Podcinanie końcówek włosów ma bardzo ważne znaczenie dla ich wyglądu, a jak wykazały najnowsze badania wpływają one nie tylko na wygląd włosów, ale również na ich kondycję. Niekiedy nie mamy czasu, aby odwiedzić fryzjera i wówczas naszym marzeniem jest umiejętność samodzielnego podcinania końcówek.
Jak to zrobić, by włosy były równo podcięte? Najłatwiej jest przy długich włosach, zaś trudniej przy półdługich i krótkich. Dziewczyny bardzo często boja się (i to dosłownie) pójść do fryzjera w celu podcięcia końcówek, bo zazwyczaj kończy się to utratą 5-6 centymetrów włosów.
Dobre, równe podcięcie końcówek wymaga użycia ostrych nożyczek i sporo cierpliwości oraz dokładności. Włosy półdługie i długie można zaczesać do przodu, zebrać w kucyk nad czołem i podcinać, tak, aby wszystkie włoski były równe. Nieco inna metoda polega na tym, że bierze się wszystkie włosy lub dzieli się je na pasma i skręca jak do koczka-banana, poczym obcina te części włosa, które wystają. Można również włosy podzielić na kilka pasm i po kolei z każdego z nich obcinać na przykład po jednym centymetrze. – Po podcięciu wszystkich pasm należy włosy uczesać, można je nawet zwilżyć i sprawdzić, czy wszystkie są jednakowej długości – jeśli gdzieś wystają małe pasemka, to należy je po prostu obciąć i wyrównać.
Istnieje jeszcze inna szkoła podcinania końcówek – poleca ona zamoczenie włosów przed podcinaniem, a następnie cięcie ich wręcz z użyciem linijki. Włosy warto podcinać dość systematycznie, ponieważ jeśli końcówki są zbyt przesuszone i rozdwojone nie ma możliwości ich regeneracji. Problem będzie się tylko powiększał.
Faktycznie młode, uczące się jeszcze dziewczyny, powinny w zasadzie opanować sztukę samodzielnego podcinania końcówek, ponieważ zabieg należy wykonywać systematycznie co 6 tygodni – taka usługa kosztuje w salonie około 30 złotych. Oczywiście najmniej problemów z podcinaniem końcówek mają dziewczyny o kręconych włosach. One przede wszystkim powinny podcinać je na mokro, bo wówczas i pasma nieco się prostują, a w ich przypadku nawet nieco nierówne podcięcie burzy efekt loków.
Istnieje jeszcze jedna opcja domowego, no, bo już nie samodzielnego obcinania końcówek – należy poprosić kogoś z rodziny – na pewno taka osoba nie obetnie nam naraz 6 centymetrów włosa i będzie starała się zrobić to jak najdokładniej. Pocieszającą informacją jest fakt, że najtrudniej jest podciąć włosy po raz pierwszy, po kilku zabiegach dochodzi się do takiej wprawy, że podcięcie końcówek zajmuje parę minut i jest takim zabiegiem jak dobre umycie zębów czy pomalowanie paznokci.
Materiał dla portalu urodaizdrowie.pl przygotowany przez Klinikę Handsome Men