Kolorowe Lato w makijażu: odkryłam balsamy-pomadki FaceBoom i… przepadłam!

dodał: Redakcja
Latem stawiam na lekkość – w modzie, w jedzeniu, w planach na wakacje… i oczywiście w makijażu. Ciężkie formuły, które potrafią spłynąć z twarzy przy 30 stopniach? Dziękuję, postoję. Dlatego z ogromną radością prezentuję Wam kosmetyczny hit miesiąca, który idealnie wpisuje się w trend „less is more”, a przy okazji… wygląda uroczo. Mowa o nawilżających pomadkach-balsamach do ust FaceBoom Make-up. Trzy odcienie, lekka jak piórko konsystencja, cudowny klikający mechanizm i efekt WOW – zarówno pielęgnacyjny, jak i wizualny.
Pomadka czy balsam? A może jedno i drugie?
To właśnie ten duet sprawia, że od kilku dni nie rozstaję się z nimi ani na chwilę. FaceBoom Make-up Juicy Lip Balm to coś więcej niż klasyczna pomadka – to hybryda koloru i pielęgnacji. Wegańska formuła działa jak balsam: nawilża, odżywia i wygładza usta, jednocześnie nadając im subtelny, szklisty połysk. Usta od razu wyglądają zdrowiej, stają się optycznie pełniejsze, miękkie i bardzo „apetyczne”.
Ale to, co pokochałam najbardziej, to konsystencja – nietłusta, nieklejąca się, nieprzesadnie błyszcząca. Po prostu naturalna i kobieca. Idealna na lato, kiedy nie chce się nakładać matowych, ciężkich pomadek, które wysuszają wargi i wymagają częstych poprawek.
Klik – i gotowe!
Muszę przyznać, że forma aplikacji mnie totalnie zaskoczyła. Pomadka w klikanym opakowaniu przypomina trochę… długopis. Klikasz kilka razy od dołu i na sztyft powoli wysuwa się kolorowy balsam. Mała rzecz, a cieszy! Zero kręcenia, żadnych skomplikowanych mechanizmów – idealne rozwiązanie na plażę, do torebki, do auta czy na rowerowy wypad.
Do tego samo opakowanie wygląda przesłodko – pastelowe, lekkie, trochę w stylu retro, trochę jak zabawka. Ale niech Was nie zwiedzie to dziewczęce opakowanie – w środku kryje się naprawdę skuteczna formuła z wartościowymi składnikami pielęgnacyjnymi.
Trzy kolory, trzy nastroje
Pomadki dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych – każda inna, każda cudownie letnia:
-
03 Nude Kiss – Urokliwa Wróżka – najdelikatniejsza, najbardziej stonowana z całej trójki. Idealna na co dzień, do pracy, na poranny spacer po kawę. Nadaje ustom lekki beżowy odcień z połyskiem – wygląda jak filtr upiększający na żywo. Zobacz tutaj
-
01 Pink Spark – Romantyczna Syrenka – odcień różu z dziewczęcą nutą. Trochę słodki, ale nieprzesłodzony. Dla mnie – idealny na popołudniową randkę albo weekendowy brunch z przyjaciółkami.
-
02 Red Pop – Figlarna Nimfa – coś dla fanek odrobiny szaleństwa! Soczysty czerwony odcień w wersji ultra lekkiej, półtransparentnej. Świetny, gdy chcemy zaakcentować usta bez obawy o „efekt wow za dużo”.
Dlaczego to hit lata?
Bo spełnia wszystkie letnie oczekiwania: jest lekki, nawilżający, wygodny, wydajny i pięknie wygląda. Sprawdza się zarówno solo, jak i nałożony na wcześniej użyty tint czy konturówkę. Do tego jest wegański i cruelty-free, co dla wielu z nas ma dziś ogromne znaczenie. Nie zawiera też mikroplastiku ani parabenów – dba nie tylko o nasze usta, ale i o planetę. W te wakacje stawiam na lekkość, kolory i komfort. Ty też?
Redaktor naczelna Małgorzata Kopeć: „Jeśli miałabym wybrać tylko jeden produkt do ust na lato – bez wahania postawiłabym na FaceBoom Make-up Juicy Lip Balm. To idealne połączenie koloru, błysku i pielęgnacji – zamknięte w ślicznym, praktycznym opakowaniu. Do tego klikany mechanizm sprawia, że jego używanie to… czysta przyjemność. A że zajmuje tyle miejsca co długopis – mogę go mieć zawsze pod ręką.”