Jeśli marzysz o nostalgicznej podróży, atmosferze rodem z pałacu maharadży i egzotycznych pejzażach indyjskich – musisz wsiąść do pociągu nie byle jakiego.
Wyjeżdża z Delhi albo Bangalore. Na peronie podróżni chodzą po czerwonym dywanie, witani są muzyką, tańcem, obręczami girlandów i malowaniem tradycyjnej kropki na czole, stewardzi oprowadzają po pociągu i kwaterują w nim. Od tej chwili zapomnisz co to kuszetka, bo zamieszkasz w klimatyzowanym salonie z łóżkiem, jedwabną pościelą, żakardową narzutą, piękną łazienką (umywalka, wc, prysznic, ręczniki, kosmetyki, suszarka, szlafrok), łączem internetowym, TV sat i dvd.
Przy stoliczku lampa i świeże kwiaty, na biurku dzisiejsza prasa, ulotka z programem dnia, foldery i… telefon. Można np. zadzwonić po pokojówkę, by wyprasowała sukienkę wieczorową, bo w takiej wypada się pokazać na kolacji serwowanej w wagonach restauracyjnych. Tam objawia się majstersztyk kuchni indyjskiej, choć nie brak specyfików rodem z rejonu śródziemnomorskiego, lśnią kryształowe kieliszki, do których kelnerzy nalewają trunki światowych marek, w tle słychać muzykę hinduską. Czas na kawę lub herbatę – można delektować się nią w luksusowym barze, jeszcze lepiej w wagonie wypoczynkowym, gdzie czekają książki, szachy, karty. Dzień warto zakończyć relaksacyjnie w wagonie odnowy biologicznej.
A tymczasem pociąg przesuwa się niespiesznie dalej. Rytmiczny stukot usypia… Aromat kadzidełek pobudza zmysły…
Następnego dnia czeka moc atrakcji, których początkiem jest oczywiście bogate śniadanie, które można zjeść w wagonie restauracyjnym lub zamówić do swojego saloniku. Za chwilę pasazerowie przesiądą się do firmowych autokarów, którymi pojadą – wraz z przewodnikami – zwiedzać okoliczne atrakcje. 9-dniowa podróż pociągiem Palace on Wheels wiedzie przez magiczny Radżastan, program obejmuje oglądanie jego miast, fortów, pałaców, wizytę w rezerwacie przyrody, pokaz światło i dźwięk, występy grup folklorystycznych, przejażdżkę na wielbłądach, rejs po jeziorze w Udaipur, safari i uroczystą kolację na skraju pustyni.
Pasażerowie w każdym miejscu traktowani są iście po królewsku. Nic dziwnego, wszak mają miejscówki w zabytkowym pociągu, należącym niegdyś do maharadży Radżastanu.
Drugi z pociągów to Golden Chariot – najmłodsze, bo 3-letnie dzieło taboru kolejowego Indii. Ma 18 wagonów nazwanych imionami władców stanu Karnataka, w tym 11 sypialnych, które wyglądają jak pokoje w hotelu 5*, świetnie wyposażony salon konferencyjny, siłownię, gabinet kosmetyczny i eleganckie restauracje. Pociągiem tym można wyruszyć na dwie atrakcyjne trasy po południowych Indiach. Pasażerowie zwiedzają urokliwe miasta, pałace, zabytkowe kompleksy świątynne, podziwiają popisy tancerzy, podglądają dzikie zwierzęta w rezerwacie, pływają łodzią po malowniczych rozlewiskach, odwiedzają wioskę artystów i kończą swą kolejową przygodę w Goa, gdzie podwożeni są do eleganckiego hotelu przy plaży. Tu, w indyjskim nadmorskim raju, ocienionym palmami kokosowymi i egzotyczną roślinnością, spędzają kolejne dni wakacji.
Eleganckie hotele na szynach robią furorę, ich miarowe rytmy, ekskluzywne wnętrza, wyrafinowana kuchnia i najwyższy poziom usług są w cenie. Dlatego tego typu podróże nie należą do najtańszych.
–To podróż życia, inna niż wszystkie. Będąc pasażerką czułam się jak księżniczka rodem z orientalnej bajki – wspomina Leila Ben Arfi, prezes biura Best Reisen Group, które jako jedyne w Polsce oferuje pełne pakiety (przeloty, dodatkowe noclegi, podróż luksusowym pociągiem, ubezpieczenie, dalszy wypoczynek) – pociągowa atmosfera nie ma sobie równych, jest elegancko, dostojnie, a jednocześnie przyjaźnie i bez wielkiego nadęcia. Wśród podróżnych spotyka się zarówno seniorów, jak i nowożeńców, pary świętujące rocznicę i małe grupki znajomych.
Pociągi wycieczkowe w Indiach są jak prestiżowe hotele, tyle że na szynach. Obowiązuje w nich formuła all inclusive: zakwaterowanie, pełne wyżywienie, soki, napoje, kawa, zwiedzanie, rejsy, safari, opieka przewodników, bilety wstępów, rozrywka – wszystko w cenie. Płaci się za alkohol, masaże, pralnię itp. Programy i ceny: www.bestreisengroup.pl.
Alina Woźniak