Jak rzucić palenie bez męczących efektów odstawienia?

14 marca 2019, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Rzucanie palenia to ciężka praca. Wielu twierdzi, że przede wszystkim nad sobą. Tymczasem ponad połowę palaczy odstraszają mityczne już efekty odstawienia. Czy naprawdę jest to tak męczące, jak wszyscy próbują nam wmówić? Czy nie da się rzucić palenia bez nich?

Co jest trudnego w rzuceniu palenia?

Jeśli po raz kolejny zadałeś sobie pytanie: „jak rzucić palenie?” i po raz kolejny nie znalazłeś na nie odpowiedzi, to wiedz, że nie ma w tym nic trudnego. Ale po kolei. Wiele ludzi sądzi, że męki, jakie będą musieli przeżywać po rzuceniu są nie do wytrzymania. Trud rzucenia polega na tym, że w dużej mierze nastawiamy się na „oporne życie bez dymka”. Tymczasem prawda jest inna.

Co zrobić, gdy nie możesz?

Nie możesz rzucić palenia? To przestań rzucać. Po prostu, z dnia na dzień przestań palić. Nie wierzysz? Naprawdę nie wiesz jeszcze, jak rzucić palenie? To proste. Nie możesz go rzucić, bo żyjesz w mylnym przekonaniu, że jego brak będzie oznaczał brak także czegoś innego. Może będziesz się stresował, przejmował, denerwował, wszystko zacznie lecieć Ci z rąk. Będziesz mniej efektywny i może nawet stracisz pracę… Bzdura!

Nie sięgaj po zamienniki!

W efekcie chcesz uciec przed problemem rzucania i braku palenia, więc zaczynasz szukać czegoś w zamian. Uciekasz w nowy nałóg, o którym nie masz wciąż pojęcia. A to gumy, a to plastry, a to tabletki – rozwiązań jest wiele, skuteczności mało. Nie sięgaj po zamienniki i po prostu przestań palić. Jak rzucić palenie?

Jak żyć… to znaczy rzucić?

Po prostu, rewolucyjną metodą. Palenie – już na samym początku – nie może kojarzyć się Ci z niczym dobrym. Nie, nie ma kojarzyć się źle. Po prostu nie daje Ci niczego. Jest neutralnie obojętne. Jeśli więc nie jest złe, to jego rzucenie nie nastręczy Ci problemów. Stracisz bowiem coś, co nic nie daje, jest bezużyteczne i właściwie nie zmienia niczego. Więc i nie ma się z czym męczyć, bo przecież nie zabraknie Ci go po fakcie. Proste przekonanie mózgu do zmiany myślenia to klucz do rzucenia. Ot tak.