Cała sztuka polega na tym, by liści nie zalewać wrzątkiem, tylko wodą o temperaturze 80-90 st. C. Czajniczek (najlepszy jest gliniany) stawiamy na maleńkim gazie i pozostawiamy na nim nie krócej niż dwie i nie dłużej niż trzy minuty. Tak parzone liście zachowują najwięcej składników odżywczych, a herbata ma delikatny, aksamitny smak.