Koleganowa maska nocna Biodance Bio-Collagen Real Deep Mask – Kosmetyk Miesiąca!

Promienny i młodzieńczy wygląd skóry jest bezcenny, dlatego szukamy sposobów, aby właśnie taki efekt oglądać w lustrze każdego ranka. Produktem pierwszego wyboru jest odpowiednia maseczka, najlepiej dedykowana do każdego rodzaju skóry, która wspaniale odżywia, wygładza i dodaje blasku naszej twarzy. Potrzebny efekt liftingu, odświeżenia i dobrego napięcia? Przedstawiamy maseczkę Biodance – Bio-Collagen Real Deep Mask, która otrzymała tytuł Kosmetyk Miesiąca portalu UrodaiZdrowie.

Produkt zawiera:
1) niskocząsteczkowy kolagen rybi – działa nawilżająco, poprawia jędrność i sprężystość,
2) niskocząsteczkowy kwas hialuronowy – intensywnie nawilża, poprawia elastyczność skóry,
3) filtrat z drożdży Galactomyces – nawilża skórę, wspomaga regenerację, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, działa antyoksydacyjnie i zmiękczająco,
4) adenozynę – działa przeciwzmarszczkowo, ujędrniająco, poprawia elastyczność.

Według opisu producenta maseczka ujędrnia, nawilża oraz poprawia elastyczność. Jest przeznaczona dla każdego rodzaju skóry, ale idealna do stosowania dla skóry suchej i pozbawionej jędrności. Posiada właściwości: nawilżające, liftingujące, wygładzające, przeciwzmarszczkowe, uelastyczniające, regenerujące, ujędrniające i łagodzące.

Maska jest estetycznie zapakowana, każdy z elementów, bo podzielona jest na części, jest w osobnej folii. Jest też bardzo delikatna, dlatego należy ją nakładać ostrożnie, ale dzięki cienkiej płachcie nie przeszkadza tak bardzo, jak mogłoby się wydawać. Moim zdaniem zdecydowanie wygodniej jest ją nałożyć na twarz późnym popołudniem, kiedy już nie wychodzimy i trzymać na twarzy podczas wieczoru telewizyjnego czy relaksu z książką. W moim wypadku spanie w maseczce zupełnie się nie sprawdza, niestety. Obydwie części bardzo dobrze pasują na twarz. Osobiście nie musiałam nic docinać ani korygować. Płachty dobrze się dopasowują do twarzy i myśląc o wieczorze SPA na pewno warto po nią sięgać. Podczas korzystania z maseczki, nie zauważyłam by się zsuwała lub migrowała, po nałożeniu można więc wykonywać inne czynności. Efekt jest widoczny już po jednym użyciu, dlatego jest to idealna maseczka przed ważnym wyjściem.

Dzięki nowoczesnej technologii substancje aktywne zawarte w masce są doskonale wchłaniane przez naskórek. Maska na płachcie w połączeniu z ciepłem ciała stopniowo uwalnia składniki aktywne. Płaty działają okluzyjnie, powodując, że uwolnione substancje działają intensywniej. Co więcej maseczka mnie nie podrażniła, nie szczypała mimo, że mam cerę bardzo wrażliwą i wybredną, dlatego podchodzę do wszelkich testów bardzo ostrożnie. Zapach maseczki jest neutralny, zatem na pewno nie przeszkadza podczas noszenia. Konsystencja maseczki jest żelowa. Na początku posiada biały kolor a z czasem zmienia się w przezroczystą gumę, która mocno wysycha. Testowałam ją przez 4 godziny i po tym czasie cała się wchłonęła. Można to także odczuwać jako wyraźne ściągniecie skóry.

Po aplikacji zauważyłam zwężenie porów, skóra stała się bardziej miękka i elastyczna, a dzięki temu drobne zmarszczki stały się mniej widoczne. Potwierdzam zatem, że zastosowanie maseczki daje skórze ładny lifting. Maseczka także doraźnie ujędrnia, a po użyciu wcześniej dopasowanej do potrzeb pielęgnacji zatrzymuje wilgoć w naskórku i daje efekt glass, czyli skórę pełną blasku – jak po profesjonalnym zabiegu. Działa także jak intensywna kuracja wygładzająca i regenerująca. Twarz wygląda na wypoczętą, dobrze nawilżoną i promienną. Uwielbiam to uczucie, gdy po zdjęciu maski moja cera jest miękka i świeża, a jednocześnie odżywiona i napięta. Szkoda, że efekt nie jest trwały, a utrzymuje się jedynie przez 2 dni.

Wieczorny test maski utwierdził mnie w przekonaniu, że to jedna z najlepszych masek w płachcie, jakie miałam okazję używać. Jeśli raz spróbujesz, na pewno będziesz do niej wracać! Zdecydowanie warto ją mieć w swojej kosmetyczce.

Do kupienia: www.cosibella.pl