Konkurs PRODEX – wyniki! | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Konkurs PRODEX – wyniki!

7 października 2019, dodał: pinkmause
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Serdecznie dziękujemy za tak liczny udział w konkursie w którym do wygrania były fantastyczne zestawy kosmetyków medycznych do pielęgnacji twarzy marki PRODEX. Do wygrania było 5 zestawów nagród, w których skład wchodzi specjalistyczny płyn dwufazowy oraz chusteczki do demakijażu. Po burzliwych naradach postanowiliśmy nagrodzić

Kasia

Kiedyś demakijaż nie miał dla mnie zbytniego znaczenia. Przejechałam raz czy dwa chusteczką nawilżaną (nawet nie specjalną do demakijażu) i ile udało się zmyć tyle się zmyło, a reszta … czekała cierpiwie do kolejnego demakijażu. Od czasu gdy z własnej nieuwagi zmyłam makijaż tylk jednego oka i wyszłam tak do sklepu gdzie wpadłam na faceta do któego wzdychałam już od dawna. Jego wzrok? Bezcenny. A ja czerwona jak burak choć jeszcze nie świadoma swojej gapy. Dziś demakijaż jest dla mnie rytuałem. Zamykam drzwi łazienki i choćby się świat palił i walił znajduję chwilę tylko dla siebie. Po pierwsze pzemywam oczy płynem do demakijażu. Staram się nie trzeć zbytnio by nie podrażnić oczu. Dociskam wacik i pozwalam by płyn robił swoje. Następnie delikatnie mleczkiem do demakijażu scieram resztki podkładu i zanieczyszczeń z twarzy. Dbam o to by produkty przeznaczone były do skóy wrażliwej by dodatkowo nie podażnić twarzy. Następnie pzemywam twarz płynem micelarnym i domowej roboty tonikiem zakwaszajacym z octu jabłkowego i olejku z drzewa hebacianego. Na koniec masaż (czasem używam do tegoo kostek lodu) by popawić krążenie i przygotować skórę na wchłonięcie składników z kremu. Na koniec wklepuje odżywczy krem i pozwalam skórze odpocząć… do następnego makijażu :)

Justyna Więczkowska Podchodzę do lustra i posyłam sobie nieśmiały uśmiech, jakbym mówiła: znów jesteś o jeden dzień starsza… Zaczesuję włosy do tyłu i nakładam przepaskę, aby utrzymać je w ryzach i bez problemu zająć się wieczornym oczyszczaniem twarzy. Na początek mleczko, odpowiednio dobrane – czuję jego miękkość i widzę efekty, gdy rozpuszcza „dzienną warstwę”. Wacikiem dokładnie ściągam jego nadmiar. Dokładnie i… już; bez „dziennej powłoki”. Teraz tonik. To mój sekret; choćby miał się świat walić, tonik i ja zawsze razem. Czuję jego chłodzącą i zarazem przyjemną moc. Czuję jak wnika w pory mojej skóry. Może i mogłabym zacząć liczyć zmarszczki, które być może przybyły właśnie dziś, ale po co? Sięgam po krem pod oczy. Delikatnie rozprowadzam. Potem krem na noc. Czuję, że on również jest moim przyjacielem, czuję jak nawilża, łagodzi, tonizuje… Skóra mniej napięta, gładka. A ja? Już nie nieśmiało, ale promiennie uśmiecham się do siebie. Może i jestem o jeden dzień starsza, ale ani ja, ani moja skóra nie boimy się tego.
Iza Pałasz Demakijaż to zabieg pielęgnacyjny, który konieczny jest każdego dnia, moja walka o idealną skórę nieustannie trwa! Makijaż, kurz, pot, sebum, to wszystko zmyć należy, by stan skóry się nie pogarszał i aby zaskórniki się nie pojawiały, a komórki twarzy swobodnie oddychały. Najpierw nakładam na włosy opaskę, aby czoło odsłonięte było, aby podczas demakijażu nic nie wadziło. Następnie myję ręce, aby bakterii z nich na twarz nie nanosić, aby sukces w oczyszczaniu móc ogłosić. Od demakijażu oczu zawsze zaczynam i nigdy o nim nie zapominam. Płynem micelarnym wacik nasączam, do oka przykładam i tusz rozpuszcza się, ja dbać o skórę chcę. Później wacik w stronę wewnętrznego kącika oka przesuwam, delikatnie by skóry nie naciągać, proces oczyszczania musi idealnie wyglądać. To samo z drugim okiem powtarzam i niczym się nie zrażam. Następnie do oczyszczania reszty twarzy się zabieram, mleczko lub płyn micelarny najchętniej wybieram. Produkt w skórę wmasowuję, a następnie wacikiem go zdejmuję. Podczas nakładania krótki masaż wykonuję, skóra świetlistym wyglądem mi za to dziękuje. Następnie twarz wodą zwilżam i myję ją żelem do mycia twarzy, gdyż idealna cera mi się marzy. Lekko koliste ruchy wykonuje, a później obficie wodą spłukuję. Zawsze używam przegotowanej wody, gdyż skórę wrażliwą mam i szczególnie o nią dbam. Później za pomocą wacika tonik nakładam, odpowiednie pH przywracając i skórę odświeżając. Na koniec krem w skórę wklepuję i do spania się szykuję.

SANDRA

Obecnie mój demakijaż to rano i wieczorem przemywanie twarzy i oczu produktem prodex sensitive. Długo szukałam na rynku tego typu kosmetyków, gdyż po wielu latach udręki z cerą zrobiłam badania na demodex i wynik jest pozytywny. Jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków, choć używam ich od niedawna. Długo szukałam i wreszcie znalazłam. Płatek kosmetyczny nasączam płynem micelarnym i zmywam twarz, także powieki i okolice oczu. Chusteczki mam w planie kupić, gdyż chciałam najpierw sprawdzić skuteczność kosmetyku. Twarz jest czysta, odświeżona, znikają przypadłości, dla których ten kosmetyk zakupiłam. Zobaczę jak będzie za jakiś czas. Narazie jest rewelacja. Ogólnie zawsze demakijaż staram się robić delikatnie, aby nie drażnić cery już podrażnionej demodexem. Czuję, że wreszcie moja cera wypięknieje i pozbędę się problemów tzn.zaczerwienienia, swędzenia, zapaleń mieszków włosowych, jęczmieni na ocach i wielu innych problemów cery. Tyle kosmetyków wypróbowałam do demakijażu i efektów nie było. Teraz wreszcie już widzę efekt i mam tylko jedną buteleczkę na półce. Jestem wdzięczna.

EMILIA

Po całym dniu biegania po schodach, ścigania się z czasem niekiedy z wyczerpania grymasem, wieczorem najpierw wypijam filiżankę swej ulubionej herbaty rumiankowej i przy okazji przygotowuję NAPAR na bazie owej rośliny, która później posłuży mi do celów związanych z demakijażem. Potem ostentacyjnie zamykam drzwi z napisem „OBOWIĄZKI”, a otwieram te z adnotacją: „PRZYJEMNOŚCI DLA PIĘKNOŚCI”. I tak najpierw zapalam w łazience świece aromatyczne(koniecznie o zapachu lawendy, który jest dla mnie najpiękniejszą wonią na świecie), włączam muzykę relaksacyjną (mój ukochany szum morza)a do wanny nalewam wody z dużą ilością mego ulubionego płynu do kąpieli. W tzw. międzyczasie oczyszczam twarz ciepłą wodą przy pomocy hipoalergicznego mydła, co jest pierwszą faza oczyszczania. Gdy już zanurzę ciało w toni wody z megailością piany, na OCZY kładę kompres w postaci wacików nasączonych wspomnianym naparem, który jest delikatny i przy okazji niweluje obrzęki skóry wokół oczu. I wówczas czuję jak cały nadbagaż nagromadzonego przez cały dzień stresu znika gdzieś w czeluściach wody… . I to też jest swego rodzaju demakijaż, wszak kwestia oczyszczenia myśli z negatywnych emocji też jest znacząca dla wyglądu. Po wyjściu z wanny przystępuję niezwłocznie do kolejnego etapu demakijażu. Do tego celu używam delikatnego, wypróbowanego płynu micelarnego, którym przecieram dokładnie twarz. Natomiast demakijaż oczu uzupełniam specjalistycznym płynem dwufazowym, który nie powoduje podrażnień i zaczerwienienia oczu. Przykładam mianowicie nasączony nim wacik na kilka sekund do powieki i delikatnym ruchem przeciągam go po niej. Pamiętam przy tym aby wacik kierować od zewnętrznego kącika oka
do wewnętrznego. Na koniec traktuję mą cerę tonikiem do twarzy na bazie aloesu, a robię to głównie w celu wyrównania pH i przygotowania skóry do wchłonięcia później nałożonego kremu nawilżającego. Demakijaż nastręcza nieco trudności, ale oczywiście gra jest warta świeczki, ponieważ tylko dokładny demakijaż wykonany odpowiednimi kosmetykami
sprawi, że skóra będzie gładka, pozbawiona niedoskonałości oraz nadmiaru zmarszczek.

SERDECZNE GRATULACJE! Redakcja skontaktuje się z laureatami, nagrody wysyła sponsor nagród w ciągu 7 dni

O NAGRODACH

PRODEX to produkty specjalistyczne, medyczne i niezwykle skuteczne w walce o zdrowe oczy i skórę twarzy. Przeznaczone są do oczyszczania skóry twarzy ze szczególnym uwzględnieniem okolic oczu. Produkty łagodzą, oczyszczają oraz pielęgnują działając przeciwbakteryjnie, przeciwroztoczowo i przeciwgrzybiczo.

Produkty PRODEX zawierają olejki z drzewa herbacianego i orzechów makadamia. Łagodzą podrażnienia i uczucie dyskomfortu, redukują zaczerwienienia, odżywiają i regenerują skórę. Posiadają bardzo dobre właściwości pielęgnujące, pomagają utrzymać prawidłowy stan skóry. Niwelują niedoskonałości na skórze twarzy i mogą być wykorzystane w profilaktyce i wspomagająco w terapii: nużycy (demodekozy), trądziku różowatego, trądziku pospolitego, łojotokowego zapalenia skóry, a także w profilaktyce przed i po zabiegach okulistycznych do oczyszczania okolic oczu. Produkty zgodne z nowymi standardami postępowania w demodekozie w okulistyce i dermatologii.

Produkty linii PRODEX obejmują:

1) produkty do skóry normalnej:

– PRODEX normal płyn (150 ml)

– PRODEX normal chusteczki (20 szt.)

2) produkty do skóry wrażliwej i bardzo wrażliwej:

– PRODEX sensitive płyn (150 ml)

– PRODEX sensitive chusteczki (20 szt.)

Produkty linii PRODEX to preparaty hipoalergiczne, testowane dermatologicznie, okulistycznie oraz alergologicznie. Zawierają roślinne składniki aktywne, mają fizjologiczne pH, naturalny kolor oraz naturalny zapach olejków z drzewa herbacianego i orzechów makadamia. NIE ZAWIERAJĄ sztucznych barwników, alkoholu, parabenów, donorów formaldehydu i PEG-ów.

Produkty PRODEX znajdują zastosowanie do oczyszczania i pielęgnacji skóry twarzy, ze szczególnym uwzględnieniem okolic oczu. Kosmetycznie do oczyszczania, demakijażu oraz jako baza pod makijaż. Produkty dobrze zmywają makijaż (wodoodporny wymaga nieco starań przy myciu), ładnie oczyszczają skórę. Mają również działanie przeciwdrobnoustrojowe, dlatego mogą być wykorzystane w profilaktyce i wspomagająco w terapii: nużycy (demodekozy), trądziku różowatego, trądziku pospolitego, łojotokowego zapalenia skóry. Produkty łagodzą, oczyszczają oraz pielęgnują działając przeciwbakteryjnie, przeciwroztoczowo i przeciwgrzybiczo.

Produkty PRODEX są dostępne w dobrych aptekach internetowych i stacjonarnych na terenie całej Polski. Pytając o PRODEX w aptece proszę nie dać się zwieść zamiennikami lub odpowiedzią, że produktu takiego nie ma lub że jest niedostępny. Każda apteka na terenie Polski, jeżeli nie ma na stanie PRODEX-u ma obowiązek sprowadzić produkt. Produkty PRODEX są w bazie BLOZ.

Więcej: prodex.proyou.pl

 

 

 

 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

37 komentarzy do Konkurs PRODEX – wyniki!

  1. avatar Figa100 pisze:

    Po całym dniu biegania po schodach, ścigania się z czasem niekiedy z
    wyczerpania grymasem, wieczorem najpierw wypijam filiżankę swej ulubionej herbaty rumiankowej i przy okazji przygotowuję NAPAR na bazie owej rośliny, która później posłuży mi do celów związanych z
    demakijażem. Potem ostentacyjnie zamykam drzwi z napisem „OBOWIĄZKI”, a otwieram te z adnotacją: „PRZYJEMNOŚCI DLA PIĘKNOŚCI”. I tak najpierw zapalam w łazience świece aromatyczne(koniecznie o zapachu lawendy, który jest dla mnie najpiękniejszą wonią na świecie), włączam muzykę relaksacyjną (mój ukochany szum morza)a do wanny nalewam wody z dużą ilością mego ulubionego płynu do kąpieli. W tzw. międzyczasie oczyszczam twarz ciepłą wodą przy pomocy hipoalergicznego mydła, co jest pierwszą faza oczyszczania. Gdy już zanurzę ciało w toni wody z megailością piany, na OCZY kładę kompres w postaci wacików nasączonych wspomnianym naparem, który jest delikatny i przy okazji niweluje obrzęki skóry wokół oczu. I wówczas czuję jak cały nadbagaż nagromadzonego przez cały dzień stresu znika gdzieś w czeluściach wody… . I to też jest swego rodzaju demakijaż, wszak kwestia oczyszczenia myśli z negatywnych emocji też jest znacząca dla wyglądu. Po wyjściu z wanny przystępuję niezwłocznie do kolejnego etapu demakijażu. Do tego celu używam delikatnego, wypróbowanego płynu micelarnego, którym przecieram dokładnie twarz. Natomiast demakijaż oczu uzupełniam specjalistycznym płynem dwufazowym, który nie powoduje
    podrażnień i zaczerwienienia oczu. Przykładam mianowicie nasączony nim
    wacik na kilka sekund do powieki i delikatnym ruchem przeciągam go po
    niej. Pamiętam przy tym aby wacik kierować od zewnętrznego kącika oka
    do wewnętrznego. Na koniec traktuję mą cerę tonikiem do twarzy na bazie
    aloesu, a robię to głównie w celu wyrównania pH i przygotowania skóry
    do wchłonięcia później nałożonego kremu nawilżającego. Demakijaż nastręcza nieco trudności, ale oczywiście gra jest warta świeczki,
    ponieważ tylko dokładny demakijaż wykonany odpowiednimi kosmetykami
    sprawi, że skóra będzie gładka, pozbawiona niedoskonałości oraz
    nadmiaru zmarszczek.

  2. avatar brackaanna pisze:

    Demakijaż zaczynam przeważnie od zmyciu tuszu do rzęs za pomocą wacików nasączonych płynem dwufazowym do demakijażu oczu. Przytrzymuje na chwilkę waciki na rzęsach i po chwili tusz sam schodzi bez żadnego tarcia oka. Następnie tym samym płynem dwufazowym zmywam kreskę, którą miałam zrobioną eyelinerem. Następnie mleczkiem do demakijażu dokładnie zmywam podkład a na koniec przecieram twarz tonikiem tak na uspokojenie, ukojenie skóry. Czekam chwile aż skóra zrobi się sucha i delikatnymi ruchami wklepuje krem pod oczy i krem na noc bo przeważnie demakijaż robię wieczorem. Po nocy jak wstaje rano również twarz przecieram mleczkiem a następnie płynem micelarnym i po chwili nakładam krem na dzień. Oczywiście do demakijażu można dorzucić peeling dwa razy w tygodniu i zamiast kremu to maseczkę odżywczą, nawilżającą lub jaka ma się w kosmetyczce.

  3. avatar hanysa7 pisze:

    Oczyszczanie twarzy zwłaszcza po makijażu to bardzo ważna sprawa, bowiem wiem, że czasem niektóre kosmetyki ciężko usunąć z twarzy, a nieumiejętne ich usunięcie może doprowadzić do zatkania porów i powstania wyprysków. Bardzo uwielbiam płyn micelarny, który nie tylko skutecznie usuwa resztki makijażu,ale również dobrze nawilża, wygładza i odświeża. Kiedy używam makijażu wodoodpornego zwłaszcza w okolicach oczu zawsze dostosowuję do niego odpowiedni płyn, aby mieć pewność, że zbyt mocne pocieranie nie podrażnię już delikatnej w tej okolicy skóry. Kiedy nie mam w pobliżu dobrego kosmetyku do demakijażu aby usunąć tusz-to sięgam wtedy po krem do twarzy – najlepiej przeznaczony dla cery wrażliwej, który świetnie się sprawdza i co najważniejsze szybko i skutecznie usuwa problem i nie podrażnia. Kiedy pod ręką mam ocet jabłkowy to rozcieńczony w odpowiedniej proporcji z wodą super sprawdza się jako tonik do przemywania. Sprawia, że cera nabiera witalności i wigoru i działa jak kompres na powstałe wyprysk. Kocham swoją cerę i zawsze staram się robić wszystko, aby służyła mi jak najdłużej piękna i pełna witalności. Umiejętne, dokładne usuwanie oraz oczyszczanie cery to pierwszy punkt do zwycięstwa w dziedzinie wyglądu cery

  4. avatar modaforever pisze:

    Mój sekret właściwie nie jest mój, ponieważ odkryła go przede mną kosmetyczka na szkoleniu z makijażu i demakijażu. Magia tkwi w wacikach kosmetycznych! Przed użyciem leciutko zwilżam je letnią wodą, dzięki czemu kosmetyk do demakijażu szybciej i łatwiej wchłania się w wacik a waciki są delikatniejsze dla wrażliwej skóry szczególnie wokół oczu. Poza tym zmywając makijaż oczu zawsze najpierw przytrzymuję przez chwilę waciki na powiekach czy na ustach nie dociskam, nie trę!, a tusz i cienie czy też pomadka same schodzą, a następnie ewentualnie lekko przesuwam wacikiem od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka. Taki demakijaż jest nie tylko skuteczny, ale i bezpieczny dla skóry. Dodatkowo dwa razy w tygodniu stosuję piling enzymatyczny, a następnie na taką oczyszczoną skórę nakładam maseczkę nawilżającą. Takie zabiegi najskuteczniej oczyszczają i nawilżają moją skórę

  5. avatar hermanaa pisze:

    Przywiązuję wielką wagę do pielęgnacji i demakijażu na rzecz codziennego makijażu – wolę zająć się cerą, porządnie ją oczyścić, złuszczyć, nawilżyć. Tak potraktowana cera nie potrzebuje dużej ilości kosmetyków kolorowych – zawsze wygląda świeżo, czysto i promiennie. Demakijaż zaczynam od olejku oczyszczającego dopasowanego do typu mojej skóry. Bardzo ważne jest także złuszczenie skóry więc do tego celu używam peelingu enzymatycznego. Ten skuteczny, ale nie podrażniający skóry peeling przywraca mojej skórze zdrowy koloryt i wygładza jej strukturę – po jego zastosowaniu skóra jest czysta, świeża, promienna i aksamitna w dotyku.

  6. avatar mika19 pisze:

    Różnie i dlatego potrzebna mi wygrana w tym konkursie

  7. avatar aagnieszkaa1 pisze:

    Napiszę krótko:

    Podczas demakijażu na naturalność stawiam
    i w taki oto sposób z moim makijażem się rozprawiam.
    Sól fizjologiczną na wacik daję
    i mój makijaż po chwili niewidoczny się staje.
    Jest to dobry trik dla wrażliwej skóry
    i jest on przyjazny dla naszej natury.
    Niewiele ten sposób mnie kosztuje,
    a moja cera po tym demakijażu promienieje i się raduje.

Dodaj komentarz