Kozackie bo smaczne! A tak naprawdę ich nazwa wzięła się od dodanych do nich grzybów kozaczków (koźlarzy pomarańczowożółtych)
Składniki
- na klopsy:
 - 0,5 kg mięsa wieprzowego (chuda łopatka lub szynka)
 - 0,5 kg świeżych kozaków (koźlarzy)
 - 1 cebula
 - 1 czerstwa bułka kajzerka (ok. 0,5 szkl. mleka do namoczenia) + ew. 2-3 łyżki bułki tartej
 - 1-2 jajka
 - płaska łyżeczka soli
 - 0,5 łyżeczki mielonego pieprzu
 - po czubatej łyżce siekanego koperku i szczypiorku
 
- mąką do obtoczenia
 - olej do smażenia
 - na sos:
 - garść suszonych kozaków + łyżeczka proszku grzybowego
 - pół cebuli
 - 5 łyżek śmietany 18%
 - 1 czubata łyżeczka mąki
 - sól, pieprz mielony do smaku
 
Opis przygotowania
Świeże grzyby dokładnie oczyścić, opłukać, cienko pokroić. Cebulę  obrać, posiekać. Mięso zmielić razem z namoczoną i odciśniętą bułką. Grzyby  suszone zalać 0,5l wrzątku, zostawić na 15 min. pod przykryciem, następnie  posiekać (wody nie wylewać). Na patelni rozgrzać łyżkę oleju, podsmażyć cebulę,  dodać grzyby, smażyć mieszając 10-15 min. aż zmiękną i odparuje nadmiar płynu.  Ostudzone dodać do mięsa, dosypać zieleninę, wbić jajka, dodać sól i pieprz,  dokładnie wyrobić – jeśli masa jest zbyt rzadka dosypać bułkę tartą. Zwilżonymi  zimną wodą dłońmi formować niezbyt duże klopsy, obtaczać je w mące i smażyć  partiami na niedużej ilości rozgrzanego oleju aż się dobrze zrumienią,  przekładać do rondla. Kiedy już wszystkie usmażmy, na tej samej patelni i  pozostałym na niej tłuszczu, podsmażamy posiekaną połówkę cebuli, wlewamy  namoczone, pokrojone grzybki razem z wodą, w której się moczyły, dodajemy  proszek grzybowy i dusimy 10 min. pod przykryciem. Śmietanę rozrabiamy z mąką i  szczyptą soli, dodajemy powoli do sosu, ew. dolewamy nieco wody, doprawiamy,  przelewamy na klopsiki, dusimy na malutkim ogniu 10-15 min. Podajemy np. z kaszą  gryczaną i surówką. Z podanej ilości składników zrobiłam 12 klopsów.
        











