Kobieta z pasją projektantka Malvina Gawryś – wywiad | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Kobieta z pasją projektantka Malvina Gawryś – wywiad

3 stycznia 2020, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

W ramach cyklu Kobieta z Pasją miło nam zaprezentować niezwykle utalentowaną projektantkę Malvina Gawryś, która ukończyła Filologię Angielską na Uniwersytecie Warszawskim oraz Projektowanie Ubioru na MSKPU. Swoje doświadczenie zdobywała w Polsce i za granicą, współpracując z pracowaniami szycia na miarę bespoke. Specjalizuje się w szyciu na miarę, kaletnictwie i kapeluszach. Od 2018 roku prowadzi własną markę Hedonism Warsaw.

 

Skąd pomysł na dość nietypową nazwę firmy?

Zastanawiałam się nad nią, czasami Hedonism kojarzy się z czymś co nie jest przyjemne. I można powiedzieć, że nazwa skierowana jest w ciemną stronę mocy, żeby żyć pełnią życia lecz w taki zły sposób. Dla mnie ta nazwa jest bardzo pozytywna i oznacza, że jeśli masz ten czas to dobrze go wykorzystaj. To jest to co chciałabym tworzyć, bo to jest spełnienie moich marzeń. Dodałam później członek Warsaw, bo chciałbym by inne państwa widziały i wiedziały, że produkt jest wykonany w Polsce. Moja praca jest wykonana ręcznie, z pasją, bo rękodzieło jest bardzo istotne tak jak wspieranie polskiej gospodarki.

Co jest najtrudniejszego w szyciu toreb?

Myślę, że jeśli w ogóle coś tworzysz to najtrudniejsze jest to – czy twoja wykonana praca spodoba się ludziom, czy to jest tylko twoja wizja. Sama technologia i przygotowanie tego wszystkiego do produkcji jeśli masz doświadczenie to nie jest nic trudnego.

Jeśli chodzi o rozwój marki, to chciałabyś wyjść na rynek zagraniczny i na nim bazować, czy skupić się na rynku w Polsce?

Kiedy myślimy o wysokiej modzie, rzeczach robionych w pracowniach to myślimy o Paryżu, o Londynie czy Mediolanie. Chciałabym, aby Warszawa też była postrzegana przez świat mody, są marki które potrafią zrobić wiele.

Twoja marka stawia na jakość i oryginalność. Czy trudno w XXI wielu gonić za trendami, czy Ty patrzysz na trendy?

W ogóle nie chcę ich gonić! Czasami moje koleżanki mówią: słuchaj teraz jest modna na skóra krokodyla. Ok zrobię coś z tym motywem, ale nie mam takiej presji, że muszę mieć ten trend by moja marka została zauważana. I kiedy myślę, że muszę zrobić nową torbę to zawsze myślę o praktyczności i jakości wykonania. Bardzo ważne, żeby torba miała wiele funkcji. Widzę jak na rynku jest wiele toreb, które są piękne i mają piękny znaczek, ale są nie praktyczne. Jeśli chodzi o trendy to często to jest wymuszane. Na rynku teraz jest szał na krokodyla, więc w większości hurtowi jest tylko krokodyl. Wzory zwierzęce zawsze były mi bliskie, więc bardzo się cieszę bo krokodyl jest piękny i ponadczasowy. Jeśli chodzi o jakość już tak mam, że jestem perfekcjonistką i bardzo zwracam uwagę na szczegóły. Zawsze dożę do ulepszenia czegoś i zadbania o każdy detal, lecz niestety dobra ma 24 godziny. Robiłam kapelusze i szyłam ubrania, jedynie czego nie robiłam jeśli chodzi o szycie to nie szyłam ubranek do zwierząt. Myślę, aby też w przyszłości szyć gorsety, bo uważam, że są mega kobiece.

W tym globalnym świecie mody, czy jest osoba od której czerpiesz inspirację?

Oj… dużo jest takich osób. To też nie chodzi o modę, lecz jak ta osoba doszła do tego kim jest. Bardzo często kiedy patrzymy na jakąś osobę sukcesu to mamy wrażenie, że to przyszło jemu/ jej tak łatwo i pewnie mieli dużo szczęścia. A przecież w życiu często musimy podejmować tak ważnych decyzji i nie było im łatwo, ponieważ musieli dużo w swoim życiu poświęcić. Myślę, że Elon Musk jest taką osobą, która robi takie rzeczy wow… Ostatnio nawet rakieta mu wybuchła. Ale on wie czego chce i ma wokół ludzi, którzy w niego wierzą – i to jest świetne. Jest szalonym człowiekiem, który zmienia świat.

Czy od zawsze wiedziałaś projektantką?

Jak jest się małym młodym człowiekiem to wydaje się, że wiesz czego chcesz i kim chcesz być (śmiech). Każdy z nas ma marzenia, ale zawsze tym się zajmowałam i zawsze chciałam by w domu było dużo tworzenia własnych rzeczy. Z tatą robiłam meble, tworzyliśmy kolumny, mieliśmy cewki, więc zawsze coś takiego w moim domu się działo. Moja mama pięknie rysuje i zawsze szła w stronę taką artystyczną. I naszedł taki moment w moim życiu, że musiałam zdecydować co chcę robić w moim życiu. Zawsze to projektowanie za mną podążało, a skoro sprawia mi to przyjemność- to czemu miałabym robić coś co mnie nie uszczęśliwia.

Czy chciałabyś kiedyś dołączyć do sieciówki, czy raczej działać indywidualnie?

Zdecydowanie działać indywidualnie. Wiem jakim jestem człowiekiem, miałam kiedyś wspólniczkę i wiem, że to jest kompletnie nie to. Ja mam swoje wizję, więc staram się potem wprowadzać tą wizję w życie. Nie chciałbym, aby moje produkty były sprzedawane w sieciówce, bo to nie jest to do czego dożę. Moim marzeniem nie jest zarabianie milionów, chciałbym aby rzeczy które robię były wyjątkowe. W swoich produkcjach mam wiele limitowanych edycji np.: jest jedna skóra i powstaje jedna torba. To mnie mnie kręci, że jest jedna i jedyna torba i nikt nie będzie inny miał takiego modelu, tylko dany klient. Myślę tego typu projektowanie podkreśla taką wyjątkowość.

Czy oprócz toreb chciałbyś szyć w przyszłości coś i co by to było?

Chciałabym zrobić gorsety i nakrycia głowy tak jak wspomniałam wcześniej. Paski nigdy mnie nie kręciły, wiem że to też są akcesoria skórzane. Może w przyszłości buty, bo jestem ogromną fanką butów.

Można powiedzieć, że działasz na polskim rynku i wspierasz polską gospodarkę…

Mam swoich lokalnych rzemieślników w okolicach Warszawy. Choć cały czas dostaję informacje od pracowni w Bangladeszu, ale to nie jest to. Nie chodzi mi o profit i o pieniądze, to musi być coś więcej. I tworzenie w Polsce jest dla mnie bardzo ważne, gdyby tak nie było to bym tego nie robiła. Lubię wspierać młode osoby, które nie chcą pracować w sieciówce, tylko chcą robić coś co ma znaczenie, coś co mogą dotknąć. Dużo osób chcę zobaczyć jak powstaje torba od początku do końca, zobaczyć ten efekt. To jest tak cudowne!

Myślisz o pokazach mody z własnymi produktami?

Myślę, że tak bo lubię to. Pamiętam jak miałam pokaz mody na zakończenie studiów te emocje, ten stres przed, ale to jest bardzo przyjemne.

Co klientki mogą życzyć Twojej marce?

Myślę, że fajnie jakby mi życzyły więcej czasu, oraz braku takiego pędu to to jest złe. Mogą mi życzyć większego rozwoju firmy.

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz