Kobieta z Pasją Anna Korzeniowska i jej podróż do Maroka

3 lipca 2019, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W ramach cyklu Kobieta z Pasją rozmawiamy z Anną Korzeniowską, poetką, podróżniczką, nauczycielką. Wraz z mężem odbyła wiele podróży po najdalszych zakątkach świata, między innymi po Afryce, Azji, Ameryce Południowej i Australii. Niedawno ukazała się jej książka „Maroko. Kraina Gnawy”, w której odpowiada m. in. na pytania: Jakich zasad trzeba przestrzegać, podróżując po Maroku? Jak się targować, by nie obrazić sprzedawcy? Dlaczego marokańska herbata jest taka słodka?

Wspólne muzykowanie w stylu gnawa z muzykami ulicznymi w Fezie

Jest Pani pasjonatką podróżowania, w jakie ciekawe zakątki świata udało się Pani dotrzeć oprócz Maroka?

Udało mi się dotrzeć między innymi do Australii, Ameryki Południowej, zwiedziłam również Tajlandię, Kambodżę, Wietnam i Laos, a także ciekawym doznaniem podróżniczym był dla mnie Mauritius.

Na początku książki czytamy o wielu niedogodnościach w podróży, komfort jazdy znacznie różni się od standardów europejskich, czy mimo to poleciłaby Pani podróż do Maroka?

Wszystko zależy od naszych upodobań podróżniczych. Tak jak miewa się upodobania kulinarne, myślę, że z podróżami jest podobnie. Jeżeli ktoś lubi czynny wypoczynek i chce poczuć Maroko wszystkimi zmysłami, zaobserwować jak wygląda życie codzienne Marokańczyków, poczuć zew przygody wówczas powinien wybrać się w podróż na własną rękę. Nie twierdzę, że taki wyjazd nie wiąże się z niedogodnościami, ależ oczywiście, że tak, ponieważ nic nie jest nam podane na tacy. Posiłek do nas sam nie przyjdzie, nie mówiąc już o noclegu. Jednak pomimo wszelkich niedogodności uważam, że warto zwiedzić w ten sposób ten kraj, gdyż na pewno odkryjemy więcej niż jak to bywa podczas wyjazdów zorganizowanych, kiedy to jesteśmy czasowo ograniczeni i są nam z góry narzucone punkty programu. Absolutnie nie chcę negować wyjazdów zorganizowanych, bo to by było tak jakbym negowała spaghetti, a zachęcała do kotleta schabowego.

Stoisko z chlebem w Fezie

Wyjazdy zorganizowane też mają swój urok, jeżeli nie mamy czasu na zorganizowanie całego wyjazdu, dlaczego nie skorzystać z usług biura podróży. Podróż do Maroka poleciłabym każdemu, chociażby dlatego, że jest to kraj zupełnie unikatowy, egzotyczny i tak różny od naszego pod każdym względem chociażby religijnym i kulturowym. Mówi się że podróże kształcą, w tym wypadku ta maksyma doskonale się sprawdza.

Turban Berberów na głowie Anny Korzeniowskiej

Co najbardziej urzekło Panią w Maroku?

Przede wszystkim ludzie mnie urzekli, ich gościnność, życzliwość, brak pośpiechu. W Maroku funkcjonuje takie powiedzenie „Nakarm swoich gości, nawet jeżeli sam głodujesz”. Jest to kraj, w którym człowiek i przyroda to jedno. Tu chłonie się zapachy przypraw na bazarach, wspaniałości kulinarnych, które nie zawierają chemii. Oprócz tego można podziwiać przepiękne krajobrazy ­– góry, morze i wreszcie pustynię. Przede wszystkim polecam wycieczki do Maroka, ze względu na ciepły klimat, zwłaszcza wtedy kiedy u nas jest zimno.

Życie codzienne w medinie miasta Fez

Najbardziej rozpowszechnione, sztandarowe danie Maroka to bez wątpienia słynny tażin, okazuje się, że występuje w kilku wersjach, która z nich najbardziej przypadła Pani do gustu?

Najbardziej przypadł mi do gustu tażin, który został nam podany podczas pobytu na pustyni, z dużą porcją warzyw i kurczaka. Samo miejsce – namioty Tuaregów sprawiło, że tażin smakował wyjątkowo.

Siedząc w przydrożnej kawiarence jako jedyna kobieta czuła się Pani nieswojo, to prawda, że nadal pokutuje tradycja, że miejsce kobiety w tym kraju jest w domu, gdzie oddaje się licznym obowiązkom?

Niestety tak, kobieta w Maroku zajmuje się domem i dziećmi. Młodsze kobiety wydają się bardziej wyzwolone, ale w momencie kiedy kobieta wyjdzie za mąż, wtedy jej życie się zmienia diametralnie. Byłam w sumie w jednej kawiarni z hamamem, gdzie kobiety rozmawiały ze sobą przy kawie. W większości miejsc przesiadywali mężczyźni i nie było wśród nich żadnej kobiety. Dlatego też byłam jedyną kobietą przesiadującą z mężem w jednej z kawiarni, popijając herbatę miętową. Ale oczywiście to nie jest tak, że kobiety w ogóle nie wychodzą z domu. Spotkałam wiele kobiet, które zajmowały się domem i pracowały, na przykład sprzedawały jedzenie na ulicy, czy wynajmowały pokoje hotelowe.

Stoisko z sukniami dla kobiet w Fezie

Jak wygląda zwykły dzień Marokanki?

Dzień Marokanki wygląda podobnie pewnie do dnia Polki, która opiekuje się dziećmi, sprząta, gotuje, prasuje. Musi zadbać o dom, kobiety które dodatkowo pracują mają utrudnione zadanie. Spotkaliśmy kobietę, która wynajmowała pokoje i jednocześnie robiła pranie. Kiedy przyszliśmy do niej wynająć pokój, nie była zbytnio zadowolona, ponieważ musiała rzucić pranie na rzecz najmu pokoi. Takie odniosłam wrażenie.

Czego nowego dowiedziała się Pani o sobie po powrocie z podróży? Wszak podróże kształcą…

Myślę, że dzięki takim krajom jak Maroko, ma się poczucie, że świat jeszcze do końca nie zwariował, a my w nim. Człowiek i natura stanowią jedno. Czasami warto cofnąć się w czasie, by to zaobserwować i zrozumieć. Wierzę, że Maroko jeszcze na długo pozostanie krainą, przypominającą plener Baśni z Tysiąca i jednej nocy, biorąc pod uwagę niebezpieczeństwo zgubnego pędu ówczesnego człowieka za dobrobytem przy jednoczesnym zatracaniu własnej kultury, tradycji i wyzbywania się wszelkich wartości.

Geody kwarcowe z gór Atlasu

Czy istnieje konieczność zabezpieczenia się pod kątem zdrowotnym np. specjalistyczne szczepienia?

Co do szczepień, konieczności takiej nie ma, chociażby dlatego, że nie wymaga się okazywania żadnych zaświadczeń o szczepieniach przeciwko chorobom od turystów przekraczających granicę. Ale oczywiście zalecane są szczepienia przeciw żółtaczce pokarmowej i tężcowi. W krajach Afryki powszechną komplikacją są problemy żołądkowe u Europejczyków, wynikające z odmiennej flory bakteryjnej. W związku z tym owoce i warzywa należy myć i obierać przed spożyciem, a wodę pić wyłącznie butelkowaną. Należy unikać długiego przebywania na słońcu, w szczególności w godzinach największego upału, a także pamiętać o nakryciu głowy i zakupie kremu z mocnym filtrem ochronnym.

Pokonywanie wydm na pustyni

Prosimy o mini przewodnik dla potencjalnego turysty, na co zwrócić uwagę, gdzie najlepiej rezerwować hotele, czego unikać?

Maroko dysponuje szeroką siecią hotelową, począwszy od ekskluzywnych hoteli pięciogwiazdkowych, przez hotele klasy średniej, kończąc na hostelach i prywatnych kwaterach. W Maroku znajdują się też pola kempingowe i karawaningowe, możliwość tańszego noclegu oferują schroniska młodzieżowe. Można zarezerwować nocleg online lub na miejscu.

Czego unikać? Kobiety powinny unikać samotnych spacerów, zwłaszcza po zmroku i w mało uczęszczanych miejscach, wyzywających strojów. Ubiór powinien zakrywać górną część ciała i znaczną część nóg. Na plaży absolutnie nie można przebywać nago.

Nie należy naruszać sfery intymnej mieszkańców i fotografować ich bez uprzedniego zapytania o pozwolenie. W Maroku dla innowierców obowiązuje zakaz wchodzenia do meczetów (z wyjątkiem meczetu Hasana II Casablance i meczetu Tinmal). Jeszcze jedna z ważnych kwestii to ta, że należy wykonywać wszystkie czynności prawą ręką, ponieważ lewa jest uważana za nieczystą. Zniewagą jest dawanie komuś pieniędzy lewą ręką, nie mówiąc już o spożywaniu posiłku. Mogłabym tu jeszcze wymieniać, ale resztę wskazówek znajdą Państwo w mojej książce.