Inspirujący styl kolonialny

22 maja 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Choć kolonializm – na szczęście! – jest przeszłością, styl charakterystyczny dla tej epoki przetrwał i jest ciekawym pomysłem na aranżację mieszkania. Dekoria.pl – ekspert w dziedzinie aranżacji wnętrz – prezentuje nową kolekcję mebli kolonialnych, dzięki którym w mieszkaniu zapanuje niepowtarzalny klimat.

Styl kolonialny, łączący w sobie odrobię egzotyki i klasycznego wystroju wnętrz, zrodził się w XIX wieku w brytyjskich posiadłościach, głównie w Afryce. Elementy angielskie przenikają się z wpływami kultury afrykańskiej, dlatego podstawowym materiałem wykorzystywanym w produkcji mebli jest drewno egzotyczne (mahoń, palisander czy akacja azjatycka), rattan i bambus.

00

Meble wykonane w stylu kolonialnym są masywne i najczęściej ciemne. Specjalnie postarzane, zdobione są orientalnymi motywami. W ofercie internetowego sklepu Dekoria.pl odnajdziemy m.in taboret zaham lub timor, urocze siedziska-pufy czy ozdobne krzesła drewniane. Stylowe kształty i ciekawy design wyróżniają kolekcję, która z każdym dniem zyskuje ogrom sympatyków.

000-403.1005-105.1

Uzupełnieniem wspomnianych mebli będą tkaniny w kolorach ziemi – brązach, beżach czy bieli. Odcienie ten odznaczają się na tle ciemnych, drewnianych detali, podkreślając ich naturalny wygląd. Kolekcjami idealnie wpisującymi się w charakter wnętrza będą: Arcana, Adagio czy Bellagio.

005-209.1

000-406.1

Amatorzy klasycznych wnętrz z pewnością upodobają sobie dodatki w stylu kolonialnym. Wnętrza urządzone zgodnie z jego wytycznymi urzekną eleganckim, wygodnym i naturalnym wystrojem.

005-075.1



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...