Dotąd manicure miał zdobić dłonie kobiety. Pastelowe kolory podkreślały zadbane dłonie, kontrowersyjne zestawienia lakierów lub oryginalne zdobnictwo przyciągały uwagę. Jednak ostatnio w salonach kosmetycznych coraz częściej klientki proszą o wykonanie duck manicure. Dlaczego został on okrzyknięty mianem najbrzydszego sposobu upiększania paznokci?
Sympatyczne ptaki stały się inspiracją do stworzenia manikiuru, który tak naprawdę z naturą nie ma nic wspólnego. To właśnie kształt kaczych płetw został odwzorowany na ludzkich paznokciach. O ile popularne sposoby zdobienia możliwe są do wykonania na naturalnej płytce tak Duck-tail manicure wymaga użycia tipsów, żelowego lub akrylowego wykończenia.
Łopatki, wiosła, szpadelki – tak internautki nazywają formę, jaką nadaje się paznokciom. I chociaż na pierwszy rzut oka kaczy manikiur wydaje się strasznie niepraktyczny to jak wynika z opowieści jego posiadaczek wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.
Zwolenniczki tego trendu dumnie prezentują swoje barwne dzieła, które zdobią nie tylko ich dłonie, ale również stopy. Nas zastanawia kwestia estetyki oraz higieny. Po obejrzeniu galerii z kaczym manikiurem nasuwa się pytanie czy zawsze trzeba podążać za tym, co modne?
