Jak wybielić zęby w domu – pasta Biała Perła

14 września 2016, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

 Jakiś czas temu zakwalifikowałam się do akcji testowania past do zębów marki Biała Perła organizowanej przez portal Uroda i Zdrowie. Byłam bardzo ciekawa tych produktów, ponieważ od zawsze mam problem z przebarwieniami na zębach, próchnicą i nadwrażliwością. Niestety, mocne i białe zęby to nie mój atut, naturalnie są one szare i podatne na ubytki. Często miewam też stany zapalne dziąseł, objawiające się opuchlizną i krwawieniem. Nic przyjemnego. Czy pasty Biała Perła zaradziły moim problemom? Jeśli chcecie się dowiedzieć, to zapraszam do lektury!

Do testów otrzymałam dwie pasty, Krystaliczna Biel oraz Biel i Ochrona.Obydwie zapakowane są w kartoniki, na których znajdziemy wszelkie istotne informacje na temat produktów, włączając w to wskazania, środki ostrożności i pełny skład. Same zaś tubki o pojemności 75 ml, okazały się bardzo wygodne, można je bowiem postawić na płaskiej zakrętce, nie przewracają się. Jedyne, co mi trochę przeszkadza, to odkręcanie, wolę osobiście tubki z zamknięciem typu flip top. Szata graficzna to sprawa drugorzędna, ale szczerze mówiąc, niespecjalnie przypadła mi do gustu.
Wersja Krystaliczna Biel opiera się na działaniu enzymatyczno-pigmentowym, w którym enzymy usuwają przebarwienia, a pigment pokrywa szkliwo, dając wrażenie bielszego uśmiechu. Pasta ma sensowny, choćtypowo drogeryjny skład, uzupełniony olejkami eterycznymi. Znajdziemy w nim jednak fluor, co na pewno nie każdemu przypadnie do gustu i przez co produkt nie nadaje się dla dzieci. Osobiście nie jestem za całkowitą rezygnacją z past z fluorem, bo składnik ten wykazuje jednak udowodnione działanie przeciwpróchnicze. Należy natomiast zachować ostrożność, bo łatwo go przedawkować, a skutki mogą być niebezpieczne. Wystarczy jednak stosować produkty z fluorem rzadziej i nie w skojarzeniu, np. dwa razy dziennie pasta plus płyn z fluorkiem sodu. Zaleca się też nie używać zbyt dużej ilości pasty jednorazowo, do umycia jamy ustnej wystarczy objętość mniej więcej ziarnka grochu. Pasta Biała Perła Krystaliczna Biel ma biały kolor, jakby lekko mączystą konsystencję i dobrze się pieni.Nie jest intensywnie miętowa, osobiście wolałabym, aby była mocniejsza. Smak jest jednak przyjemny i odświeżający.
Druga pasta, Biel i Ochrona, jest w dużej mierze podobna do swojej poprzedniczki, choć w tym przypadku działanie polega na wybielaniu wyłącznie enzymatycznym. Ma bardzo zbliżony skład, tak samo zawiera fluor i nie powinny stosować jej dzieci. Biel i Ochrona ma jednak niebieski kolor oraz gładszą, bardziej żelową konsystencję. Odpowiednio się pieni idaje mocniejsze odświeżenie niż Krystaliczna Biel, co dla mnie jest zaletą. Wciąż nie dorównuje intensywnie mentolowym pastom, ale różnicę zdecydowanie czuć :)
Pasty stosowałam naprzemiennie przez ponad miesiąc. Muszę przyznać, że spełniają swoje podstawowe zadanie – oczyszczają zęby z codziennych zanieczyszczeń. Niestety nie zauważyłam wybielenia. Być może przy delikatniejszych przebarwieniach lepiej by się sprawdziły. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się jednak, że stosowanie past spowodowałozmniejszenie nadwrażliwości. Pomogły też zredukować stan zapalny dziąseł. Działania przeciwpróchniczego z oczywistych powodów nie jestem w stanie po tak krótkim czasie ocenić. Podsumowując, jestem zadowolona z działania past Biała Perła, ale nie radzę spodziewać się cudów. Są to po prostu dobre, podstawowe pasty do zębów, ze standardowym składem. Przy tym moją faworytką jest Biel i Ochrona, bardziej ją polubiłam.
Znacie produkty Biała Perła? Jakie są Wasze doświadczenia? (pewnie znacie, bo albo testowałyście również te pasty, albo przynajmniej widziałyście wysyp postów na ich temat :P)

 

Zobacz również: