok.20 minut.
Na noc tak jak i rankiem stosuje piankę od FaceBoom.
Tak wygląda moja pielęgnacja zimowa. Mam nadzieje, że osoba czytająca mój komentarz dowie się jakiś ciekawostek i ważnych informacji. Wzięłam też udział w tym konkursie, ponieważ uwielbiam piankę z FaceBoom i chciałabym przetestować resztę kosmetyków z tej kolekcji.

 

Anna Solska

Ponieważ skończyłam 50 lat, moja skóra potrzebuje dużego wsparcia. Dbam o nią szczególnie , ponieważ wciąż chce być piękna i mieć zdrowy wygląd. Moim sposobem jest dokładne przyglądanie się skórze i dostarczanie jej tego ,czego potrzebuje. Teraz ,zimową porą dbam o jej nawilżenie, stosując kremy odpowiednie do wieku. Dwa razy w tygodniu robię pilling, a co drugi dzień nakładam maseczki. Dużą pomocą są różnego rodzaju serum i kremy pod oczy. Mój makijaż jest delikatny, żeby nie uwidaczniać zmarszczek i dokładnie zmyty przed snem . Ostatni zafascynowała się masażem twarzy i widzę jego pozytywne działanie. Ważną sprawą jest dieta bogata w naturalne składniki, w tym orzechy , nasiona, zioła ,warzywa i owoce. Pamiętam o odpowiedniej ilości płynów, szczególnie wody. Kładę również nacisk na aktywność fizyczna na świeżym powietrzu, ponieważ to dotlenia moją skórę i daje jej pięknego kolorytu. Od trzech lat zachwycona jestem morsowaniem. Regularne kąpiele w zimnej wodzie to zdrowie , odporność, endorfiny, dobre ukrwienie, co się przekłada na jędrność ciała. Staram się pamiętać o porannej gimnastyce, w moim wieku rozciąganie daje pozytywne efekty, gdyż nie robię się zastała. Piętnaście minut dziennie poprawia krążenie i cofanie się cellulitu. Do tego dużo się uśmiecham, emanuję radością, mam ogromny apetyt na życie ,a mój wiek mnie nie odstrasza, tylko pobudza do działania.

 

Joanna Maciejewska

ZIEMNIAKI są sekretem mojej zimowej pielęgnacji twarzy. Moja twarz prezentuje się naprawdę dobrze, chociaż codzienna pielęgnacja nie zajmuje wiele czasu.
Niepozorny ziemniak odpowiada za dobry stan mojej skóry. Z ziemniaka przygotowuję maseczkę na skórę twarzy, która odświeża, wygładza i odżywia suchą skórę. Ugotowanego ziemniaka rozgniatam z niewielką ilością mleka i 1 żółtkiem na papkę, którą ogrzewam. Tak przygotowaną maseczkę nakładam na twarz. Po 15 minutach zmywam ciepłą wodą.
Często przygotowuję również maseczkę z ziemniaka, cytryny i jogurtu naturalnego: miksuję małego surowego ziemniaka z 2 łyżkami soku z cytryny i 1 łyżką jogurtu naturalnego. Maskę nakładam na twarz na 20 minut, następnie zmywam wodą. Maska świetnie sprawdza się w przypadku przebarwień skóry, a dodatkowo odżywia skórę.
Moje ziemniaczane „kosmetyki” nakładam na twarz 2-3x w tygodniu. W pozostałe dni tygodnia moja pielęgnacja jest błyskawiczna: myję twarz delikatnym żelem, tonizuję skórę domowym tonikiem (wystarczy łyżkę rozmarynu zalać szklanką czerwonego wytrawnego wina i przelać do butelki. Co dwa dni dobrze wstrząsnąć, a po 6 tygodniach przecedzić płyn- tonik już jest gotowy) i nakładam nawilżający krem.
Chciałabym wygrać kosmetyki, bo nie zawsze mam czas na domowe maseczki z ziemniaka. Kosmetyki FaceBoom są moim marzeniem.

nasze gratulacje! Nagrody wysyła sponsor konkursu

 

Nagrodami w konkursie były 3 zestawy kosmetyków FaceBoom. W skład każdego zestawu wchodzą:

1) Nawilżająco-rozświetlająca maseczka w płacie Błyszcząca Panienka
2) Detoksykująco-kojąca maseczka z różową glinką Oczyszczająca Kompanka
3) Gumowa Maska Algowa Peel-Off Giętka Idealistka
4) Oczyszczająca Pianka Do Mycia Twarzy Puszysta Kumpelka

O NAGRODACH:

Nawilżająco-rozświetlająca maseczka w płacie Błyszcząca Panienka

Naturalna, rozświetlająco-nawilżająca maska do twarzy przeznaczona do każdego rodzaju cery, a w szczególności suchej, odwodnionej, zmęczonej i pozbawionej blasku. Doskonale nawilża, łagodzi podrażnienia, pozostawiając cerę rozjaśnioną, rozświetloną przywracając jej zdrowy i promienny wygląd.

Dzięki zawartości naturalnych składników znanych ze swoich nawilżających i rozjaśniających właściwości, rozświetla i wyrównuje koloryt skóry wspomagając naturalny proces regeneracji. Po użyciu cera wydaje się bardziej jednolita, promienna, pełna blasku z efektem “flash”! Dzięki zastosowaniu włókniny, podczas stosowania skóra ma możliwość dłuższego obcowania ze składnikami aktywnymi zawartymi z naturalnej formule, a specjalnie dopasowany kształt płachty zapewnia jej przyleganie do twarzy.

Wegański skład. Ultrastabilna witamina C wyrównuje koloryt skóry, działa wybielająco i przeciwdziała fotostarzeniu się skóry. Kwas mlekowy wspomaga odblokowanie porów i chroni przed utratą wody. Ekstrakt z ananasa koi i łagodzi skórę wspomagając redukację obrzęków i podrażnień. Ekstrakt z melona – ma działanie antyoksydacyjne. Oczyszcza i odświeża skórę. Likwiduje skutki stresu oksydacyjnego. Przywraca skórze blask. Ekstrakt z pomarańczy działa antyseptycznie i łagodząco. Ma właściwości ściągające i zmniejszające pory. Rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry.

Detoksykująco-kojąca maseczka z różową glinką Oczyszczająca Kompanka

Naturalna, detoksykująco-kojąca maska do twarzy. Nadaję się do każdego rodzaju skóry, w szczególności mieszanej i tłustej, ale również do suchej, delikatnej i skłonnej do podrażnień. Powstała na bazie naturalnej wegańskiej formuły.

Dzięki zawartości wyselekcjonowanych naturalnych składników dokładnie oczyszcza, detoksykuje i koji cerę. Niweluje niedoskonałości, zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, regeneruje naskórek i przywraca skórze zdrowy wygląd.

Różowa glinka łagodzi podrażnienia, oczyszcza pory i absorbuje nadmiar sebum, detoksykuje, tonizuje, a przy tym koi i relaksuje. Biała Glinka delikatnie usuwa zanieczyszczenia, rozjaśnia. Ekstrakt z kwiatu hibiskusa ujędrnia i wygładza cerę. Ekstrakt z kwiatu lotosu nawilża i poprawia elastyczność skóry. Skrobia ryżowa absorbuje sebum oraz ogranicza przetłuszczanie się skóry. Kalamina koi, zmiękcza i działa przeciwzapalnie. Kwas mlekowy odblokowuje pory skóry i działa antybakteryjnie.

Gumowa Maska Algowa Peel-Off Giętka Idealistka

Naturalna, gumowa maska algowa do twarzy typu peel-off. Po nałożeniu na cerę stopniowo tężeje, tworząc na skórze miękki w dotyku opatrunek. Posiada składniki pochodzenia roślinnego i przygotowuje, skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjncyh. Jest polecana do każdego rodzaju skóry – suchej, wrażliwej, tłustej i mieszanej ze skłonnością do niedoskonałości oraz dojrzałej.

Przywraca skórze blask i zdrowy wygląd. Daje efekt silnego dotlenienia i nawilżenia skóry. Zwiększa elastyczność i sprężystość skóry. Jest bogata w szereg witamin z grupy B, E i C, a także beta-karoten oraz pierwiastków, takich jak potas, magnez, wapń, cynk i fosfor, jod, żelazo, miedź które w większości stanowią materiał budulcowy dla skóry. Działa kojąco i łagodząco na cerę, poprawiając jej wygląd i łagodząc podrażnienia. Możesz być pewna, że poczujesz się w pełni zrelaksowana i piękna jak nigdy przedtem.

 

Oczyszczająca Pianka Do Mycia Twarzy Puszysta Kumpelka

Naturalna, wegańska, oczyszczająca pianka do mycia twarzy. Dba o każdy rodzaj cery, a w szczególności troszczy się o tę wrażliwą i skłonną do podrażnień. Usuwa makijaż, odświeża i dokładnie oczyszcza.

Oczyszcza cerę z zanieczyszczeń powstałych po całym dniu. Odświeża i przygotowuje ją do dalszych etapów pielęgnacji. Zmywa pozostałości makijażu, koi, łagodzi podrażnienia i jest delikatny dla każdego typu cery nawet tej najbardziej wrażliwej.

 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

53 komentarzy do Konkurs z marką FaceBoom – wyniki!

  1. avatar marynka pisze:

    Ja chyba należę do tego grona kobiet, dla których pielęgnacja skóry zimą jest bardziej OBOWIĄZKIEM niż PRZYJEMNOŚCIĄ. Mianowicie ów zimowa pielęgnacja skóry różni się na przykład (w moim przypadku)od tej letniej przede wszystkim RODZAJEM NASTAWIENIA DO NIEJ. Mianowicie latem dzięki SŁOŃCU, które ubóstwiam, zupełnie inaczej funkcjonuję i pomimo zmęczenia: CHCE MI SIĘ, „CHCIEĆ”!. Letnia pielęgnacja jest swoistą kropką nad „i” i ogranicza się właściwie na co dzień do kremu z odpowiednim filtrem, pryszniców oraz mgiełki do twarzy…. . Słoneczko pomaga w utrzymaniu dobrego wyglądu poprzez nadawanie memu ciału subtelnej opalenizny oraz poprzez swe cudowne oddziaływanie na mą sferę duchową, a to z kolei sprawia, że emanuję superenergią, co zawsze korzystnie wpływa na prezencję. Natomiast ZIMĄ zauważam częściej mankamenty mej urody, a ogrom rzeczy do zrobienia, jeśli chodzi o pielęgnację, nieco mnie przytłacza. Niejednokrotnie wydaje mi się, że wieczornych zabiegów nie ma końca…. . Kosmetyki muszą być bogatsze w składniki, „cięższego kalibru” jak ja to kolokwialnie określam, a i tak mam wrażenie, ze nie czuję się od tejże pielęgnacji bardziej atrakcyjna tylko „przeciwdziałam czemuś”… . Skórę muszę chronić nie tylko przed działaniem szkodliwych promieni słonecznych (wszak zimą słońce też ma moc) ale i MROZEM, PORYWISYMI WIATRAMI…OGÓLNIE PRZESUSZENIEM. Ponadto trzeba dbać szczególnie uważnie o skórę pozbawionych gruczołów łojowych UST (poprzez m.in. aplikowanie „babcinej” wazeliny) i delikatną skórę wokół oczu (specjalistyczny krem z MEGADAWKĄ WITAMINY C). No i jeszcze ten, co spędza sen z powiek ekologom, czyli…Jego Wysokość SMOG…i jego „właściwości” przyspieszające zmarszczki… . Ja już tego nie mieszczę w kosmetyczce…a mój partner twierdzi, że niedługo trzeba będzie powiększyć łazienkę jak ta zima nie odpuści. Jedna półka emolientów, druga balsamów ujędrniających, trzecia kremów wzmacniających warstwę lipidową skóry, czwarta „antysmogowców” piąta „witaminowców”, szósta balsamów do ust etc. etc. . No ale oczywiście należy mieć na uwadze, że to właśnie zimowa pielęgnacja ma na celu to, aby z nadejściem życiodajnej WIOSNY, móc od razu zaprezentować się światu w pełnej krasie… . I to jest właśnie argument…ŻE WARTO!.

  2. avatar kropka010 pisze:

    Po ciężkim dniu wielce strudzona
    Ciężarem życia przytłoczona
    Spa domowe wnet szykuje
    Ciało swoje zrelaksuje
    Najpierw kąpiel z bąbelkami
    I olejku kropelkami
    Maska na twarz nałożona
    Cera moja ukojona
    Świece płoną ognikami
    Wypełniają zapachami
    I muzyka gra klasyczna
    Trochę wolna, romantyczna
    Później ciało peelinguję
    Wnet piękniejszą się poczuję
    Prysznic robię naprzemienny
    Dla mej skóry wręcz zbawienny
    Balsamem wysmarowana
    Czuję wielce się zadbana
    Bo gdy na CHWILĘ są pomysły
    Poruszone moje zmysły
    Ciało wielce rozpalone
    Lecz przyjemnie rozluźnione
    Balsam lekki też nałożę
    Do masażu się przyłożę
    Później męża angażuje
    Niechaj me ciało wymasuje
    Niechaj zmysły me rozbudzi
    Niechaj szczęście się przebudzi!

  3. avatar mika19 pisze:

    No właśnie jakoś ostatnio nie wygląda..

  4. avatar Teresa pisze:

    Aby twarz zimą pięknie wyglądała
    i swoim blaskiem olśniewała
    5 swoich sposobów mam,
    które przedstawię Wam.
    Po pierwsze miodową maseczkę nakładamy
    i w ten sposób twarz pielęgnujemy i nawilżamy.
    Skóra czuje się jak nowo narodzona
    z negatywnych emocji uwolniona.
    Po drugie kremem z filtrem ochronnym twarz smaruję,
    dzięki temu nabiera blasku i tak oto ją pielęgnuję.
    To sprawia, że twarz pięknie wygląda codziennie
    i męskie spojrzenia przyciąga niezmiennie!
    Po trzecie drodzy Panowie i drogie Panie
    konieczne jest picie niegazowanej wody i zdrowe odżywianie.
    Bo zdrowe witaminy
    są niezbędne dla każdej dziewczyny.
    Po czwarte sen, którego skóra potrzebuje,
    inaczej się buntuje.
    Bo gdy skóra jest wypoczęta i wypielęgnowana
    tryska pozytywną energią od samego rana!
    Po piąte problemami się nie przejmujemy
    i uśmiech na twarzy zachowujemy!
    Bo gdy skóra nie stresuje się wcale
    każdego dnia wygląda młodo, pięknie i okazale!
    Aby dłonie zadbane były
    ich skóra nie pękała i blaskiem zawsze lśniły
    kremem z dodatkiem rumianku smaruję
    i tak oto piękno uzyskuję.
    Jedna i druga dłoń pięknie i młodo wygląda,
    a ja z radością w lustro spoglądam!
    Domowy peeling miodowy „Słodki Relaks” stosuję
    i tak oto swoje usta pielęgnuję:
    2 łyżeczki białego cukru obowiązkowo,
    1 łyżeczka miodu, aby poczuć się odlotowo
    oliwa z oliwek być musi
    na koniec ekstrakt z pomarańczy który swoim zapachem kusi.
    Do miseczki dodaję odrobinę oliwy, cukier wsypuję
    i jednolitą w miarę sypką konsystencję uzyskuję,
    dodaję miód,
    dokładnie mieszam i kilka kropel ekstraktu z pomarańczy – powstaje prawdziwy cud.
    Gotowy peeling do słoika przekładamy,
    szczelnie zakręcamy i na 20 minut do lodówki wstawiamy.
    To prawdziwy eliksir młodości,
    który nawilża, pielęgnuje, regeneruje i likwiduje niedoskonałości.
    Tą magiczną miksturą usta dokładnie smaruję
    i jak w niebie się czuję!
    Papierosów nie palę, alkoholu nie piję,
    w jak najmniejszym stresie żyję.
    Dużo się uśmiecham, twarz kremami pielęgnuję,
    zdrowo się odżywiam, w moim domowym SPA się relaksuję!
    Odżywcze maseczki na twarz działają cuda,
    takimi sposobami w okresie zimowym skórę chronić mi się uda!
    Mój sposób na idealną skórę to skuteczne metody które stosuję
    i zimą się nie przejmuję!

  5. avatar Anna pisze:

    Pragnę aby moja skóra w okresie zimowym gładka i nawilżona była
    i każdego dnia blaskiem lśniła,
    dlatego domowe SPA urządzam dla siebie,
    po to by poczuć się jak prawdziwa bogini, po prostu jak w niebie!
    Gorąca kąpiel w wannie pełnej piany z dodatkiem olejków eterycznych działa na mnie relaksująco
    i sprawia, że każdego dnia wyglądam olśniewająco.
    Moja skóra czuje się jak nowo narodzona,
    jest z negatywnych emocji uwolniona!
    To chwila dla mnie, by przenieść się do krainy marzeń
    i poczuć moc pozytywnych wrażeń!
    Cudowny zapach unosi się na skórze magicznie
    i sprawia, że odrywam się od rzeczywistości, czuję się fantastycznie!
    Peeling również musi być,
    aby skóra mogła pięknie żyć!
    W osiągnięciu tego celu martwy naskórek przeszkadza,
    dlatego peeling cukrowy stosuję, bo on skórę wygładza.
    Domowy peeling cukrowy przygotowuję,
    złuszczam martwy naskórek i tak ją pielęgnuję.
    Na wykonanie tej cudownej terapii przepis mam
    który opisuję Wam:
    1 łyżkę brązowego cukru, 1 łyżeczkę miodu i 1 łyżeczkę oliwy z oliwek do mojej mikstury potrzebuję!
    Brązowy cukier, miód i oliwę do miseczki wsypuję,
    wszystko dokładnie mieszam, nanoszę na twarz i masuję.
    Po 2 minutach najpierw ciepłą, a potem chłodną wodą dokładnie spłukuję!
    Okrężnymi ruchami skórę wygładzam doskonale
    i wszelkimi niedoskonałościami nie przejmuję się wcale!
    Skóra pięknie i młodo wygląda,
    a ja z radością w lustro spoglądam!
    Pragnę, aby moja twarz pięknie każdego dnia wyglądała
    i swoim blaskiem wszystkich wokół olśniewała.
    Dlatego maseczkę miodową stosuję
    i tak oto moją skórę twarzy pielęgnuję.
    Ten zabieg jest bardzo skuteczny,
    a co najważniejsze dla mojej skóry w 100 % bezpieczny!
    Maseczka dokładnie nawilża, oczyszcza i regeneruje,
    sprawia, że skóra cudownie jak w niebie się czuje!
    To prawdziwy eliksir młodości,
    bo już po 15 minutach znikają wszelkie niedoskonałości!
    Zależy mi na tym, aby moja skóra była doskonale nawilżona,
    zawsze i wszędzie gładka, lekka starannie odżywiona.
    Stosuję krem z filtrami UV, bo moją skórę ochroni,
    od szkodliwego promieniowania ją obroni.
    Krem musi mieć lekką konsystencję, szybko się wchłaniać, taki który delikatnie skórę pielęgnuje,
    swoim muśnięciem sprawia, że jak nowo narodzona się czuję!
    Krem musi być jak dotyk miłości,
    który sprawi, że znikną wszelkie niedoskonałości!
    „Hokus pokus czary mary!”
    To nie do wiary!
    Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki czas się zatrzymuje
    i znów młoda i piękna się czuję!
    Uśmiecham się radośnie,
    bo nawet najmniejsza zmarszczka znika gdzie pieprz rośnie!
    Bo krem nawilżający niczym tarcza musi mnie chronić,
    skórę regenerować i od wszelkich niedoskonałości ją obronić!
    Idealny kosmetyk nawilżający powinien pragnienie zaspokoić
    i skutecznie ból ukoić,
    świeżością skórę otulać
    i sprawić, by jak w niebie się poczuła.
    Z uśmiechem w lustro spoglądam,
    bo moja skóra magicznie wygląda!
    Wybieram naturalne kosmetyki, bo to najcenniejszy skarb tego świata,
    zdrowie i urodę gwarantują na lata!
    One moją skórę pielęgnują,
    uśmiech na twarzy wywołują!
    Dokładnie nawilżają
    i co bardzo ważne nie podrażniają!
    Naturalne bogactwo tutaj się skrywa,
    eliksirem młodości każdy z nich się nazywa.
    Naturalne kosmetyki są fantastyczne,
    bo tak wyjątkowe i magiczne!
    Nie jeżdżę wypasioną furą,
    żyję w zgodzie z naturą,
    wybieram naturalne kosmetyki, bo niczym czarodziejska różdżka czarują,
    mój szary świat kolorują!
    One swoje bogactwo odkrywają niezmiennie
    i sprawiają, że moja skóra wygląda zdrowo i pięknie codziennie!
    Jestem w pełni radosna
    niczym zielona wiosna!
    Naturalne kosmetyki o moją skórę dbają,
    dokładnie pielęgnują i nawilżają.
    Delikatnością i świeżością otulają
    pozytywne emocje i energię wyzwalają.
    Są wyjątkowe i fantastyczne, bo to 100 % natury
    absolutnie sama radość dla skóry.
    Rzeczywistość szara kolorów nabiera
    magiczny ich zapach do cudownej krainy rozkoszy zabiera.
    Każdy ich dotyk to muśnięcie słońca
    piękny, złocisty blask który nie ma końca.
    Oczywiście są bardzo wydajne i skuteczne
    lecz co najważniejsze, dla mojej skóry bezpieczne.
    Skóra wygląda młodo i kwitnąco,
    każdego dnia odkrywam swoje piękno i czuję się zniewalająco.
    Jestem niczym Anioł Stróż moją skórę chronię obowiązkowo,
    aby każdego dnia czuła się komfortowo.
    Absolutnie te kosmetyki sobie cenię
    i na żadne inne nigdy nie zamienię!
    Obowiązkowo piję dużo niegazowanej wody
    tak dla zdrowia i urody.
    Dzięki temu skóra jest doskonale wypielęgnowana
    każdego dnia od wieczora do rana.
    Również swoje usta starannie pielęgnuję
    i różne domowe sposoby stosuję.
    Po pierwsze peeling miodowy,
    słodki relaks bardzo zdrowy,
    dokładnie nawilża i regeneruje,
    starannie usta pielęgnuje.
    Odrobina białego cukru w łyżeczce miodu ląduje,
    dokładnie mieszam z oliwą z oliwek i tą magiczną mieszaniną swoje usta smaruję,
    aby pięknie wyglądały,
    blaskiem zachwycały.
    Po drugie peeling cukrowy obowiązkowo,
    aby usta poczuły się odlotowo.
    Do tej mikstury potrzebuję odrobiny miodu do którego odrobinę białego lub brązowego cukru dodaję,
    szczypta wazeliny, oliwa z oliwek i cudowny eliksir powstaje.
    Usta są doskonale nawilżone,
    z negatywnych emocji uwolnione.
    Wszystko razem mieszamy
    i na usta nakładamy,
    starannie masujemy,
    wszelkie niedoskonałości likwidujemy.
    Po trzecie masaż musi być,
    aby można było normalnie żyć,
    dlatego na szczoteczce do zębów odrobina wazeliny ląduje
    i okrężnymi ruchami usta masuję,
    nadmiar wazeliny ciepłą wodą zmywamy
    i tak oto piękne usta mamy.
    To są moje sposoby wypróbowane
    od wielu lat stosowane.
    Dzięki temu usta pięknie wyglądają
    i miliony delikatnych oraz słodkich pocałunków rozdają.
    Lecz najważniejsza sprawa,
    pozytywna energia i uśmiech to zdrowej, pięknej skóry jest podstawa!
    Czerpię radość z życia nieustająco,
    to działa na moją skórę odżywczo i relaksująco.
    Każdego dnia uśmiecham się wesoło
    i zarażam wszystkich optymizmem wokoło!
    Dlatego taki oto przepis mam wypróbowany
    od wielu lat stosowany:
    1 kilogram myślenia pozytywnego,
    1 łyżka uśmiechu słonecznego,
    szczypta dobrego nastroju i radości,
    10 kilo serdeczności,
    2 szklanki pozytywnej energii wsypuję
    i od razu lepiej się czuję!
    Bo gdy skóra nie stresuje się wcale
    każdego dnia wygląda młodo, pięknie i okazale!
    Skóra wyjątkowym blaskiem emanuje codziennie,
    a ja odkrywam w sobie piękno niezmiennie!
    Kiedy te wszystkie triki stosuję,
    moja skóra zimą blask odzyskuje.

  6. avatar Kasia pisze:

    Zima to pora rozpieszczania, zarówno dla mojej skóry jak i zmysłów. Po całym zabieganym, pełnym pośpiechu, zimnym i nieprzyjemnie szaroburym dniu, lubię te chwile, kiedy późnym wieczorem zamykam za sobą drzwi do łazienki. Mogę wówczas w spokoju oddać się przyjemności rozpieszczania swojej skóry. Dokładny demakijaż, kąpiel, wtarcie w ciało balsamu, nałożenie maseczki, kremu…każdy z tych zabiegów jest niezwykle relaksujący. Jednak sam relaks to nieco za mało – istotne jest ich działanie na moją skórę. A ta, oprócz nawilżenia, potrzebuje sojusznika w walce z czasem, który powoli, ale nieubłaganie daje o sobie znać. Dlatego też w mojej kosmetyczce swoje stałe miejsce zajmuje gęsty, bogaty w dobroczynne składniki krem do twarzy. Nawilża, regeneruje, natłuszcza, chroni, a jeśli w dodatku przepięknie pachnie – jest wszystkim, czego potrzebuje moja przesuszona i zmęczona skóra. Do tego dokładam bombę energetyczną w postaci serum z witaminą C – najlepszą przyjaciółką promiennej cery.

  7. avatar Karolina pisze:

    Moja zimowa pielęgnacja twarzy to coś, na co nie każdy się odważy.
    To co w kuchni dziś znajduję, to na twarzy zastosuję.
    Słoik z miodem leczy usta-to dziś trafia w moje gusta.
    Twaróg i płatki owsiane jako maseczka i na śniadanie.
    Plastry z ogórka świeżego lepsze są od kompresu najdroższego.
    Wykonuję peeling szczoteczką soniczną, żeby mieć cerę fantastyczną. Tonizuję, nakładam kremy natłuszczające by me policzki nie były piekące. Wieczorem użyję odżywczy krem, co również polepsza mi sen.
    Stosuję nawilżające pomadki, chociaż nie widać ust przez maski.
    No i stawiam na kosmetyki marki FaceBoom, daję na urodę swą zoom! :)

  8. avatar Małgorzata86 pisze:

    Okres zimowy jest czasem, w którym moja skóra wymaga szczególnej pielęgnacji. Mróz, wiatr, zanieczyszczone powietrze czy suche powietrze w pomieszczeniach spowodowane okresem grzewczym wpływa, bardzo negatywnie na kondycję skóry co prowadzi do jej przesuszania i podrażnień. Moja pielęgnacja skupiona jest przede wszystkim na kompleksowym nawilżaniu, delikatnym oczyszczaniu i odżywianiu. Skórę twarzy oczyszczam, łagodną pianką zawierającą ekstraty roślinne a do tonizacji używam hydrolatu roślinnego. Raz w tygodniu stosuję delikatny peeling i 2 razy w tygodniu maseczkę odżywczą zawierającą między innymi witaminy, oleje czy kwas hialuronowy. Na dzień stosuję krem intensywnie nawilżający, który tworzy powłokę ochronną i zawiera filtr a na noc serum olejkowe. Oprócz nawilżania zewnętrznego dostarczam swojej skórze również nawilżanie wewnętrzne. Codziennie wypijam co najmniej 2 litry wody a na noc herbatkę z ziółek, ma świetny wpływ na kondycję skóry. Tak bardzo ważne jest, jakie kosmetyki wklepuję codziennie w moją skórę, ponieważ dzięki odpowiednio dobranym mogę zachować jej zdrowy koloryt i świeży wygląd każdego dnia.

  9. avatar Ada pisze:

    Witam. Trzy razy w miesiącu chodzę na masaż twarzy, przed każdym masażem robię sobie w domu piling enzymatyczny.Rano myję twarz olejowym mleczkiem do demakijażu następnie przemywam twarz wodą różaną,a na koniec nakładam krem nawilżający z wit C

  10. avatar JoannaS pisze:

    Moja skóra niczym pustynia się stała
    Bo przez laptopem po kilka godzin siedziała
    Suche powietrze – z ogrzewania – po policzkach mnie głaskało
    I łuszczenie mego lica – cóż – powodowało!

    Ale ja takiej sytuacji czoła stawiłam
    I bardzo szybko ją nawilżyłam
    Serum nawilżające w buzię swą wklepałam
    I od razu lepiej wyglądałam!

    Potem trochę zaszaleć postanowiłam
    I pachnącą maseczkę z owoców zrobiłam
    W tej pachnącej miksturze po domu paradowałam
    I od czasu do czasu tę maseczkę zlizywałam ;)

Dodaj komentarz